Opowiadania erotyczne :: ONE XLIII

Błyskawiczna kąpiel, smarowanie twarzy balsamem, odpowiedni dezodorant i woda kolońska – zajęły Janowi kilka minut. Popatrzył na swe odbicie w lustrze. Facet, którego widział musiał podobać się kobietom, bez względu na wiek. Ujął w dłoń podnoszącego się penisa, pomasował go trochę. Kolejny raz zdziwił się, jak bardzo jego rumak się zmienił. Jeszcze kilkanaście lat temu jego powierzchnia był gładziutka, różowa skórka opinała tego olbrzyma. Teraz trzymał w ręce pałę oplecioną siatką żył i żyłek, splątanych ze sobą, tworzących niemal guzy, jego powierzchnia była prawie chropowata. „Nie możesz mnie zawieść dzisiaj” pomyślał Jan i uśmiechnął się do siebie. Odświeżony, pachnący wyszedł z łazienki… i znowu oniemiał.
Jowita leżała na łóżku, okryta ręcznikiem. Podkurczyła w kolanie jedną nogę, przechyliła ją na bok, odsłaniając różową szparkę w łonie. Popatrzyła na mężczyznę, poklepała dłonią prześcieradło.
Może położysz się obok mnie? Mówiłam, że chcę bliżej poznać twego przyjaciela. O, on chyba też ma ochotę na bliższą znajomość, bo zerka na mnie swym jednym okiem – wskazała na znowu sterczącą pałę.
Dasz mi go w końcu? - Wyciągnęła po niego rękę.
Jan zerwał ręcznik, odsłaniając opalone, piękne młode ciało, stał i przyglądał się dziewczynie. Podziwiał jej kształty, upajał się tym widokiem. Piękna twarz okolona burzą lokowatych blond włosów, długa smukła szyja, niezbyt szerokie ramiona, szczupłe ręce, popatrywał na niezbyt wielkie, ale bardzo ładne piersi, patrzące sterczącymi sutkami w sufit. Płaski, dobrze umięśniony brzuch, maleńki koralik w pępku, wzgórek łonowy całkowicie pozbawiony włosów, gładziutki z różową muszelką cipki, nogi szczupłe, ale też dobrze wytrenowane, widać, że dba o siebie i dużo pracuje nad ciałem. Niewielkie stopy z pomalowanymi paznokciami kończyły ten piękny obrazek
Jaka ty jesteś piękna - wyszeptał nachylając się nad Jowitą – mogę cię pieścić tak bez przerwy, do końca swoich dni, pozwól mi tylko.
Janeczku, a po co jechałam tutaj razem z tobą, dlaczego okłamałam rodziców, że jadę z kumpelkami na rajd, dlaczego musiałam je prosić, żeby mnie kryły? To wszystko tylko po to, żeby przeżyć coś niezwykłego z fantastycznym mężczyzną. Liczę na to, że wreszcie dobrze poznam rozkosze płynące z uprawiania radosnego seksu, że zabierzesz mnie w obszary, w jakich jeszcze nigdy nie byłam, których absolutnie nie znam. Uprzedzę twoje pytanie. Tak, bzykałam się już, miałam kilku chłopaków, ale to było tylko bzykanie, a nie odlotowy seks. Widocznie czekałam na ciebie. Zaimponowała mi twoja odwaga i bezpośredniość, kiedy zwróciłeś się do mnie pierwszy raz, spodobałeś mi się od pierwszych słów, oczarowało mnie spojrzenie twych oczu, już tam chciałam rzucić ci się na szyję i tylko czekałam na ruch z twojej strony, że chciałbyś się spotkać, a tu padła niespodziewana propozycja szybkiego wyjazdu. Byłam w siódmym niebie, kiedy kolejny raz rozpakowywałam walizkę i ponownie się pakowałam, śpiewałam z radości; nawet musiałam sobie trochę ulżyć pod kołdrą, co prawda nieczęsto to robię, ale teraz musiałam rozładować napięcie oczekiwania. A teraz dość gadania, daj mi go wreszcie, nie mogę się doczekać, kiedy spróbuję, jak smakuje ten twój olbrzym, który, mam nadzieję, zmieści się w ustach – mówiąc to trzymała już w dłoni naprężoną pałę i pomału kierowała ją do spragnionej buzi.
