Opowiadania erotyczne :: Kajdanki,zabawa z mężem i pracownikiem cz.2

Od naszej sobotniej zabawy, gdy w ramach kary za mój pocałunek z byłym służyłam mężowi całą sobotę, pozwoliłam się dominować i nękać minął już tydzień.

Podobało nam się do tego stopnia, że postanowiliśmy w najbliższą sobotę powrócić do naszej gry erotycznej, ale tym razem ja miałam dominować. Nie miałam żadnego scenariusza w głowie stwierdziłam więc, że poddam się nastrojowi chwili i podnieceniu. Miałam zamiar improwizować. Jednak by mieć narzędzia do naszej gry postanowiłam zalogować się na naszą ulubiona stronę erozkosz.pl i dokupić kilka gadżetów. Mam zaufanie do marki Lovestim więc dokupiłam z tej linii męskie skórzane kajdanki na ręce i nogi, obroże. Mąż ostatnio kupił i wykorzystał takie w naszych zabawach. Były połączone mocną taśmą z blokadą do łatwego montażu na drzwiach, po zamknięciu których stabilnie miałam ostatnio uwięzione ręce nad głową.

Bardzo wygodna instalacja, bo jest porządnie wykonana, a nie wymaga żadnych konstrukcji, skomplikowanych węzłów by uwięzić partnera. Jest też bezpieczna ze względu na łatwy demontaż.

Miałam szatański pomysł uwięzienia wszystkich kończyn męża wiec dokupiłam drugi zestaw.

Rozmarzyłam się myśląc jak będzie rozciągnięty na drzwiach bezradny wobec moich pieszczot.

Miałam zamiar go długo nękać i rozpieszczać. Mężowi bardzo spodobała się ostatnio nasza gra erotyczna, w którą wciągnęliśmy młodego ogrodnika pracującego u sąsiadów. Ten biedny atrakcyjny młody chłopak musiał strasznie się na nas napalić.

W tym tygodniu pracuje w naszym ogrodzie do soboty i wodzi cały czas tęsknym smutnym spojrzeniem za mną. Trochę mam wyrzuty sumienia, bo zabawiliśmy się jego kosztem, kusiłam go ku naszej uciesze. Ukochany usilnie każdego dnia namawia mnie byśmy zaprosili go do naszej sypiali. Chłopak jest przystojny, bardzo grzeczny, ma uwodzicielski uśmiech i wesołe spojrzenie. Mniej więcej 23-25 lat. Jednak nie jestem do tego pomysłu przekonana. Mieliśmy już doświadczenie w trójkącie z przyjacielem męża jak i z inna parą. Bardzo nam się podobało jednak nie chcę, żeby to było regularne. Chłopak wydawał mi się dość niewinny, nie wiem jak by się zachował. Zresztą była moja kolej na budowanie akcji więc nie mam też pojęcia jak bym miała mu to zaproponować. Zapadłabym się pod ziemie, gdyby mnie spławił lub oburzył się. Jestem w tym temacie o wiele mniej beztroska od mojego partnera. Gdy upragniona sobota nadeszła tradycyjnie zjedliśmy razem śniadanie po czym kazałam mężowi posprzątać po nim. Z radością patrzyłam, jak podporządkowuje się mojemu poleceniu w trybie natychmiastowym. Zgodnie z ustalonymi zasadami miał mi dziś służyć. Korciło mnie, żeby sprawdzić granice. Śmiałam się na myśl, że w ramach mojej dominacji i jego posłuszeństwa w tym dniu urządzę sobie całodzienne zakupy a on będzie moim tragarzem. Oczywiście żartowałam. Gdy kuchnie sprzątał mój niewolnik ubrałam najbardziej seksowny i wyzywający komplet czarnej bielizny kupiony na erozkosz.pl. Było to body o dziwnej nazwie 830-TEG. Miałam pończoszki połączone z pasem na biodrach. Koronkowe majteczki. Od opaski na szyi do majteczek biegły dwa pasy zakrywające moje piersi.

