Opowiadania erotyczne :: Niewolnica

Jestem Ola. Opowiem wam moją prawdziwą historię. Więc tak. Zaczęło się to w pewny zimowy dzień, dostałam zaproszenie na 18-nastkę od kolegi. Chętnie się wybrałam. Dowiedziałam się, że na imprezie praktycznie będą same chłopaki. Więc, oczywiście, chciałam jakoś wyglądać. Założyłam na siebie obcisłą jeansową spódniczkę, czarne rajstopy, bluzkę z ogroooomnym dekoltem i moje najlepsze, czerwone szpilki. Przyznaję, że kształtami nie grzeszę - figura aż w nadmiarze świetna, wielkie piersi, długie, szczupłe nogi i długie do pasa blond włosy, zwykle spięte w niedbały koczek. Dzisiaj jednak zrobiłam wyjątek i rozpuściłam włosy, by powiewały swobodnie. Nie przeciągając wyglądałam jak dziwka...

O 18:00 wyszłam z domu. Krystian - bo tak miał na imię jubilat - mieszkał sam, zaledwie dwie przecznice dalej. Chwilę później byłam już witana przez jego kolegów. Krystian zaprosił mnie do środka. Podarowałam mu mały upominek - grę erotyczną, do której dołączona była kartka urodzinową.

Bawiliśmy się świetnie. Nawet doszło podczas gry, którą dałam Krystianowi, do drobnych igraszek. Po 2:00 większość chłopców wyszła w półprzytomnym stanie - ze zmęczenia i odurzenia alkoholowego. Zostałam z Krystianem, Kacprem i Czarkiem. Krystian zaprosił resztę gości do swojej sypialni. Okna były zakryte zasłonami. Tylko pojedyncze smugi światła księżycowego wlewały się do pokoju. Panowała tam bardzo przyjemna atmosfera. Usiadłam na łóżku. Było przyjemnie miękko puszyste. Położyłam głowę na poduszce. Byłam okropnie zmęczona. Atmosfera pokoju uśpiła mnie w jednym momencie.

Obudziłam się niewiele później - może to była 2:30. Przyjemnie mi się leżało na łóżku, jednak otworzyłam oczy. Zobaczyłam nad sobą twarz Krystiana. Najwyraźniej obserwował mnie od pewnego czasu, bo jego mina rozpromieniała, gdy się obudziłam.

-Cześć, słonko. Dzisiaj śpisz u mnie.

Trochę mnie to przestraszyło, jednak spokojnie zaczęłam z nim rozmawiać.

-Ależ, Krystianku, ja muszę już iść! Obiecałam rodzicom...

-Ćśśśśśśśś...... - uciszył mnie przytykając mi palce do ust - dzisiaj śpisz u mnie- powiedział już stanowczo i ostro. Nie śmiałam się mu sprzeciwić. Po chwili z łazienki wyszedł Czarek z Kacprem. Byli goli. Bez żadnego skrępowania przed sobą, przez Krystianem i - przede mną. Poczułam się dziwnie. Już miałam wstawać, ale Krystian przygwoździł mnie jednym ruchem ręki.

-Nigdzie nie idziesz, maleńka. Dzisiaj my cię oporządzimy.

-Nie! Proszę, nie! Ja jestem jeszcze czysta...

-Tym lepiej! - przerwał mi Czarek - lubimy ciasne szparki.

Tego było za wiele. Wyrwałam się z objęć Krystiana, lecz ten złapał mnie w locie.

-Gdzie, kurwo?! Gdzie się wybierasz? Przyszłaś tu jako jedyna z bab, jeszcze wyglądasz jak dziwka, chyba się spodziewałaś takiego efektu?! - Krystian chwycił mnie za gardło i przygwoździł znów do łóżka. - A teraz leżeć, dziwko. Zostaniesz naszą suką. I nie śmiej się nam sprzeciwiać. Od dziś to my jesteśmy twoimi właścicielami, tak?

-NIE! - krzyknęłam i dostałam z takiego plaskacza, że aż się poczerwieniłam.

-Powtarzaj! - teraz Kacper chwycił mnie za gardło - będę waszą dziwką, czy tego chcę czy nie. Wyruchajcie mnie tak, żebym pierdolnęła.