Objęła głowicę ustami, pomaleńku nasuwała się na niego, drażniąc łebek i wędzidełko zwinnym językiem. Nie potrafiła wessać go całego, ale to, co zmieściło się było i tak wystarczające. Pomagała sobie dłonią, masowała wytrwale, mrucząc przy tym jak zadowolona kotka, podniosła wzrok, próbując patrzeć mężczyźnie w oczy. Jan był w siódmym niebie, najpiękniejsza dziewczyna, jaką znał właśnie obrabiała jego pałę. Nie próżnował, pomalutku, leciutko masował pipkę, czuł, że coraz więcej soków wypływa z jej szparki. Położył się obok dziewczyny, odwrotnie niż ona i zbliżył głowę do pachnącego krocza. Poczuł zapach młodej, świeżej cipki, rozchylił palcami wargi sromowe. Ukazały się mniejsze wargi, okalające guziczek łechtaczki, którą musnął językiem, zaraz po tym wsunął go do pulsującej dziurki. Jowita drgnęła, westchnęła głośno, mocniej zacisnęła dłoń na penisie. Penetrował ją językiem, lizał, ssał, szarpał wargi ustami. Mocniej rozsunął nogi dziewczyny, język przesunął się na pupę, dotarł do drugiej dziurki. Zaskoczona odsunęła się szybko, ale zaraz znieruchomiała, czekając na dalszy ciąg pieszczot; kontynuował więc. Palcami podrażnił cipkę, dwa wsunął do środka, kciukiem masował kakaowe oczko. Jowita nigdy nie była tak traktowana, dziewictwo straciła jakieś trzy lata temu z chłopakiem w jej wieku, ale nie wspominała tego dobrze. Ot, przeciętny kutasik stanął chłopakowi, założył prezerwatywę, rozchylił nogi niedoświadczonej dziewczyny, wszedł w nią, po kilku ruchach i jej głośnym wrzasku spuścił się w gumkę i tyle. Próbowała potem z chłopcami starszymi o dwa – trzy lata, ale skutek był zawsze ten sam. Młodzi mężczyźni od pierwszego spotkania podnieceni jej niezwykłą urodą i ciałem nie potrzebowali dużo czasu, żeby osiągać orgazm, mając za nic potrzeby pięknej partnerki. Nigdy też nie poznała smaku spermy; nawet, jeśli zdecydowała się z którymś na fellatio to i tak chłopcy kończyli albo na jej ciele, albo gdzieś obok, nie pozwalała spuszczać się do buzi.
Teraz było inaczej. Jowita czuła narastające podniecenie, zbliżało się coś, czego jeszcze nie doznała; orgazmy, które sobie sama fundowała nie mogły się równać skalą z tym, co teraz nadchodziło. Jan nie chciał skończyć przed kochanką, starał się, aby to ona doszła pierwsza, żeby była maksymalnie podniecona w chwili, kiedy wytryśnie w jej buzię. Przyspieszył ruchy dłoni, palce coraz szybciej i mocniej drażniły cipkę i pupę, usłyszał jęki i westchnienia, po kilku sekundach dziewczyna zagryzała zębami piąstkę, żeby nie wybuchnąć wrzaskiem, czuła, że coś w środku ją roznosi, zrobiło jej się bardzo gorąco, na całym ciele wystąpiły kropelki potu. Odruchowo ścisnęła mocno penis mężczyzny, do bólu. Całe ciało wpadło w dygot, wyprężyła się w łuk i z głośnym westchnieniem opadła na pościel. Leżała drżąc i jęcząc z rozkoszy, niewidzącymi oczami wpatrywała się w sufit. Jan w tym samym momencie wystrzelił w gardło porcję gorącego nasienia; mało nie udławiła się tą ilością spermy. Połknęła większą jej część, ale i tak sporo wyleciało na jej brodę, szyję i biust, krople jego nasienia zmieszane ze śliną dziewczyny kapały na prześcieradło. Jowita znowu naprężyła cale ciało, zamglony wzrok utkwiła w twarzy mężczyzny, jedną dłonią zasłoniła usta, drugą położyła na swym łonie, czując pod palcami wypływające z pipki gęste soki. Wreszcie na boku, podkurczając nogi położyła się w bezruchu na pościeli.