Mąż nie widział jeszcze tego kompletu. Ubrałam na to cieniutki golfik i skórzaną spodniczkę do kolan. Wyglądałam elegancko, ale śmiała bielizna pod spodem wprowadzała mnie w bardzo erotyczny klimat. Wiedziałam, jak podziała na mojego faceta.

Tak przygotowana kazałam mężowi iść pod prysznic i nie zamykać się w łazience.

Zrobiłam sobie drinka i rozsiadłam się patrząc jak się kąpie. Lubiłam jego ciało.

Gdy skończył sama go starannie wytarłam ciesząc się bliskością po czym zaprowadziłam do sypialni.

Założyłam mu skórzane kajdanki na każdą dłoń, te z taśmą i blokadą na drzwi. Zdziwił się, bo takie same założyłam mu też na nogi. Po czym wyregulowałam paski i zamykając drzwi unieruchomiłam go na nich. Był cudownie rozciągnięty i w pełni oddany do mojej dyspozycji.

Nie mogłam się powstrzymać i polizałam go po sutku, delikatnie pazurkami podrapałam klatkę piersiową i schodząc ustami coraz niżej dotarłam do rosnącego penisa.

Chwile go mu possałam, polizałam mu jądra, a gdy już mocno stał zaniechałam pieszczoty.

Nałożyłam na dłonie oliwkę Lovestim i rozpoczęłam miły masaż mego kochanka.

Co jakiś czas pieszcząc dłonią też członka by był w pełnej gotowości.

Po czym rozebrałam się pokazując jak mam seksowną bieliznę.

Popłynęły komplementy jak się nimi nacieszyłam zakneblowałam go.

Wyciągnęłam wibrator kupiony na erozkosz.pl wyglądający jak penis o wdzięcznej nazwie Greg i ściągnęłam majteczki. Wypiłam się w stronę męża i rozpoczęłam ustami pieszczenie tego sztucznego członka tak by widział moją cipke i pracujące usta.

Następnie powoli klęknęłam przy jego nabrzmiałym teraz penisie, obok przyłożyłam wibrator i na przemian robiłam loda na prawdziwym i sztucznym członku.

Wiedziałam jak to go podnieca. Marzył o kolejnym trójkącie.

Nie dałam mu dojść. Położyłam się na plecach na łóżku naprzeciw niego i powoli na jego oczach zaczęłam wkładać wibrator w cipkę. Coraz głębiej jęczeć głośno. Wyciągałam go prawie całego by znów powoli go wsuwać po nasadę. Moje wargi muszelki dokładnie go oplatały, robiłam to na oczach męża. Czułam, jak robię się coraz bardziej podniecona. Przymknęłam oczy i oddałam się pieszczocie.

Rozłożyłam jeszcze mocniej kolana i cichutko jęczałam.

Gdy po chwili je otworzyłam penis męża sterczał mocno i rozpaczliwie.

Oparłam głowę na poduszce cały czas wsuwając sobie i wysuwając silikonowego kochanka, zaczęłam fantazjować na głos o młodym ogrodniku.

- Chciałabym, żeby teraz wszedł i nas tak zastał. Żeby zrzucił z siebie ubranie i podszedł tu ze swoim wielkim młodym fiutem. Chciałabym mu wziąć go do buzi zlizać wszystkie soczki.

- Potem bym się wypięła najmocniej jak mogę by mógł wejść we mnie głęboko. Oj mam wrażenie, że bardzo dobrze by mnie wyruchał. Chciałabym czuć, jak mnie rozpycha i pieprzy mocno. Moja cipka by tego bardzo chciała.

- Gdy będzie dochodził szybko bym z niego zeszła i więzła mu do buzi by nawet kropelka się nie zmarnowała. Bym go ssała, lizała tak długo, aż by mi znów urósł w ustach by mnie mógł znów posiąść. Kontynuowałam swój monolog.

