Opowiadania erotyczne :: Spotkanie z ukochaną

Niewykluczone, że to co napiszę stało się naprawdę...Zaczęło się od tego, że pozornie zwyczajnego dnia pewna pozornie zwykła dziewczyna jak zazwyczaj wyszła na dwór. Wyglądała jak przeciętna nastolatka - szczupła, średnio wysoka. Jej wadą były tylko cieniutkie włosy w kolorze ciemnego blondu. Na imię miała Kaja. Była ona osobą, która co chwile znajdowała nowy obiekt zainteresowania. Tym razem padło na Dianę. I co tu się dziwić. Laska ładna, sexi i w dodatku 7 lat starsza.Idąc ulicami miasta

Kaja cały czas rozmyślała na jej temat. Wtem przed nią stanęła wymarzona postać. Tak jakby na życzenie Kai. Zważywszy na fakt, że dziewczyny dobrze się znały zaczęły rozmawiać. Po pewnym czasie Kaja zapytała: -Dianko. .. czemu ty jesteś sama? ; zadając to pytanie zbliżyła się do niej.

-Nie wiem, tak jakoś... - było widać, że dziewczyna jest bardzo zmieszana.

Widząc to Kaja zaproponowała: - Może pójdziemy do Ciebie? Bo wiesz, zrobiło się zimno... Dopiero za chwilę zdała sobie sprawę, że było to nie na miejscu, gdyż termometr od rana pokazywał prawie 30 stopni. Dianie jednak spodobał się ten pomysł. Kiedy dotarły na miejsce zrobiło się dosyć późno. Korzystając z kolejnej okazji sprytna nastolatka zapytała czy może zostać na noc. Ta się zgodziła

***

Późnym wieczorem Kaja weszła do pokoju Diany.

-Gdzie ja tak właściwie mam spać? - zapytała. W tej chwili wstrzymała oddech. Zauważyła bowiem, że jej niedoszła dziewczyna leży na łóżku zupełnie pozbawiona ubrań. Myślała tylko o tym, by zdjąć z niej kołdrę. Moment później ta przerwała ciszę.

-Wiesz co, mała? Tak pomyślałam, że po co masz ścielić sobie łóżko. Chciałabyś spać ze mną?

-Okej - odpowiedziała Kaja tłumiąc swoje emocje i weszła do łóżka. Podniecało ją to, że obydwie leżą pod jedną kołdrą. W tym momencie Diana przytuliła się do niej.

-Dianuś. .. Czy ty chcesz...? - zapytała niepewnie.

-Tak... Bardzo bym chciała, ale ty jesteś taka młoda. ..

-Nic nie szkodzi, będziesz pierwsza.

Po tych słowach dziewczyny pocałowały się. Długo wykonywały tę czynność z kilkusekundowymi przerwami, na zaczerpnięcie powietrza.

-Jesteś cudowna - powiedziała Kaja.

-Myszko, przecież ja nawet nie zaczęłam

Wtedy Diana zdjęła kołdrę z ich obu i zrzuciła na podłogę. Kaja bardzo podnieciła się tym, że wreszcie widzi ją bez zbędnych okryć. Nie zdążyła nic powiedzieć, gdyż dziewczyna zaczęła całować jej sutki, które były już twarde jak guziczki. Kaja leżała głaszcząc jà po plecach. Spędziły tak kilka minut, po czym Diana zaprzestała.

-Dianuś, czemu przestałaś? było mi tak dobrze.. -zapytała zawiedziona Kaja.

-Maleńka, teraz Twoja kolej. Pokaż co potrafisz.

Kaja postanowiła zrobić jej minetkę. Lizała cipkę swojej dziewczyny najszybciej jak umiała. Miała dużo siły w języku, jednak po niedługim czasie nie nadążała ze zlizywaniem soczków.

Kiedy już skończyła, Diana powiedziała:

-Bardzo dobrze kochanie. Nie spodziewałam się tego po Tobie. Ale nie martw się mała, będzie nagroda...

Diana dotknęła jej ud. Powoli przechodziła do pieszczenia krocza. Jej kochanka jęczała z rozkoszy. Widząc to dziewczyna zaczęła wkładać tam paluszki i poruszać nimi. Z początku wolno, potem coraz szybciej. Cipka Kai robiła się coraz bardziej mokra, aż dostała orgazmu. Wtedy Diana wkładała jej palce do buzi i kazała je ssać, lizać itp.

Dziewczyny bawiły się razem do rana. Ta noc wszystko zmieniła. Od tamtego czasu są razem i nie zapowiada się, żeby Kaja zmieniała obiekt zainteresowania. .. i pożądania. ;)
100%
3953
Dodał winex 20.01.2019 16:51
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Diva

Korzystał już z takich usług. Nie raz i nie dwa. Teraz też poszedł odprężyć się, zapomnieć o problemach dnia codziennego, zemścić się na niewiernej żonie. Przejrzał oferty w internecie, zadzwonił, pojechał. Wizyta jak wizyta, prysznic, oral - nie do końca udany, klasyk, szybki strzał. Zauważyła, że ma obrączkę na palcu. Nie ukrywał, że jest żonaty, bo i po co? Nie miał powodu udawać singla a pewnie jakby zdjął obrączkę zostałby ślad i wyglądałoby to jeszcze... Przeczytaj więcej...

Hotelik w górach

Pewna młoda para udała się na wakacje do małego hoteliku położonego w malowniczym, górskim rejonie. Nie widzieli się przez długi czas – Marek często wyjeżdżał, Ewa pracowała w domu. Wreszcie mogli nacieszyć się swoją obecnością. Sami. Pokój, a raczej pokoik, w którym mieszkali był malutki ale dość przytulny. Za oknem widoczne były spowite chmurami góry, porośnięte do połowy swojej wysokości karłowatymi drzewami. – Zgłodniałem – powiedział Marek... Przeczytaj więcej...

Przygoda w warsztacie

Mam samochód, jest czas że jeżdżę nim dużo a jest czas że stoi w garażu bardzo długo. Coś się popsuło i kiedy powiedziałam o tym mężowi że traci samochód traci moc, stwierdził bym jutro udała się do Pana Henia. Zaprzyjaźniony mechanik, od lat reperuje samochody. Nie miałam ochoty jechać tam sama ale nie miałam z kim a akurat wtedy ten samochód był mi potrzebny. Pojechałam więc z myślą że naprawi mi to w minimum pół godziny. Nie byłam przygotowana na dłuższą naprawę... Przeczytaj więcej...