Opowiadania erotyczne :: Były chłopak przyjaciólki

Sam tytuł brzmi trochę skomplikowanie. Być może. Sesja poszła z górki, zdane wszystko w pierwszym terminie, więc miałam długie wakacje. Jeszcze tego samego dnia po ostatnim egzaminie odwiedziła mnie Ola. Jednak pomimo tego że również miała sesję za sobą, była jakby nieobecna. Siedziałyśmy i rozmawialiśmy, jednak nie mogłam rozgryźć co jej jest. W końcu padł słowa - Zerwaliśmy - i nastąpiła cisza. Zrobiłam oczy jak pięć złotych i z niedowierzaniem patrzyłam na Olę. Czekałam z niecierpliwością na ciąg dalszy a kiedy oznajmiła mi, że rozstanie jest z jej winy, ponieważ poznała nowego chłopaka, zrobiło mi się trochę żal jej poprzedniego. Oczywiście ja nie jestem święta i nigdy nie byłam, więc oceniać jej postępowania nie miałam nigdy zamiaru. Po wygadaniu się Oli, wszystko wróciło do normy i sama Ola się rozkręciła.

Wakacje zaczęłam leniwie, pierwszy tydzień spałam do południa, brakowało mi zajęcia, brat pracował, rodzice daleko, moi znajomi się porozjeżdżali, Ola też wyparowała, więc ja przesiadywałam większość dnia na Gadu - Gadu. W pewnym momencie dostaję wiadomość od nieznanego, jak się okazało był to ex Oli. Paweł studiował coś inżynieryjnego i pomimo tego że z wyglądu nie podobał mi się to pamiętam że czatowaliśmy dosyć zawzięcie. W końcu umówiliśmy się na spacer. Miałam trochę obiekcji że to był Oli, ale w końcu to był jej były. Paweł specjalnie przyjechał pod mój blok , abym ja nie tłukła się sama. Lato było ciepłe więc założyłam zwiewną sukienkę i wyszłam pod blok. Chłopak już czekał. Był ubrany schludnie, koszula i ładne spodnie i pomimo tego , że był szczupły to w tym stroju dziwiłam się że Ola go zostawiła. Gdy podeszłam do niego wręczył mi mały bukiecik kwiatów i poszliśmy na wały wiślane. Podczas spaceru nie doszło do żadnych sytuacji nakreślających sex, raczej rozmawialiśmy jak kolega i koleżanka. W rozmowie wyszło że Paweł uwielbia szybką jazdę, ja na samochodach się nie znam do tej pory ale auto miał takie sportowe. Zaproponował mi przejażdżkę jeśli się nie boję. Zgodziłam się.

Paweł naprawdę jeździł szybko, szczerze bałam się trochę. Niestety już na drodze powrotnej złapała nas policja.

- O kurwa - przeklął chłopak - stracę prawko

- Jak to? - stanęliśmy na poboczu i policjant już wychodził z radiowozu

- No mam punkty - i w tym czasie i stresie rozsunęłam rozporek Pawłowi i wyciągnęłam penisa a on zaczął mówić a nawet krzyczeć - Co robisz? - jednak nie odpowiedziałam

Nie wiem jaką miał minę policjant kiedy zobaczył widok dziewczyny robiącej loda, nie wiem. Jednak po chwili przerwałam kiedy policjant stał i nic nie mówił. Gdy uniosłam głowę do góry lekko się zaśmiał, Paweł natomiast był cały blady.

- Pełnoletnia? - spytał się mundurowy

- Tak - odparłam, a policjant spojrzał na Pawła i powiedział

- Prawo jazdy poproszę i dokumenty - policjant spojrzał na nas i z uśmiechem na twarzy powiedział - Też byłem młody - i oddał dokumenty - Niech pan jedzie a pani chłopakowi niech robi dobrze ale w domu. - i odszedł

Gdy radiowóz odjechał ja szybko zapięłam pasy i powiedziałam do Pawła aby mnie odwiózł. Przez całą drogę nie zamieniliśmy ani słowa dopiero gdy byłam pod blokiem i wychodziłam usłyszałam - Dziękuję - ale ja udałam że nie słyszę i trzasnęłam drzwiami.

Przez kolejny dzień dostawałam co chwilę sms od Pawła z przeprosinami ale nie odpisywałam. Nie miałam ochoty, co prawda to co zrobiłam było z jednej strony odważne ale z drugiej strony naruszyło to trochę tempo poznawania się nawzajem. Nie chciałam wtedy skończyć tak jak zawsze...

Tydzień minął a Paweł nie dawał spokoju, w końcu umówiłam się na neutralnym gruncie z myślą że to trzeba skończyć tą znajomość. Obcięty na zapałkę chłopak czekał na mnie paląc papierosa. Podeszłam do niego.