Bym ujeżdżała tego ogiera i dopiero wtedy bym Cię uwolniła, żebyście mogli razem mnie zaspokoić.

Potem kazałbym Ci mnie umyć i nabalsamować. Widziałam, jak mężowi płoną oczy.

Przestałam się pieścić, bo czułam, że zaraz sama dojdę. Podeszłam do męża, odwróciłam się tyłem i powoli nabiłam się na jego sterczącego członka. Wykonywałam powoli koliste ruchy biodrami, żeby samej nie mieć orgazmu, a dać mu trochę rozkoszy i ulgi. Powoli nachyliłam się i zaczęłam pieścić ustami wibrator symulując trójkąt. Poczułam jak bardzo to męża podnieca, naprawdę był napalony na ten pomysł. Korzystając z tego, że ma knebel postanowiłam poszydzić trochę jak on ostatnio w tej sytuacji.

- Jeżeli masz ochotę przelecieć mnie porządnie z tym młodzieńcem to powiedz.

Wygląda apetycznie skusiłabym się. Nic nie mówisz, szkoda chciałabym takiego porządnego rżnięcia. Myślę, że na nie zasługuje. Zachęciłeś mnie bardzo mówiąc jak wielkiego ma penisa i jak dobrze mnie przeleci. Może oddam mu się dziś w salonie jak skończy prace, włączę muzykę, żebyś nie słyszał moich jęków. Czy może chciałbyś posłuchać jak mnie mocno posuwa? Może oprę się o drzwi od naszej sypialni mam nadzieję, że zrobi to mocno i rytmicznie.

Czułam, jak działa to na męża, jego penis ruszał się we mnie, mimo że ja prawie nie ruszałam biodrami.

Wycofałam się by jego członek opuścił moja rozpalona muszelkę i klęknęłam tak by go mieć przy twarzy. Widziałam, że bliski jest orgazmu więc tylko lizałam mu jadra ocierając się policzkiem co jakiś czas o jego penisa.

Wtedy rozległ się dzwonek do drzwi świadczący o tym, że chłopak skończył prace.

Szybko ubrałam koronkowe majteczki i otuliłam się szlafroczkiem.

Odpięłam mężowi nadgarstki i powiedziałam by sam się uwolnił z reszty sprzętu, po czym do mnie dołączył. Rozliczyłam się w międzyczasie z chłopakiem i zgodziłam by się u nas wykąpał.

Wtedy dołączył do mnie mąż również w szlafroczku.

- Zabawmy się w trójkę - błagał mnie.

Dobra powygłupiamy się, ale na seks w większym gronie nie licz dziś. Ty mi wystarczysz.

Odkręć prysznic w łazience przy sypialni i schowaj się do szafy ratanowej żebyś wszystko widział.

Chłopak skończył się kąpać. Przyszedł do salonu, na co na jego oczach zamknęłam drzwi wejściowe.

Wypytywałam co zrobił dzisiaj i widziałam jak ukradkiem na mnie zerka. Zdałam sobie sprawę, że stoję przed nim w szlafroczku i rajstopach. Chciałam zrobić mężowi przyjemność wiedząc, że nas podgląda.

- Mam do Pana wielką prośbę. Mój maż się kąpie, a ja dla niego kupiłam nową bieliznę. Obawiam się tylko czy dobrze w niej wyglądam. Powiedziałam z miną niewiniątka.

- Na pewno świetnie leży, jest Pani piękną zgrabną kobietą - zapalczywie odpowiedział chłopak.

Żeby nie stchórzyć szybko zrzuciłam szlafrok ukazując się w swoim bardzo seksownym komplecie.

- Nie wiem czy do tego kompletu nie jestem za gruba, jak Pan myśli? Powiedziałam z utrapioną miną niewiniątka

-Wygląda pani bosko - zjadał mnie oczami. Słyszałam jak głośno przełknął ślinę.

