Opowiadania erotyczne :: Park - wspomnienie 7

Parki publiczne mają w sobie tą magię że chętnie w nich przesiaduję, ale zarówno Ja tak jak i inni panowie o których w swoich wspomnieniach już wspominałam. Panowie którzy uwielbiają kręcić się w płąszczach i wyskakiwać ze swoimi kutasikami na przyapdkowych przechodniów. Tzw ekshibicjonizm, już kilka lat temu był mocno popularny, a teraz ? Teraz to dopiero się dzieje. Cała sprawa miała miejsce gdy pomieszkiwałam w Krakowie ;)

Kolejny ciepły dzień spowodował że postanowiłąm pospacerować po parku znajdującego się na obrzeżach miasta. Oddalony był od mojego obecnego miejsca powiedzmy zamieszkania i pracy ( o tym kiedy indziej może ) o jakies 20 minut drogi spacerkiem. Fajna pogoda, ciepłe promienie więc to normalne że człowiek wychodzi z domu. Spodenki, bluzka, japonki i ruszyłam. Nie sądziłam że spotkam kogokolwiek więc nawet nie myślałam o staniku, bo w sumie planowałam znaleźć jakieś odludne miejsce i zażyć troszkę słoneczka w sposób przynajmniej topless.

Pół godziny później dotarłąm na obrzeża tego miejsca, i zaczełam spacerować rozmyślając. Rzeczywiście ludzi nie było za wiele, więc nawet jeśli chciałam pochwalić się komuś moim seksownyms trojem to nikogo nie było. Spacerowałam tak rozmyślając o mojej sytuacji i życiu, że nawet nie zauważyłam jak przede mną pojawił się pan w płaszczu. Powoli szedł w moją stronę. Widziałam spodnie więc nie zarejstrowałam że może to byc kolejny Pan pragnący przygody, aczkolwiek miałam to gdzieś. Dopiero gdy stanął przedemną sytuacja się rozwiązała. Jednym ruchem rozchylił swój płaszcz, i zobaczyłam te " spodnie" które był prostymi nogawicami przypiętymi tak żeby nie wzbudzały podejrzeń. Nie był ani dobrze zbudowany ani bardzo źle i prawdopodobnie dlatego zdecydował się na tą akcję. W chwili gdy stał z kutasem an wierzchu zobaczyłam jego penisa który był no cóż mały, na oko 10 cm, cienki, chudy, krótki. Nawet we wzwodzie. Kiedy to zobaczyłam zamiast odwrócić się i odejść, moja reakcja była kompletnie odmienna.

W tamtej chwili wybuchnęłam śmiechem, na cały głos, jak tlyko mogłam najbardziej. Stałam przed nim i śmiałam się patrząc na obecną sytuację. Rozumiem gdy ktoś przyjemny dla oka to robi, to można popsocić jak innymi razy, ale TO ? To było przegięcie. Po 10 minutach zaczęłam do tego komentować słowami " hej malutku " co spowodowało że stał się dosłownie mikroskopijny, a pan widocznie się speszył. Smiałam się chyba z 15 minut i dopiero potem powoli się zaczęłam uspokajać.

Gdy dotarł do mnie absurd całej tej sytuacji i zobaczyłąm jak stoi speszony, nagi przede mną i nie wie co ze sobą zrobić postanowiłam na zaledwie chwilę być miła.

- Dobra skoro już mamy powitanie za sobą, to dam Ci kilka minut na dokończenie tego po co przyszedłeś.

Nie czekając na odpowiedź zdjęłam bluzkę i dodałam.

- Masz trzy minuty na dokończenie, tam na podłogę, i możesz się pobawić, jeśli nie zdążysz wzywam policję.

Powiedziałam to stanowczym tonem i teraz zobaczyłam zdziwienie na jego twarzy ale zaczał dotykać powoli moich piersi, pieścić sutki, a po chwili jedną ręką ponownie zaczął się masturbować i po minucie zobaczyłam jak zaledwie kilka kropelek ląduje na podłodze.

Po wszystkim bez słowa minełam go i poszłam dalej ciągle trzymając bluzkę w ręce ponieważ kierowałąm się mi już do znanego miejsca.
60%
7518
Dodał AgaG 16.02.2017 11:30
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Marta. Ekshibicjonistka staje się suką

W pracy Weszłam szybko do budynku, niestety znudzona Kaśka już była. - Pani manager, pani w tak, krótkiej mini, przecież to niestosowne w pracy – skomentowała mój strój - Dawaj ten klucz, za dwie godziny zaczyna się kurs – powiedziałam za głośno, cholerne pokolenie Y, mówią co myślą, że tez musiałam trafić na tą gówniarę, wkurza mniej jej bezczelność, ciągle się maluje siedzi na facebooku i nic nie robi! - Nic z tego najpierw muszę sobie obejrzeć panią... Przeczytaj więcej...

Wycieczka rowerowa - wspomnienie 29

Jako że w czerwcu pogoda dopisywała więc już i wtedy dość często organizowaliśmy ogniska i inne przyjemne momenty. To wspomnienie opoiwada konkretnie o jednym z nich, o wycieczce rowerowej sprzed ok 2 tygodni gdy pogoda dopisywała na tyle że się gotowałam nawet w cieniu. Na samą wycieczkę umówiliśmy się naszą dośc zgraną ekipą. Panuje u nas jedna zasada, jestesmy rpzyjaciółmi i żadnych związków. Dzięki temu nikt nie ma problemów gdy któeś z nas sobie kogoś znajdzie... Przeczytaj więcej...

Mój pierwszy Kasting - wspomnienie 12

Swój pierwszy kasting do filmu porno miałam mając 18 lat. Historia śmieszna ale itak się dostałam bo widocznie tak miało być. W tamtym okresie razem z przyjaciółką obie chciałyśmyz agrać w takim filmie dlatego w wakacje pojecałyśmy na urlop do Pragi gdzie owe kastingi się odbywały. Plan był prosty, przed wyjazdem zorganizowałyśmy sobie dowody o któe nie było wiele problemów żeby je zorganizować, potem wystarczyło zorganizować wycieczkę i przy okazji zachaczyć o kasting... Przeczytaj więcej...