Opowiadania erotyczne :: Przejażdżka traktorem

Dawno tutaj nie pisałam. Wiele się pozmieniało w moim życiu, rozstałam się z chłopakiem.... I tutaj będę chciała opowiedzieć pewną historię, która po części doprowadziła mnie do tego że nasze drogi się rozeszły. Mateusza zdradziłam, nie będę tego ukrywała, możecie sami to przeczytać. Jego ojciec po naszym wspólnym bzykaniu wyrażał się w samych superlatywach o mnie. Z jednej strony cieszyłam się że w końcu ten człowiek mnie zaczyna jakoś lubić ale z drugiej strony to jakim kosztem mnie zaczął lubić to niezbyt miłą sprawa. Były wakacje, Mateusz miał na wsi kuzyna którego żona zostawiła. Mężczyzna miał troje dzieci w wieku od 3 do 7 lat, do tego gospodarka i sam nie wyrabiał. Ojciec mojego chłopaka zaproponował abyśmy pojechali na wakacje tam i pomogli mu trochę. Ja miałam zajmować się dziećmi a Mateusz miał pomagać kuzynowi. Zgodziłam się i co najlepsze namówiłam niezbyt przekonanego mojego chłopaka.

Za dwa czy trzy dni pojechaliśmy na wieś. Droga wiodła przez piękne wąwozy aż w końcu dotarliśmy do wsi. Spytałam się czy to tutaj jednak usłyszałam odpowiedź że kuzyn mieszka poza wsią. I faktycznie tak było. Dom piętowy położony na wzgórzu dookoła szczere pola a dalej las. Brama była otwarta i wjechaliśmy na podwórko, na którym stał wysoki, postawny mężczyzna, w spodniach sprzed epoki w koszuli w kratkę rozpiętej do końca i w takim kapelusiku. Wysiedliśmy z samochodu i mężczyźni przywitali się jednak kuzyn popatrzył na mnie i zrobił duże oczy.

- To moja dziewczyna, Julka- rzekł Mateusz - będzie się opiekować twoimi szkrabami - i wyciągnęłam rękę do przywitania

- Bardzo mi miło poznać, Jędrek - mężczyzna pocałował mnie w dłoń a po mnie przeszedł lekki dreszczyk aż dostałam gęsiej skórki - Zapraszam do środka

Weszliśmy do domu, wnętrze było urządzone z klasą widać było przepych, za chwilę przybiegły dzieci i na moje szczęście od razu mnie polubiły. Mężczyźni się ugadali i zaraz poszli coś robić a ja zajęłam się dziećmi i w międzyczasie ugotowałam coś na obiad. Upał na dworze doskwierał pracującym i kiedy stanęłam na chwilę w oknie miałam przed sobą obraz dwóch mężczyzn bez koszulek. Ciało mojego chłopaka znałam jednak ciało Jędrka było równie apetyczne. Umięśniony ale nie tak jak z siłowni tylko to były mięśnie od pracy do tego zarośnięty tors i brzuch, testosteron aż kipił. Dałam dzieciom jeść i zaraz przyszli mężczyźni z dworu.

- Siadajcie bo wam wystygnie - zawołałam jak kucharka

- Ale masz złotą dziewczynę, szanuj ją. - Cukrował mi Jędrek i dodał - Zobacz jakie dobroci nagotowała

Mateusz podszedł i mnie pocałował i kątem oka widziałam że Jędrkowi się przykro zrobiło. Zjedli wszyscy obiad i dalej poszli pracować , szczerze nie interesowało mnie to jakoś co dokładnie robili. Wieczorem wykąpałam dzieci i położyłam spać, najstarszy nie chciał usnąć ale jak usłyszał że ojciec wrócił i zaczął dopytywać od progu czy już śpią to tak jakby się przestraszył i zaraz odpłynął. Było mi szkoda tych słodkich aniołków że tak bez matki się wychowują. Zeszłam na dół i obydwaj już pili piwo. Usiadłam przy Mateuszu i nie przerywałam rozmowy. Jędrek mnie obserwował dosyć dziwnie.

Tak upłynęło nam dwa tygodnie. Jędrek zaczął się przede mną otwierać a ja przed Jędrkiem. Pewnego dnia oznajmił mi że dziadkowie od strony matki dzieci chcą zabrać ich na dzień do siebie. Mateusz miał jechać za jakimiś częściami do miasteczka a ja ... miałam skorzystać z lata. Wyszłam na podwórko i nie wiem skąd pojawił się Jędrek.

- Jechałaś kiedyś traktorem? - spytał

- Nigdy - odparłam

- A chcesz się przejechać?

Zgodziłam się i wsiadłam, Jędrek był za kierownicą. Wyjechaliśmy z podwórka i pojechaliśmy szosą w stronę lasu. Miałam zobaczyć jego hektary. Podczas jazdy moje piersi lekko podskakiwały, a kiedy Jędrek nie wiem czy specjalnie czy nie wjechał na jakiś kamień zsunęłam się i niechcący złapał mężczyznę za krocze. Poczułam dużo zawartości. Szybko zdjęłam rękę i powiedziałam

- Przepraszam

- To było bardzo miłe - zjechaliśmy w pole, Jędrek zgasił traktor i odwrócił głowę w moją stronę - To co może chcesz się zabawić?

