
Pewnej listopadowej soboty dostałam wiadomość, że koleżanka organizuje imprezę. Ucieszyłam się ponieważ moich rodziców nie było w domu, nie musiałam się pytać o pozwolenie. Ubrałam się normalnie, bez wyuzdanej odzieży i ruszyłam na imprezę. Kiedy się zjawiłam towarzystwo już było wstawione, więc siadłam na kanapie i obserwowałam co się dzieje sącząc drinka. W pewnym momencie zauważyłam, że szkolny kujon również jest tutaj. Podeszłam do niego i zaczęłam rozmawiać... Przeczytaj więcej...