Nie chciałam przesadzić, ale postanowiłam dać mężowi jeszcze trochę rozkoszy.

- Martwi mnie, że mam do tego kompletu za duże piersi - mówiąc to objęłam je dłońmi bardziej je podkreślając.

- Jest Pani cudowna, bardzo seksowna, zgrabna. Jest pani marzeniem każdego mężczyzny. - Wyrzucił z siebie jednym tchem.

- Jest Pan bardzo miły, ale proszę zerknąć na te pośladki może powinnam dobrać inne majteczki jak Pan myśli? Mówiąc to powoli odwróciłam się w jego stronę pokazując zgrabną pupę. Moja twarz wyrażała szczere zmartwienie.

- Ma pani śliczne biodra i nogi, wygląda Pani idealnie! - ekscytował się

- Ciii mąż kończy się kąpać, a to niespodzianka dla niego. Bardzo Panu dziękuje.

Niech Pan zostawi do siebie telefon i zmyka. - Zostawił mi w tempie ekspresowym wizytówkę bazgroląc jeszcze jeden numer, gdyby pierwszy był zajęty. Chciało mi się śmiać, ale z przejętą miną wzięłam wizytówkę i ruszyłam do drzwi uchylając je by nie zwlekał z wyjściem.

Gdy zamknęłam za nim z szafy wyszedł mąż

- Jesteś cudowna, chłopak zjadł Cię oczami. - mówił to z podziwem i podnieceniem.

Faktycznie miał rację, inna sprawa, że komplementy chłopaka sprawiły mi przyjemność, nawet dużą.

- Może go jednak zawołamy - szepnął.

Myślę, że nie potrzebujemy więcej towarzystwa dzisiaj. Wystarczy nam dzisiaj trzeci wibrujący kochanek Greg z erozkosz.pl

40%
7131
Dodał seksgeometria 28.11.2019 13:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Byłam prostytutką w PRL

Studiowałam i szykowałam się do sesji. Co tydzień spotykałam się z Krzysztofem na Wilczej i przekazywałam raporty. Zwykle odbierał je on, ale od czasu do czasu, raz w miesiącu, w mieszkaniu czekał na mnie inny funkcjonariusz. Zwykle spędzałam z nim całą noc, spełniając jego zachcianki. Opozycję ogarnęła stagnacja. Zdzisław R. wyjechał z Warszawy. Kto miał być złapany, został złapany. Pisałam dla Krzysztofa kolejne nudne raporty, kto z kim i dlaczego. Jeszcze dwukrotnie... Przeczytaj więcej...

Ja i one

Był sobotni wieczór, wspólnie z żoną wybieraliśmy się na drinka do jednego z klubów na starym mieście. Ja nie wychodziłem często natomiast moja żona Ewa wiedziała, gdzie można pójść i miło spędzić czas, dlatego to ona miała gdzieś mnie zabrać. W klubie miało być też kilka koleżanek mojej żony. Był czerwiec, więc temperatura pozwoliła ubrać jej skromną czarną sukienkę z pionowym rozporkiem z przodu na całej długości oraz śliczne czerwone szpilki. Ewa jest średniej... Przeczytaj więcej...

Z sąsiadką

witam wszystkich, historia ta zdarzyła się ok. 2 miesiące temu świeżo po moich 18 urodzinach. Obok mnie mieszka mój kolega Michał, który ma bardzo ładną mamę. Często gdy do niego przychodziłem to ciągle się w nią wpatrywałem. Pewnego dnia z samego rana gdy leżałem jeszcze w łóżku zadzwonił do mnie telefon, pokazał się numer Michała ale gdy odebrałem okazało się że to jego mama - Mariola. Spytałem co się stało że dzwoni do mnie tak rano odpowiedź którą otrzymałem... Przeczytaj więcej...