Leżeli obok siebie ciężko dysząc. Jan pierwszy podniósł głowę i popatrzył na trzęsącą się jeszcze momentami kochankę, zlizującą krople jego nasienia z biustu.
Jesteś fantastyczna – wyszeptał – masz taką słodką cipeczkę... A pupa, samo cudo.
To ty jesteś niemożliwy, nie kochaliśmy się, tylko mnie normalnie – przepraszam za słowo – wyruchałeś w paszczę, jak mawiają moi koledzy. Przez kilka sekund nie wiedziałam, gdzie, ani z kim jestem, nie miałam pojęcia, co się ze mną dzieje, całe ciało mi drżało i podskakiwało, byłam w jakimś niebycie. No i fajnie smakujesz, byłeś troszeczkę słony, nawet posiliłam się, przecież to jest praktycznie czyste białko, prawda?
Prawda, prawda, moje ty ruchadełko. Wstawaj, wskakuj pod prysznic i idziemy wreszcie na plażę, póki słońce świeci. Wykąpiemy się, popatrzymy na zachód słońca i wyskoczymy do centrum na kolację. A potem...
Co potem? - dopytywała zaciekawiona.
Dowiesz się, jak będzie pora. To niespodzianka.
A ja znowu bym chciała cię spróbować, bo...
To innym razem, zbieramy się – przerwał dziewczynie – no, już, już, ruszaj się.
Ale ja bardzo chcę cię poczuć w środku, proszę – jej niewinna minka rozbroiła go zupełnie - chcę mieć twego ogiera w mej gorącej i mokrej, czekającej na niego z utęsknieniem cipce. Wejdź we mnie, proszę, chcę cię!
Dobrze, ale zabawisz się w amazonkę. - Jan położył się na wznak, ujął penisa w rękę.
Czyli chcesz „na jeźdźca”? Niezbyt często dosiadałam kogokolwiek. - już klęczała obok mężczyzny
Owszem, na jeźdźca, ale wersja zmodyfikowana.
Zaciekawiasz mnie, jak to jest? - usiadła, bujne włosy zarzucając ruchem głowy na plecy.
No to musisz mi go znowu postawić na baczność, możesz to zrobić ustami. - Jan ułożył się wygodnie, podkładając pod głowę poduszkę.
Nie musiał powtarzać. Jeszcze nie skończył mówić, a już poczuł zwinny języczek na głowicy powstającego kutasa. Sięgnął po prezerwatywy, ale nie były potrzebne; Jowita od pewnego czasu zażywała pigułki antykoncepcyjne, które były znacznie lepszym środkiem zapobiegawczym, niż prezerwatywa. Jan poprawił się na łóżku, podniósł nogi, przycisnął je do piersi, podtrzymując rękoma pod kolanami. Uniesione biodra wyeksponowały sterczącego drąga prawie w pionie, trochę pochylonego w stronę dziewczyny. Jowita domyśliła się, co ma robić. Przysunęła się do mężczyzny, uklęknęła przed nim, nasunęła się na penisa, dosiadła go do końca, udami objęła uniesione biodra Jana, praktycznie siadła na nich i zaczęła jazdę. Teraz to ona dyktowała tempo i głębokość penetracji, komuś patrzącemu z boku mogło się wydawać, że to ona ma wielki członek i posuwa nim mężczyznę. Spodobało się to obojgu. Będąc na ciągłej adrenalinie nie potrzebowali zbyt wiele czasu, żeby przeżyć kolejny, wspólny orgazm. Po kilku konwulsjach opadli obok siebie na pościel, ciężko oddychając.