- Co? - zdziwiłam się i spytałam - O co Ci chodzi?

- Nie udawaj świętoszki widziałem filmik jak Jurek Cie posuwa - zdębiałam przecież miał nie pokazywać go nikomu , w tej chwili Jędrek położył rękę na moim udzie i dodał - Wychodź!

Wyszliśmy z kabiny, Jędrek rozpiął koszulę i rzucił ją przed traktor, powiedział abym uklęknęła na niej. On rozpiął rozporek i wyciągnął kutasa złapał mnie za głowę i chciał wsadzić mi go na siłę. Kiedy poczuł opór złapał mnie za włosy i odgiął głowę.

- Wolisz aby Mateuszek zobaczył filmik jak jego ojciec Cię pierdoli?

- Czemu? - spytałam

- Bo kobieta jest od posuwania, a ty nadajesz się do tego jak żadna inna. U nas to rodzinne że kobieta ma dawać kiedy facet chce. - i dodał - Bierz go!

Otworzyłam usta i zaczęłam delikatnie i dosyć flegmatycznie obciągać.

- Rób to dobrze! - usłyszałam

Zaczęłam to robić zawodowo i po chwili słyszałam tylko jego zachwyt. Następnie podniosłam się a Jędrek ściągnął ze mnie ubrania i w jednej chwili stanęłam cała naga w polu.

- Ciałko masz super, twarzyczka ładna - i poklepał mnie po policzku.

Przyciągnął mnie do siebie złapał za pośladki i pociągnął do góry aby się ze mną zacząć całować. Takie zbliżenie mojej cipki i jego pytona sprawiło że tego chciałam. Usiadłam na stopniu do kabiny a Jędrek wszedł we mnie. Pulsacyjnie i dosyć szybko mnie bzykał. Ściskał moje piersi i co jakiś czas mnie całował. Następnie kazał położyć mi się na koszuli, która dalej leżała na ziemi , rozchyliłam nogi a on wszedł ostro i głęboko. Przyssał się do mojej szyi i wtedy zaczął się mój orgazm. To jedynie podkręciło go wtulił się mnie mocno i za chwilę powiedział że dochodzi. Kazałam mu wyciągnąć jednak on to zbagatelizował.

Po wszystkim ubraliśmy się i wróciliśmy do domu. Kiedy stanęłam przed lustrem zobaczyłam że na szyi mam malinkę, poszłam więc do Jędrka. On mi odparł

- W nocy zrobię Ci drugą

- Co ja mu powiem? - spytałam

- Kłamanie Ci dobrze wychodzi więc coś wymyślisz.

Podszedł klepnął mnie w tyłek i pamiętam te słowa do dziś - To nie koniec... nie uciekniesz przede mną...

Wtedy przeraziłam się i prosiłam aby Mateusz dał się przekonać aby mnie odwiózł do domu. Jednak jakoś dziwnie się zachowywał i obiecał mi że mnie odwiezie ale za jakiś czas... Jego zachowanie mnie wtedy zdziwiło...

0
60%
7341
Dodał lili23 25.05.2020 15:19
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Niewinny wyjazd

To wszystko wydarzyło się nie tak dawno i sprawiło że pomimo poczucia winy czuję się spełniona. Wraz z moim mężem zostaliśmy zaproszeni w niedzielę do naszych przyjaciół z czasów studenckich. Małżeństwo Andrzeja i Joanny od lat według mnie wyglądało na normalne, porządne, kochające się. Andrzej jest prawnikiem a jego żona pielęgniarką, żyją na drugim końcu Krakowa, spotykamy się dosyć często bo tak jak wcześniej wspomniałam to przyjaciele z czasów studenckich mojego... Przeczytaj więcej...

Siostra teściowej 2 c.d.

Siostra tesciowej 2 C.D. Rodzina wrocila z kosciola, nastepna kawa i takie smecenie do obiadu. Po obiedzie spacer a potem kolejna kawa. Przyjechalo jeszcze kilka osob w odwiedziny i tak wszyscy siedzielismy w ogrodzie. Kobiety pily winko a faceci wodke, ja sie wstrzymalem z alkoholem, nie wiedzialem co cioteczka planuje. Bylo juz ok godz 18, cioteczka odebrala telefon, odeszla na bok a po chwili spytala czy podjade z nia do domu bo wujek na chwile przyjdzie do domu i chce mu dac obiad. Oczywiscie... Przeczytaj więcej...

Burza nad jeziorem

Był początek lipca. Z Poznania wyjechałem wcześnie rano. Chciałem kilka dni odpocząć po dosyć trudnej sesji egzaminacyjnej. Parę słów o sobie. Na imię mam Wojtek i mam 23 lata. Studiuję na polibudzie, którą za rok mam skończyć. Częsty basen i siłownia dosyć ładnie wyprofilowały moje mięśnie, które przy wzroście 190 cm powodowały, że uchodziłem za przystojnego faceta. Miałem dosyć duże powodzenie u lasek ale po rozpadzie mojego związku z Magdą, która wyjechała na... Przeczytaj więcej...