
Witam, mam na imię Dorota i chcę Wam coś opowiedzieć.
Był styczeń roku 2015. Miałam wtedy 32 lata, pracowałam (nadal zresztą pracuję)
w dziale księgowości pewnej firmy. Firma trafiła w zapotrzebowania konsumentów tak, że produkcja w ciągu miesiąca musiała zostać zwiększona siedmiokrotnie. Momentalnie zwiększyła się ilość pracowników i produkcja moich papierów również – nie dawałam rady
i poprosiłam szefa, aby zatrudnił mi jakąś pomoc. Następnego dnia... Przeczytaj więcej...