Teraz koniec na pewien czas, dość seksu, życie nie polega tylko na rżnięciu się jak króliki. Poza tym potrzebuję trochę czasu na regenerację
Ale to takie fajne, Janeczku, moje dziurki są ciebie ciągle spragnione. Nie wykorzystasz ich ? - zrobiła obrażoną minkę dziewczynki, której ktoś nagle zabrał lizaczka.
Twoje dziurki? Obie? Kochałaś się już w pupę, znasz seks analny? Bardzo to lubię, więc nie widzę problemu, zaspokoję je obie, ale później, teraz marsz do łazienki, musimy się trochę przejść.
Wyszli z mieszkania po kilkunastu minutach, przez park doszli do plaży. Jan toczył dumnym wzrokiem na facetów gapiących się złaknionymi oczyma na piękną dziewczynę. Nie było takiego, który nie patrzył na Jowitę, a i kobiety przypatrywały się zjawiskowej istocie, choć ten przystojniaczek obok niej to też było niezłe „ciacho”, wiele pań poczuło na jego widok mrowienie w pipce... Kiedy Jowita rozebrała się do bikini i rozpuściła włosy, zrobiło się wokół nich trochę ciasno. Nagle ludzie zaczęli „skracać” sobie (idąc naokoło!) drogę od parawanów do wody, rzucając w ich stronę bardziej, lub mniej ukradkowe spojrzenia. Mężczyźni patrzyli wzrokiem pełnym podziwu, kobiety z zawiścią lub z zazdrością.
60%
2433
Dodał janeczeksan 29.09.2020 20:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Chwila z kuzynką

Tego dnia postanowiłem odwiedzić babcię na osiedlu. Mieszkała tam razem ze swoim synem, synową i moimi dwoma kuzynkami. Zatem przyszedłem w odwiedziny i zauważyłem, że w domu jest tylko kuzynka. Podobała mi się od jakiegoś czasu: twarz gładka niczym u modelki, lecz nieco piegowata, włosy długie do pośladków koloru blond, tak jak jej matka. Jest bardzo szczupłą dziewczyną, ale nie jest deską, pod koszulką może i nie ma ogromnych piersi, ale jakieś ma. Jako, że byłem już... Przeczytaj więcej...

Zakończenie roku

Hej, jestem Maja. Wraz z tym mieliśmy przygotowania do apelu i próby do przedstawienia, które mieliśmy zorganizować na festynie szkolnym, lecz spadł deszcz i z planu nici. W końcu po próbach doszło do apelu. Był taki jeden Kacper . Jesteśmy przyjaciółmi, często sobie dokuczaliśmy dla żartów, żartowaliśmy sobie, spotykaliśmy się itp. Ale na apelu, gdy wychodziłam (siedzieliśmy w czwartym rzędzie) na scenę, Kacper niby niechcący podłożył mi nogę i prawie się wywaliłam... Przeczytaj więcej...

Siedzisz przy stole...

Siedzisz sama w pokoju przy stole, licząc coś w komputerze Podszedłbym do Ciebie i pocałował w usta Następnie zsunął ramiączko sukienki Tylko jedno, po czym wziąłbym Twoja miękką pierś do ręki i delikatnie masował Usta zaś by całowały Twoja szyję Sukienkę byś lekko podniosła Żebym widział pończochy.. i górną część ud Rozchyliłabyś lekko nogi Usta wtedy by przeniosły się na sutki ssąc je A dłoń powędrowałaby do wnętrza uda Masując je powoli od kolana... Przeczytaj więcej...