Opowiadania erotyczne :: Lokator

Odkąd zakończyłam układ z Robertem, zaczęłam bardziej skupiać się na sobie. Pierwsze poleciały z szafy stare ubrania, potem niepotrzebne pamiątki. Moja współlokatorka zrezygnowała z wynajmu i szukałam odpowiedniej dziewczyny do mieszkania. Wtedy pamiętam zjawił się mój brat, który bywał gościem w domu i oznajmił mi że ma kogoś na pokój. Mój entuzjazm po chwili przerodził się w zdziwienie kiedy ten powiedział mi że jest to jego kolega, który pracuje w korporacji. Rodzice kiedy rok wcześniej kazali wynająć, woleli by ich córka mieszkała z dziewczyną a nie z jakimś obcym facetem. Jednak mój brat, uparł się, do tego cena była dobra, zarzekał się że to ułożony chłopak. Pozostawali tylko rodzice do przekonania, co bardzo szybko jednym telefonem z nimi załatwił. Od września miał się wprowadzić nowy lokator.

I tak tez się stało. Przy wprowadzaniu lokatora nie było mnie, nie pamiętam co i gdzie wtedy byłam, wróciłam dopiero pod koniec września, bo już zaczynał się trzeci rok akademicki. Lokator miał na imię Michał, miał wtedy 27 lat i pracował w korporacji. Ciemny blondyn z niewielką brodą, o szerokich ramionach był bardzo miły. Jednak miał jeden mankament a może i zaletę, po domu chodził w samych bokserkach albo krótkich spodenkach. Nie mogłam wtedy narzekać bo jego ciało było wyrzeźbione jak trzeba do tego było przykryte lekko futerkiem co wyglądało bardzo męsko. Jednakże chciałam odpocząć od facetów. A tu takie widoki nie pozwalały mi się skupiać.

Pewnego dnia robiłam pranie i nawinęły mi się pod rękę jego bokserki. Popatrzyłam w stronę drzwi do łazienki czy nie są otwarte i wyciągnęłam je z kosza na brudną bieliznę. Bokserki jak bokserki ale z przodu były tak wypchane że od razu moja fantazja ruszyła. Jednak dalej próbowałam się powstrzymywać.

Październik zaczął się od wstawania zaraz po 5, Michał wstawał o 5.45 więc miałam dużo czasu na poranną toaletę. Jednak zanim zawsze wyszłam z domu mogłam kątem oka obserwować codzienny poranny jego maszt w majtkach. Kiedy wracał z pracy a ja już byłam w domu, to widok jego w koszuli sprawiał we mnie uczucie gorąca. Michał chodził codziennie na siłownię, odżywiał się zdrowo.

Zanim się jednak wprowadził, wujek zamontował mi zamek w drzwiach do pokoju aby czasem nie wszedł.

Pewnego dnia, nie pamiętam dokładnie co to był za dzień, pamiętam jednak to że miałam do 19 zajęcia i wróciłam późno do domu. Kiedy weszłam do domu Michał mnie nie słyszał ponieważ był w łazience. I nic nie było by w tym dziwnego, gdyby nie fakt że drzwi od łazienki były otwarte i widać było Michała biorącego prysznic. No nie oparłam się ciekawości i jak szpieg podeszłam do futryny i zaczęłam się wychylać. Mokre umięśnione ciało robiło duże wrażenie jednak mój wzrok powędrował niżej i ujrzałam grubego i dosyć sporego penisa. Michał w tym czasie się odwrócił a ja jak na filmach szybko uciekłam do pokoju. Nie wiem co się później stało, ale jedno wiem nie mogłam ochłonąć.

W weekend uczyłam się już do czegoś, mało co wychodziłam z pokoju i jakoś pod wieczór Michał zapukał do moich drzwi. Powiedziałam mu żeby wszedł a on zaprosił mnie na kolację. Był w samych krótkich spodenkach więc pomimo tego że nie miałam ochoty jeść, zgodziłam się. W myślach powtarzałam tylko aby nie ulec pokusie.

Zrobił jakaś sałatkę z tego co pamiętam, siedzieliśmy naprzeciwko siebie i rozmawialiśmy. Opowiadał mi gdzie pracuje, kim jest, skąd pochodzi i takie tam. Ze trzy razy podkreślił że jest wolny. Ja również opowiedziałam mu trochę o sobie. Po zjedzeniu powiedziałam że ja pozmywam a Michał powiedział że idzie do siebie. Podziękowałam mu całusem w policzek i zabrałam się za zmywanie. Kiedy kładłam się spać to wtedy pierwszy raz nie zamknęłam drzwi. Jednak nie mogłam spać, przewracałam się po łóżku aż w końcu poszłam do kuchni. Był tam Michał i kiedy mnie zobaczył spytał się

- Też nie możesz spać?

