Opowiadania erotyczne :: Niewolnicy - pierwsze spotkanie z przeznaczeniem

Drzwi się otworzyły a ja poczulam kopnięcie i upadlam na kafelki. Przez myśl przebiegła mi tylko myśl za co, na szczecie długo nie byłam trzymana w niepewności.

S - czas ci wyjaśnij pewne prawa panujące w tej rezydencji, Po pierwsze i najważniejsza jest hierarchia są cztery, na samym szczycie jest nasz Pan który ma nieskończoną władzę, potem jestem Ja jego pierwsza niewolnica pełnię funkcje menadżera, potem są suki którym Pan wybrał imie, zajmują się one normalnymi czynnościami typu sprzątanie gotowanie itd, następnie jest nowe scierwo czyli ty, zanim będziesz suka Pan Cię wytresuje więc się postaraj.

W - też będę miała normalne imie, nie chce być wycieraczka - nawet niezorientowala się kiedy dostała liście

S - druga zasada nie odzywasz się nie pytana, Ale skoro jesteś nowa odpowiem na to pytanie, jeśli Pan zechce to ci je zmieni. Trzecia zasada chodzisz zawsze nago zima nam nie grozi, najmniej 17 st więc dasz radę. Czwarta zasada zawsze chodzisz czysta i wydepilowana, każda dziurka ma być dokładnie umyta. To jest podstawą reszty się dowiesz od dziewczyn. Jakieś pytania?

W - Pani mogę prosić o wodę

S - dostaniesz coś znacznie lepszego - w tym momencie się zasmiala

Jednym pociągnięcie za włosy sprowadziła mnie na kolana

S - otwórz usta - rozchylila stringi i szybko przytulila moja głowę do jej łona - tylko polknij wszystko bo oberwiesz

W tym momencie słony płyn wlal mi się do ust probowalam się bronić wyrywać się, na nic się to zdało była silniejsza, tym razem musiałam się poddaći grzecznie wypić co mi dano. Po oddaniu moczu przez moja przełożona kazała mi wstać i iść się umyć i wydepilowac. Jednak mialam lepszy plan, rzuciłam się na nią uderzylam ja zaczęłam szarpać, w myślach mialam że jak ja pokonam to coś wymyślę, zaraz się okazało że już w slowach "jak ja pokonam" były trudnośc. Jednym uderzeniem w brzuch powalił mnie na ziemię, poprawiła kopniakiem tak że się znalazłam na plecach. Kucnela obok mnie złapała za włosy i lekko pociągnęła do swojej twarzy

S - ty kurwo co to było, co myślałaś że mnie pokonasz a nawet jeśli co zrobisz z obroża zjesz ja - i znowu mnie uderzyła w brzuch - jeszcze raz coś takiego a Cię zakatujemy z pozostalymi a pan bedzie sie przygladal, jednak kara Cię nie ominie sama ja wymierze

Usiadła mi na twarzy mi na twrzy po czym uslyszalam komendę LIZ, nie miałam siły już walczyć i nawet stwierdziłam że nie jest źle w końcu mogło być gorzej. Tak jak bym wykrakalam. Zaczęła mnie uderzać po brzuchu, Tak mocno że nie mogłam złapać oddech, wyginalam się w jedną stronę i druga próbując ja zrzucić, bez skutecznie. Po dłuższej chwili tych tortur wstała ze mnie, nie mogłam się podnieść z bólu.

S - i jak będziesz już grzeczna?

W - ttt tak - znowu ból, tym razem policzek mnie piekl

S - co tak

W - tak Pani będę już grzeczna

S - szczerze w to wątpię a teraz dokończ lizanie mi cipki.

Podczolgalam się do pani położyłam twarz przed jej wagina i zaczęłam ja pieścić, już była bardzo mokra widocznie ta cała sytuacja bardzo ja podniecila. Zaczęłam ja pieścić języczkiem,chciałam ja szybciej zadowolić i włożyłam paluszki w cipke nie spodobało jej się to w tym momencie uderzyła mnie znowu w twarz

S - Liz nic więcej

Znowu zaczęłam ja pieścić języczkiem, była jeszcze bardziej mokra niż przed chwila, myśl przeszła mi przez głowę a może...