Musiałam wszystko grzecznie powtórzyć, bo inaczej Kacper zmiażdżyłby mi krtań.

-No, no szybko się uczysz. teraz rozbieraj się.

Zdejmowałam z siebie powoli ciuchy jeden po drugim. Krystian już dawno się rozebrał, podczas gdy ja jeszcze nie ściągnęłam stanika.

-Ruchy, suko. Chyba że ci pomóc? - Krystian podszedł do mnie i rozerwał moje ubrania - no, kurwa już lepiej. A teraz za mną.

Musiałam ustąpić i podejść do Krystiana. Ten złapał mnie z tyłu za ręcę i zawiązał mocno jakimś sznurem. Z szafki wyjął jeszcze parę rzeczy i popchnął mnie na łóżko. Obróciłam się brzuchem do góry.

Pierwszy odezwał się Czarek - Rozłóż grzecznie nóżki. - Powoli wykonałam polecenie i ukazałam swoją nienaruszoną jeszcze muszelkę. Ogoloną i zachęcającą do działania.

- Od teraz mówisz nam "Panie" zrozumiano?

-T-t-t-tak, Panie - wydukałam. Czarek potrzebował najpierw rozgrzewki. Wziął się palcami do dzieła. Najpierw zbadał dokładnie cycki. Pomiętosił sztywne sutki w palcach i mruknął coś do Kacpra, który natychmiast podał mu coś ze swojego repertuaru. Igłę. Przestraszyłam się. Czarek wziął igłę do ręki. i nadal miętosząc moje cycki, wbił grubą igłę w mój napęczniały sutek. Po ciele przeszły mi dreszcze. Zawyłam z bólu. To samo z drugim sutkiem. Bolało jak cholera. Czarek przemieszczał się w dół, podczas gdy chłopaki pociągali z butelki i palili fajki. Czarek doszedł wreszcie do mojej silnie mokrej od soków cipki. Wziął ją do ręki i zaczął drapać, tarmosić na wszystkie strony i gryźć. W końcu w moim ciele poczułam jego grube palce. Zaczął jednym palcem. Z każdym ruchem powiększał ich ilość. Drugą ręką zaczął drażnić mi odbyt. Krystian podał mu coś, co tłukło się w jego rękach. I już chwilę później poczułam w cipce zimne kulki. Krzyczałam, jednak chłopaki zdołali mnie uciszyć.

-Boli, co? - odezwał się Czarek.

- Mhm...- odezwałam się na pół przytomna z bólu.

Czarek zaczął wpychać mi rękę do cipki. Myślałam, że zwariuję.

Po rozgrzewce nie wyruchał mnie - oddał mnie Krystkowi,

- No, co kurwo, dobrze ci? - mówił okładając mnie z całej siły biczem.

- Tak - odparłam nie chcąc się sprzeciwiać mojemu Panu.

- I tak kurwa ma być.

Krystian nagle rozszerzył mi nogi do szpagatu. Dzięki Bogu, że byłam rozciągnięta, bo chyba bym się posikała z bólu. Krystian wziął w rękę swoją stojącą na baczność pałę. Wepchnął mi ją do cipki. Jego kutas rozjebał mnie od środka. Jękłam po cichu, by Krystek nie usłyszał. Nie zbaczał na przeszkody, od razu wepchnął całego sztywnego, wielkiego na 30 cm kutola. Jego jaja obijały mi się o pizdę. Powoli jego szybkie ruchy zgrały się z moimi i zaczęło mi się to podobać. Soki tryskały ze mnie gęsto.

-Uważaj, kurwa, zlałaś mi się na pościel, suko! -wrzasnął Krystian.

Po chwili jednak on sam zlał mi się do cipki. Wyciągnął białego od spermy chuja i kazał mi go wylizać do czysta. Mój sprzeciw nie dał za wiele. Krystek wepchnął mi pałę do gardła. Wypychały go moje odruchy wymiotne, jednak Krystian trzymał chuja w mojej buzi. Połknęłam własne rzygi i zaczęłam się dusić chujem. Krystian wtedy wyjął chuja a potem kazał zrobić sobie loda. W trakcie mojego dzieła odezwał się cichy do tej pory Kacper.