- Tak jakoś... nie wiem - odpowiedziałam

- To może obejrzymy jakiś film ?

No i się zgodziłam. Byłam na granicy do tego on w samych bokserkach, jeden ruch i .... Jednak nie było sexu. Siedzieliśmy razem przed telewizorem i jedyne co to Michał objął mnie ramieniem a ja przytuliłam się do jego futerka na klacie i ... zasnęłam. Obudziliśmy się rano przytuleni do siebie.

Potem wróciliśmy jak by nigdy nic do swoich obowiązków. Jednak na uczelni któregoś dnia nie poszło mi kolokwium, wpadłam do domu i prosto do pokoju i zaczęłam płakać. Michał wparował do mojego pokoju i zaczął wypytywać co się stało, a kiedy mu opowiedziałam do otarł mi łzy i powiedział żebym wzięła sportowe ubrania i poszła z nim na siłownię. Dodał też wtedy że warto to odreagować męcząc się a nie płacząc. Spodobało mi się to wtedy i poszłam z nim na siłownię.

Moje przygody z siłownią były rzadkie, raczej znikome, więc już na sali Michał pokazywał mi jak ćwiczyć. Był w obcisłej koszulce na ramiączkach i w krótkich spodenkach. Przy jakimś ćwiczeniu stanął za mną a ja albo się miałam schylać albo coś innego robić, wiem że poczułam jego penisa ocierającego się o mój pośladek. Zdecydowałam się na ruch z mojej strony.

Na siłowni było mało osób, to były czasy kiedy jeszcze siłownie rozkwitały. A my byliśmy do późna, kiedy więc poszliśmy do szatni wzięłam stanik i taka z cyckami na wierchu poszłam do szatni męskiej. Zaryzykowałam. Na szczęście był tylko Michał, podeszłam więc do niego i spytałam - Możesz mi pomóc zapiąć biustonosz?. Stanął zamurowany, kiwnął tylko głową a ja odwróciłam się. Kiedy zapiął odciągnął moje włosy i pocałował mnie w kark. Wyszłam kręcąc tyłkiem.

Kiedy wróciliśmy do domu nasze spojrzenia się spotykały, jednak nie umieliśmy powiedzieć tego wprost, więc wzięliśmy prysznice i poszliśmy spać życząc sobie dobrej nocy. Niestety albo na szczęście nie zasnęłam tej nocy. Biłam się z myślami iść czy nie iść do pokoju Michała. W końcu poszłam. Światło się paliło więc zapukałam i weszłam do pokoju. Stanęłam w drzwiach pokojowych w samej bieliźnie i podeszłam do leżącego Michała, który czytał książkę. Odłożył ją a ja zaczęłam mówić

- Czy mogę się położyć obok Ciebie bo.... - przerwał mi

- Słuchaj ja nie chcę Cie skrzywdzić - popatrzyłam na niego a on dokończył myśl - ja mam zasady, poza tym mam dosyć grubego i ... - ja w tym momencie zsunęłam kołdrę i zauważyłam maszt w majtkach.

Spojrzałam znacząco na niego i po chwili mu obciągałam. Faktycznie był gruby i spory, Najpierw delikatnie języczkiem zaczęłam go drażnić by następnie wsuwać go po kawałku. Michał zaczął wymownie syczeć, rozpiął mój biustonosz i zabrał się za zabawę cyckami. Następnie usiadłam okrakiem na nim tak że jego penis i moje pośladki były w stałym kontakcie i zaczęliśmy się całować.

- Na pewno tego chcesz? - spytał

- Tak chcę - odparłam krótko

- Czekaj założę gumkę - popatrzyłam na niego i mu odparłam

- Zabezpieczam się

Wtedy uśmiechnął się prawie że od ucha do ucha i przekręcił sie ze mną tak że ja byłam na dole a on na górze. - Wypnij się Aniu - powiedział to tak słodko i delikatnie że aż mi się miło zrobiło. Wypięłam się on zsunął moje stringi i zaczął mi lizać w sumie to z tego co pamiętam obydwie dziurki. Po chwili złapał za pośladki i delikatnie wsunął penisa do pochwy. Faktycznie czułam lekkie rozpychanie ale po chwili było już bardzo przyjemnie. Michał ściskał moje pośladki i coraz szybciej jednak w równym tempie mnie posuwał. Następnie pochylił się nade mną chwycił moje piersi i przyciągnął mnie do siebie.