W - Może mnie pani ponizyc, błagam

S - co Ci kurwo mówiłam o mówieniu bez pozwolenia - działa - mam Cię znowu ukarać

W - tak Pani byłam niegrzeczna - w tym momencie doszła a ja ja wylizalam do czysta

S - podobasz mi się może będę z Ciebie ludzie, Ale sprowokuj mnie jeszcze raz a pożałujesz, pod prysznic masz 15 min

Trochę zgaszona po wypowiedzi Pani poszłam wziąć prysznic, musiałem się postarać być dokładna bo mój brzuch jeszcze pamięta karę od Pani po upływie 10 min wyszłam z wody czekała już na mnie menadzerka

S - no napierwszy rzut oka wszystko dobrze -włożyła mi dłoń w cipke - a coz to jest podniecilas sie zla wycierac...

Upadła na kolana - Pani błagam nie bo mnie już wybacz mi - zaczęłam płakać

S - masz w tej chwili przestać ryczec jeszcze raz a nic Cię nie uratuje. Pora na Ciebie!

Wyszlysmy z łaźni na powietrze okazało się że już. Zapadł wieczór ale nie było mi zimno,czułem wręcz jakieś dziwne ból brzucha jak bym nie mogła się tego doczekać. Stanelysmy przed dużymi drzwiami już mialam wejść kiedy...

S - wycieraczko

W - tak Pani

S - coś mi się wydaje że szybko awansujesz, tylko nie pokazuj innym dziewczynom jaką jesteś bo cb zniszczą a wiem jak takie kończą.

Po czym otworzyła drzwi i razem weszlysmy do budynku...

CDN...

60%
12801
Dodał vietnam93 25.03.2018 15:13
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Dostawa zabawek

Dostawa zabawek
Po dwóch dniach od zamówienia dostałem przesyłkę. Standardowe szare pudełko, imię i nazwisko, adres, bez pełnego adresu zwrotnego, wiec juz wiedziałem, ze dotarło to, co było zamówione. Napisałem Monice o tym, na co odpisała, bym przygotował wszystko, bo wieczorem wpadnie przetestować parę rzeczy. Gdy moja ex zamawiała zabawki, uznałem że pozostawię sobie to jako niespodziankę i nie sprawdzałem, co było w koszyku, po prostu zapłaciłem i czekałem na dostawę. Teraz z ciekawością... Przeczytaj więcej...

Dorotka – naga obsluga i BDSM

Jakieś dwa miesiące temu rozmawiając z jedną znajomą z pracy w przy kieliszku wina usłyszałam, że jej perwersją jest przygotowywanie i podawanie posiłku mężowi nago. Długo rozmyślałam o tym aż w końcu zwierzyłam się mężowi, że bardzo bym chciała coś takiego zrobić ale nie dla niego tylko dla grupy obcych ludzi. Jak zawsze nie był tym zachwycony ale mój upór spowodował jego zgodę. Warunkiem było, że to on wybierze osoby. Po tygodniu oznajmił, że ma już grupę takich... Przeczytaj więcej...

Wspomnienie kotka

Ktoś otwiera niewielką kratkę przez którą wpada światło. Jego ręka wsuwa się do środka i boleśnie wyciąga mnie za włosy ze środka. Chociaż w pudle były otwory, światło razi po oczach. Pozostawia na boku, ale lekko unosi głowę. Trzymając za kark wyjmuje prowizoryczny knebel z szmatki spomiędzy boleśnie zaciśniętej szczęki. Nim zdążę nabrać powietrza by krzyczeć, wpycha coś między wargi. Smakuje gumą. Smoczek. Ciepłe, słodkie mleko zalewa mi całą buzię. Strach... Przeczytaj więcej...