Opowiadania erotyczne :: Sąsiadka

Kilka lat wcześniej wyjechałem do Niemiec – wyjazd związany z pracą którą załatwił mi znajomy.

Będąc tam kilka miesięcy i nabranie już większej pewności w języku obcym, kolega zaproponował mi iż oprócz pracy można się w tym mieście dobrze zabawić.

Początkowo byłem przeciwny – nie po to wyjeżdżałem za granicę by pieniądze wydawać w burdelu.

Roześmiał się i powiedział, że nie wiem co tracę , bo to nie burdel ale extra dom publiczny .

Po kilku namowach zgodziłem się i pewnego dnia poszliśmy tam razem.

Lokal z zewnątrz nie zdradzał niczego szczególnego , w środku zwykły klub go-go.

Znajomy na chwile zniknął na rozmowie z kimś z klubu. Po chwili wrócił i powiedział bym poszedł za nim i o nic nie pytał.

Na tyle klubu znajdowały się drzwi szklane/lustrzane za którymi było kilka innych drzwi.

Weszliśmy do jednego z pomieszczeń gdzie już było kilku facetów w różnym wieku , kolejni po chwili doszli . W sumie było nasz około 20.

Znajomy powiedział , że to zabawa grupowa i musimy się rozebrać do bielizny.

Wystraszyłem się , że może to jakieś gej party – w co ja się wplątałem.

Uspokoił mnie i powiedział, że to nie żadna gejowska impreza i mam się zamknąć i nie robić popłochu.

Po chwili kazano nam wejść na większą sale i tam rozsiąść się po krzesłach w oczekiwaniu na panie.

Minęła chwilka , gdy otworzyły się drzwi i weszły dwie damy skąpo ubrane w wysokie skórzane buty wiązane nad kolano, pończochy, gorsety wiązany na brzuchy z mocno uwypuklonymi krągłościami piersi. Na twarzy miały założone lekko maskujące maski w okolicy oczu. Obie fajne i zgrabne podobnego wzrostu i budowy.

Dla kontrastu – jedna dama ubiór miała czarny a druga biały.

Stały chwilę na środku a następnie rozeszły się na dwie strony i zaczęły zdejmować wszystkim facetom bieliznę jednocześnie pobudzając ich członki rączką lub ustami . Chwilę to trwało gdy wszyscy z nas stracili bieliznę. Mnie się trafiła dama w czarnym stroju.

Pomasowała mi penisa ręką , wzięła do buzi i poszła dalej.

Panie podeszły do wysokiej maty i tam się położyły – każda z innej strony szeroko rozkładając nogi.

Znajomy wskazał mi pojemnik z gumami jeśli chciałem, a inni już się zabrali za pieszczenie wdzięków pań które smarowały swoje muszelki środkami na poprawienie poślizgu.

Wszyscy faceci stali wokół maty i walili sobie wpatrując się w te skarby.

Zabaw się zaczęła , jeden po drugim rżnął wypięte skarby bań które rączkami i ustami zabawiały się z pozostałymi .

Można by rzec, że do każdej cipy była ustawiona kolejka.

Ja załapałem się na początku do czarnej damy i po kilku minutach obracał już mojego kutasa wkładając sobie głęboko usta. Znajomy poszedł do białej damy.

Po około kilkunastu minutach mnie przypadł zaszczyt jebania rozkraczonej i głodnej wrażeń damy.

Mój penis nie robiła tam jakiejś furory – miał 23cm i mieścił się raczej w średniej wielkości biorąc pod uwagę obecnych tam – było kilku osobników z dłuższymi i mięsistymi kutasami.

Wszedłem w nią już mając dobry poślizg i zacząłem pierdolić jak tylko umiałem wiedząc, że zapewne nie prędko uda mi się dostać w taką pozycję – gdyż chętnych było wielu.

Ci co się spuszczali robili to na twarz lub już uwolnione piersi z rozwiązanych gorsetów.

JA nie umiem szybko dojść , lubię długi i ostry seks więc nie wystrzeliłem na nią za pierwszym razem jak innym się zdarzało.

W trakcie zabawy maski dam pościągano i wszystko to co im był zbędne.

Postanowiłem zmienić grupę , bo widziałem, że inni tak robili i wówczas mnie zamurowało.