- Idę srać.

- Kolego! Gdzie? Chodź tutaj, ta dziewczyna bęzie się u mnie żywiła gnojem więc niech się przyzwyczaja!

Kacper podszedł do mnie i usiadł mi na twarzy. Nie mogłam oddychać. Kacper puścił bąka, a za nim wyleciało chyba pół litra rzadkiego, maziowatego gówna, które od razu trafiło mi do buzi.

- Połykaj, tak dla przypomnienia.

Musiałam zjeść gówno Kacpra. Połykałam je z grymasem na twarzy widocznym, póki znów nie usiadł mi na twarzy dupą i nie zesrał mi się znowu do gęby.

- Dobre, nie? - zapytał mnie Kacper.

Pokręciłam głową, co znaczyło, że nie.

- Musi ci się spodobać. Do końca życia będziesz się tym żywić. Krystek, pokaż naszej suczce jej nowy pałac.

Krystian przywlókł do pokoju metalową klatkę z dużym kolcem pośrodku.

-Jak tylko z tobą skończymy trafisz tutaj. I tak już codziennie.

Potem wszyscy trzej zabrali się do ruchania - Kacper otarł dupę o moje włosy i musiałam zrobić mu loda, Krystian wybrał sobie moją ciasną cipkę, a Czarek jebał mnie w dupę. 5 minut wystarczyło, by doszli. Wszyscy naraz spuścili mi się w różne części ciała. Potem robiłam każdemu na przemian loda, a gdy im się znudziło, zabrali mnie do klatki (karmiąc wcześniej szczochami i spermą). Ręce nadal miałam związane, do ust wsadzili mi wielką gumę do żucia, która miała wielkość piłki do tenisa. Dowiedziałam się również, do czego służy ów wspominany kolec. Nabili mnie na niego wprost na cipkę. Był dość ostry, więc bałam się, że rozerwie mi wnętrzności. Na szczęście wszystko było w porządku. klatkę zamknęli ze mną w środku. Miałam spać z kolcem w cipie, gumą w buzi i to na siedząco? Kurwa no... jakoś mi się nie uśmiechało tak codziennie. Ale może kiedyś nastąpi przełom i mnie wypuszczą? Na razie na to nie liczę...
40%
25151
Dodał pornomaniaczka 16.06.2019 12:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Taksówkarz (I)

Witam was moi drodzy czytelnicy! Ostatnio sporo się u mnie dzieje i chciałbym się z wami podzielić tym jak zwykła, wręcz nudna praca taksówkarza mogła się stać naprawdę ciekawa i interesująca. Ale zanim o tym, to może opowiem wam coś o mnie: Mam 21 lat i jestem niskim brunetem z dobrze zbudowaną sylwetką i obiektywnie mówiąc jestem dosyć przystojny - najwyraźniej gdy Bóg rozdawał wzrost i inne cechy aparycji, ja musiałem akurat zgarnąć tę piękną buźkę! Zazwyczaj chodzę... Przeczytaj więcej...

Kolonie 2

Ola wróciła do domu. Zaczerwieniona cipka trochę ją bolała ale z drugiej strony była szczęśliwa, żetak łatwo pozbyła się błonki. Mama szła na dyżur do szpitala a tata piwkował z jakimiś swoimi kumplami i razem oglądali mecz. Ola musiała przejść przez salon żeby dostać się do kuchni. Z jej ojcem było ich trzech. Jeden był starszy od taty i mógł mieć trochę ponad czterdziestkę a drugi młodszy i zapewne nie sięgnął jeszcze trzydziestu lat. Szczególnie ten młodszy... Przeczytaj więcej...

Ilona

Opowiem wam moją historię kobiety 30-letniej niezależnej finansowo, samotnej ale z dużym doświadczeniem, która przeżyła kilka stałych związków i myślała, że w łóżku doświadczyła prawie wszystkiego. Mam na imię Ilona mieszkam w małym miasteczku gdzie wszyscy o wszystkich wiedzą „prawie” wszystko. Jestem sekretarką w dużej firmie, moja dużo młodsza szefowa potrafi czasami pokazać kto tu rządzi. Podobno kiedyś była kochanką Pana Prezesa….. hmm ciekawe... Przeczytaj więcej...