- Dobrze jest? - spytał mnie prosto do ucha

- Cudownie - odparłam

Jęczałam głośno a Michał wtórował mi sapaniem. Jego ciało pokryło się lekką rosą, jego futerko było mokre.

Następnie usiadłam na nim, patrzyliśmy sobie w oczy, jego dłonie wędrowały po moim ciele. Bawił się sutkami, piersiami aż w końcu chwycił mnie za głowę i przyciągnął do swoich ust. Włączył wtedy wyższe obroty i dostałam mokrego orgazmu. Kiedy orgazmowałam on przystopował. Następnie się podniósł do pozycji łódeczki i zaczął coraz szybciej mnie ruchać. Był silny więc ja byłam dla niego piórkiem.

- Mogę dojść w Tobie? - spytał

- Pewnie - zgodziłam się chociaż na tamten moment nie byłam na żadnych tabletkach.

Wtedy Michał podniósł się bardziej uniósł moje biodra i tak mnie posuwał. Widziałam że zaraz dojdzie i doszedł, przechylał moje biodra aby sperma co i tak była już głęboko b jeszcze głębiej wpłynęła. Potem wstał i poszedł do kuchni, po chwili zjawił się z wodą dla mnie. Usiedliśmy na łóżku i zaczęliśmy pić wodę.

- Jak było? - spytał

- Cudownie Michasiu - uśmiechnęłam się do niego

- To się ciesze - i dodał - chcesz powtórkę?

Nie musiał się prosić bo chciałam. Robiliśmy to do samego rana, budzik zaczął dzwonić żebym wstawała a ja dopiero kładłam się spać. Stwierdziłam że nie pójdę i tak z tego co pamiętam miałam wtedy tylko jakieś nudne wykłady. Michał tez wziął wolne w pracy. Nie był w stanie iść do pracy. Spaliśmy prawie cały dzień wtuleni w siebie. Czułam się wtedy jak kobieta w końcu, Michał cmokał mnie co jakiś czas w czoło. Oficjalnie zostaliśmy parą i dzisiaj z perspektywy czasu żałuję że nie umiałam go później zatrzymać, ale to już materiał na kolejne opowiadanie.

CDN.
60%
6235
Dodał prostitute 01.09.2020 15:31
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Pati

Pati
Patrycja była niezłą suczką.. Zerwanie nastąpiło przez zwykłą głupotę i niedopatrzenie, że może być to szkodliwe. Ale zacznijmy od początku. Byliśmy ze sobą już jakiś czas, ale nie mieszkaliśmy w tym samym miejscu. Odległość dość duża i widywaliśmy sie weekendami. Nie co tydzień, ale w miarę regularnie. Jednak młody facet potrzebuje dość częstego ruchania, albo choćby samego wylizania cipki w zamian za obciągniecie. Normalną rzeczą było dla mnie zawsze to... Przeczytaj więcej...

Gra w butelkę

Sytuacja miała miejsce w domu koleżanki, na małej „imprezie”. Byłem na niej ja, Piotrek, Oktawia i Paulina. Wypiliśmy niewiele, w tym czasie oglądaliśmy film, gadaliśmy o niczym. Film się skoczył zrobiło się nudno, to postanowiliśmy zagrać w butelkę. Usiedliśmy na podłodze i zaczęliśmy. Na początku na kogo wypadło to otrzymywał pytanie od osoby, która kręciła. Z czasem i to nam się znudziło, więc zaczęła się gra w rozbieraną butelkę. Trzeba dodać, że... Przeczytaj więcej...

Upomnienie - wspomnienie 14

Kto powiedział że kobieta źle jeździ ? Chętnie takiej osobie kopnę między nogi... Ja osobiście posiadam większość kategori, od motocykla aż po ciężarówki. Moi rodzice kładli nacisk i tym sposobem mam praktycznie pełną dowolność w tym czym jeżdżę, brakuje mi licencji pilota i patentu żeglarskiego i będzie komplet. Co z tym dizie potrafię jeździć samochodem lepiej niż niektórzy panowie ale nie o tym. Jednak co prześladuje każdego kierowcę ... ? Sytuacja ta miała miejsce... Przeczytaj więcej...