Biała dama to była około 42-45 letnia sąsiadka z osiedla z innego bloku . Może nie znałem jej dobrze , lecz tylko z widzenia, ale byłem pewien , że to ona.

Gdy przyszła moja kolej i wzięła mojego penisa do buzi zauważyłem na jej twarzy zakłopotanie i speszenie. Upewniłem się, ze to ona gdy wydusiła kilka słów po polsku, których nie usłyszałem dokładnie z uwagi na puszczoną muzykę lekko techno w tle pomieszczenia dla zagłuszenia jęków kobiet.

Zrobiło mi się głupio trochę i chciałem odejść od niej, lecz ona mocno chwyciła mnie za członka i wykrzyczała” dobrze Ci „ obciągając głęboko mojego kutasa i drażniąc jądra.

Poświeciła dłuższą chwilę mojemu kutasowi a następnie po zachlapaniu jej sperma innego kutasa który penetrował jej cipę przekręciła się w pozycję na pieska i obróciła tak tyłem , że wypięła się na mnie. Zamurowało mnie lekko – soczysta już rozjechana cipa , całą w spermie jak i żelu nawilżającym . Całe pośladki świeciły się przy tym oświetleniu jak by były wysmarowane olejem.

Ubiegł mnie jeden z facetów i kucając nad nią zaczął jej wpychać sporego kutasa w dupę . Szło mu ciężko , wycofał się , zalał kakaowe oczko żelem i ponowił próbę.

Zaczęła się wić, jęczeć i stękać trzymając na zmianę innego kutasa w buzia on powoli zagłębiał się w niej by w efekcie rżnąc mocno jak tylko mógł – spuścił się jej na pośladki i plecy wycierając penisa w jej okolice odbytu.

Teraz moja kolej pomyślałem i już po chwili byłem nad nią w pozycji jak poprzednik i dobierałem się jej do dupy. Wszedł gładko po same jaja a ja rytmicznie pierdoliłem jej kakaowe oczko wychodząc i na nowo wchodząc gwałtownie.

Trzymałem mocno za biodra i dobijałem ostro a ona obracała w ustach inne pały stojące przed jej twarzą. Próbowałem dojść , ale to nie by ta jeszcze pora. Zmienił nie inny facet który strasznie się rozpychał a ja odszedłem na bok.

Moje wcześniejsze zakłopotanie minęło mi całkowicie . Nie zważałem na to iż ja znam z widzenia.

Skoro tu pracowała to widocznie tak musiało być – co mnie to interesowało.

Obie panie pokrywały się coraz większą ilością nasienia , które spływało z ich twarzy , dekoltu , piersi i krocza.

Niektórzy panowie który już potrafili się wystrzelać stali na boku i tylko obserwowali z wiszącymi już bez zwodu kutasami , które próbowali jeszcze postawić do stanu używania.

Moja sąsiadka spoglądała od czasu do czasu na mnie ale mnie nie robiło to różnicy .

Trzepałem nad nią kutasa od czasu do czasu wkładając jej w usta .

Przy sąsiedniej czarnej damie zrobiło się trochę luźniej wiec tam przeszedłem

Ku mojemu zaskoczeniu ona jeszcze chyba nie była brana analnie wiec odczekałem chwilę jak skończy poprzednik i dopadłem jej dupcie.

Wchodził ciężko a ona kręciła lekko z niezadowolenia rozmiarem moim. Wszedł po chwili cały i pierdoliłem ją mocno , widziałem jednak , że jej to sprawia więcej bólu bo bardziej jęczała i ogólnie mówiąc ciasna była.

Po kilku minutach zmienił mnie inny wchodząc tez w dupę z większym impetem , ja dałem jej ssać kutasa, którego obrabiała ospermioną twarzą.

Jeszcze kilka krotnie rżnąłem jedną i drugą w obie dziurki . Bardzo mi się spodobała taka zabawa o której wcześniej nie miałem pojęcia , że może być taka przyjemna.

Zabawa trwała w najlepsze.

Każda z pań po pewnej chwili była brana podwójnie – w obie dziurki na raz. Tam pole do popisu miały te największe członki . Widok nieziemski jak dwie wielkie dzidy w jednym rytmie forsują otworki.