- To co się wtedy wydarzyło ... - zaczął - nie powinno się wydarzyć, przepraszam

- Spoko, jednak - i wtedy mi przerwał

- Proszę daj mi szanse, odkąd Cię pierwszy raz zobaczyłem od razu chciałem być z Tobą - patrzyłam z niedowierzaniem jak się stara - ale była Olka

- Nie chcę być z byłym mojej bliskiej przyjaciółki

- Ale jestem byłym więc co to za problem - i pocałował mnie

Nie odepchnęłam go, odwzajemniając pocałunek.

Randki był codziennie przez kolejne dni aż pamiętam że to była Niedziela pojechaliśmy nad staw. Sexu do tej pory nie było na co obydwoje też nie nalegaliśmy. Upał wtedy był niemiłosierny, rozłożyliśmy koc ja przebrałam się w bikini a Paweł w kąpielówki i spędzaliśmy miło słoneczny dzień. Paweł wysmarował mnie kremem do opalania a sam wskoczył do tego jeziora. Dookoła żywego ducha tylko my we dwoje. Potem zjedliśmy coś co wzięliśmy ze sobą i popołudniu nie wiadomo skąd nadeszła chmura i rozpętała się burza. Wbiegliśmy szybko do samochodu, spojrzałam wtedy na Pawła i zdjęłam górę kostiumu. Paweł niepewnie zaczął dotykać moje piersi a ja z grzesznym wzrokiem zsunęłam jego kąpielówki. Zaczęłam całować kutasa aż zrobił się sztywniejszy i delikatnie i pomału zaczęłam robić loda. Chłopak jedną ręką trzymał i bawił się piersią a drugą trzymał moje włosy. Kiedy przerwałam, zaczęliśmy się całować i przeszliśmy na tylne siedzenia. Ściągnęłam majtki i spojrzeliśmy sobie w oczy a już po chwili czułam jak jego kutas wypełnia mnie od środka. Co to był za sex pomimo jednej pozycji. Kiedy orgazmowałam wbiłam w jego plecy paznokcie prawie do krwi. Cały samochód chodził, nawet nie zauważyliśmy że było już po burzy aż w końcu doszedł we mnie. Po tym otworzył drzwi i taki jak go Pan Bóg stworzył wyszedł a ja za nim. Przytuliliśmy się i Paweł wyszeptał - Cieszę się że jesteś moja ...

Obydwoje doszliśmy do wniosku że Ola nie musi wiedzieć o nas na ten moment, jednak gdybym wiedziała co się dalej wydarzy to nie wiem czy bym to przed nią ukrywała. Uniknęłabym pewnie kolejnych łez.... ale to już w kolejnym zwierzeniu

CDN...
60%
7020
Dodał prostitute 06.08.2020 11:39
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Kusicielka

Krzysiek grał w grę na komputerze kiedy zadzwoniła mama. - Zostawiałam w domu teczkę z dokumentami firmowymi, weź Taxówkę i przywieź mi ja proszę do biura- poprosiła syna - na komodzie masz 50 złotych. Reszta dla Ciebie. - Muszę? -zapytała niezadowolony. - Bardzo Cię o to proszę. Trzy kwadranse później Krzysiek był już w biurowcu. Idąc korytarzem przeklinał pod nosem, że w taki upał musiał wychodzić z domu. Jego nastawienie do wyprawy zmieniło się jednak z chwilą... Przeczytaj więcej...

Przygoda z aplikacji

Dzisiejszy świat jest aktualnie taki, że więcej i szybciej można kogoś poznać przez internet. Jest bardzo dużo portali randkowych oraz modnych aplikacji w których jest pełno osób które w pół godziny są w stanie się z Tobą umówić. Ja też pewnego razu skorzystałam z tej aplikacji. Chociaż kiedy o niej usłyszałam to nie miałam za wielkiej ochoty wchodzić w świat wirtualny. Jednak moja druga strona, pełna erotyzmu skusiła mnie na ten krok. Oczywiście wstawiłam takie zdjęcia... Przeczytaj więcej...

Moja przygoda

Witajcie, na imię mam Kasia i mam 28 lat. Jestem szczupłą, opaloną brunetką o brązowych oczach. Mam nieduże kobiece piersi oraz tyłeczek który ostro trenuje na siłowni i zumbie. Obecnie jestem w kilkuletnim związku z facetem o imieniu Marek. Nasz związek jest bardzo udany, a życie seksualne naprawdę świetne. Dużo eksperymentujemy w seksie i właśnie taki jeden eksperyment chciałabym Wam opisać. Na wstępie jeszcze muszę Wam dodać, że mój facet jest zboczony… . On uwielbia... Przeczytaj więcej...