Ja w efekcie spuściłem się na twarz sąsiadeczki zalewając celnie prawe oko i włosy które i tak były już ostro poklejone nasieniem.

Zabawa skończyła jak każdy opróżnił kutasa.

Potem prysznic , ubranie się i wyjazd.

Potem zapytałem znajomego ile to kosztowało, ale okazało się że nie jest tak drogo – cena nieważna, ale by się dostać na taką zabawę to trzeba mieć wtyki – bo to nie dla wszystkich jest osiągalne.

Jakiś czas później byłem na podobnej zabawie , ale nie było tam sąsiadki .
Panienki wybierane były przez kogoś innego – nie wiem na czym to polegało- ale pewnie się nie dowiem nigdy gdyż nie byłem tam stałym klientem .

Po powrocie do kraju po pewnym czasie spotkałem w/w sąsiadkę na osiedlu jak spacerowała z córką i mężem. Ładnie powiedziałem „dzień dobry” co spowodowało zakłopotanie na jej twarzy.

Ja nie dałem niczego po sobie poznać i poszedłem dalej.

Przecież ona była starsza o ok. 15 lat.

Ale to nie koniec.

Po około 2 miesiącach wjechał na chodnik zaraz przed de mną biały seat Cordoba – za kierownicą siedziała ona – opuściła szybę i zaprosiła mnie do środka.

Gdy wsiadłem powiedziała – przejdź my do rzeczy bo jej to nie daje spokoju.

Powiedziała , że jej mąż nic nie wie i myśli, że pracuje w Niemczech jako rehabilitantka osób starszych i boi się że ją wydam.

Uśmiechnąłem się lekko szyderczo , ale zrobiło mi się jej żal , że nie ma innej pracy i musi w ten sposób zdobywać pieniądze.

Powiedziała , że zrobi wszystko za moje milczenie.

Umówiliśmy się tak , że podała mi nr telefonu i teraz od tego czasu jak mam ochotę raz na miesiąc jak jest w kraju spotykam się z nią w umówionym miejscu , które czasem kończy się ostrym seksem .

Naprawdę gorąca z niej kobieta i naprawdę wiele potrafi.

Zastanawiałem się jak ukrywa przed mężem to , że ma tak rozruchaną cipę i dupę – ale to już jej sprawa.
100%
23350
Dodał pornomaniaczka 02.06.2019 12:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Przygody Karynki cz.1

W czasie tych ostatnich lekcjach myślami byłam daleko po za tematami jakimi przedstawiali nauczyciele. Myślałam o całej tej sytuacji. Wszystko działo się tak szybko i wszystkiego byłam świadoma. Nie protestowałam jak wpychał we mnie swojego kutasa. Nie krzyczałam jak dał mi policzka. Nie zdenerwowałam się nawet jak wyglądałam jak ostatnia szmata w tym lustrze. Moja cipka produkowała soki cały czas. Byłam kompletnie przemoczona. Bałam się by nie przesiąkły mi dżinsy. Po lekcjach... Przeczytaj więcej...

Pijany wujek

Jestem 21 letnim studentem. Od roku mieszkam z moją 40 letnią ciotką i jej o 8 lat młodszym konkubentem Radkiem. Musiałem zamieszkać z nimi, ponieważ u mnie w mieście nie ma uczelni wyższej. Nie znałem wcześniej Radka, ale od pierwszego spojrzenia spodobał mi się. Jest wysokim brunetem. Chodzi regularnie na siłownię, więc jest dobrze zbudowany. Z zawodu jest budowlańcem. Uwielbiam go w jego stroju roboczym. Obcisły biały podkoszulek i niebieskie ogrodniczki wspaniale podkreślają... Przeczytaj więcej...

Dziwka - część 23 - Ściana

Monotonie senną podróż ożywiły góry. Klaus pogwizdywał. Nucił skrawki obcych melodii i szalał tnąc zakręty, redukując co chwila biegi, depcząc gaz na wyjściu z wiraży. Prowadził brawurowo lecz pewnie. Samochód posłusznie piął się serpentynami, uwijał w zakrętach, z wściekłym rykiem wyprzedzał tulące się pobocza auta. Muszę oddać – jakikolwiek znak ograniczający prędkość stawiał samochód dęba i z przepisowym co do kreski wskazaniem na tablicy toczyliśmy... Przeczytaj więcej...