Opowiadania erotyczne :: CFNM - pierwsze tryskania

Kilka dni później rozebrałem się przed Martą. Udało mi się jeszcze przed Weroniką, ale to były podobne sesje, chciałem opisać natomiast sytuację, w której pierwszy raz tryskałem przed dziewczyną... i w sumie przed chłopakiem też. Ale zacznijmy od początku. Z Martą miałem świetny kontakt i już praktycznie od samego początku jak zacząłem, tak rozbierałem się przed Nią prawie codziennie. Zwykłe rozbieranki, a z czasem zaczęliśmy grać w rozbieranego pokera, ja do naga, Ona do bielizny. Oficjalnie niby nikt nie wiedział, ale nieoficjalnie pewnie cała paczka, z którą się trzymałem wiedziała o moich zboczeniach, może nie wszystkich, ale to, że lubię się rozbierać to na pewno. Ale nikomu to nie przeszkadzało. Marta razem ze swoim chłopakiem Rafałem była u mnie na strychu. Mieszkałem w dwu piętrowej starej kamienicy. Do pierwszego piętra mieszkania, a na drugim strych. Na swoim zrobiliśmy z paczką kanciapę, żeby móc gdzie przesiadywać. I między innymi pić, tak jak i było tym razem.

Popiliśmy trochę i siedzieliśmy w trójkę na stryszku. Byłem podniecony i zastanawiałem się jakby tu wykorzystać sytuację. A, że zrobiło mi się trochę mdło od alkoholu to powiedziałem, że idę spać i jak chcą to mogą ze mną wszystko zrobić. Nawet rozebrać. Położyłem się tak, że zasłaniałem rękoma i kurtką twarz, ale miałem delikatne luki, żeby podglądać obieg sytuacji. Z początku mnie zignorowali, ale szybko podłapał Rafał.

-Ściągamy mu spodnie?


-Obudzi się – Odparła Marta.

-Spróbujmy.

Zaczęli nieporadnie dobierać się najpierw do spodni, a później do majtek. Jak zaczęli je ściągać i szarpać mną to postanowiłem im pomóc.

-Co się dzieje... - zacząłem bełkotać udając, że jestem nieświadomy sytuacji. Oni się odsunęli, a ja w tym czasie sam zsunąłem spodnie – niewygodnie. - I dalej legnąłem udając, że śpie.

Chwilę porozmawiali i powrócili do zabawy. Poradzili już sobie bez problemu z majtkami. Maluszek spał w najlepsze, ale za to zaczął się ślinić. Rafał wyjął zapałki i patyczkami zaczął bawić się moim penisem.

-Patrz, jaki lepki – zaśmiali się razem – Ciekawe czy się obudzi?

Ciekawe co by powiedzieli gdyby wiedzieli, że nie śpie? Naciągali skórkę i szturchali go, było trochę szorstko, ale i tak bardzo mi się podobało, że cały członek zesztywniał.

-Może ściągniemy mu spodnie i schowamy? - Zapytał Rafał.

-Nie lepiej, go obudź i chodźmy powoli do domu.

Rafał szturchnął mnie i zacząłem udawać, że jestem bardzo zaskoczony zaistniałą sytuacją.

-Czemu mam ściągnięte spodnie? Co się stało? - Zacząłem się przeciągać i złapałem za członka ściskając go.

-Zwalisz sobie konia? - zapytał Rafał.

Alko i podniecenie dało w łeb i zgodziłem się bez większego namysłu. Spodnie miałem już ściągnięte, na brzuch położyłem foliówkę po piwach i zacząłem się masturbować. Podobało mi się jak patrzyli, a najbardziej podobało mi się, że pomimo tego, że Marta komentując, żebym tego nie robił, i że to jest obleśne to jednak cały czas patrzyła, próbowała odwracać wzrok, ale zawsze wracał na członka. Szczególnie kiedy ten zaczął tryskać i zalewać cały brzuszek. Alkohol sprawił, że nie miałem żadnych drugich myśli. Cała ta zabawa bardzo mi się spodobała i dała mi bardzo dużo satysfakcji.

Minął rok od kąd zacząłem się rozbierać. Po za zdjęciem ciuchów, pokazaniem jak zwisa i jak stoi rzadko kiedy robiłem coś więcej. Ale pewne zdarzenie sprawiło, że zacząłem pragnąć szczytować za każdym razem jak tylko zrzucałem ubrania przed dziewczyną. Od Marty dostałem jedne z Jej majteczek, z prześwitującą siateczką na przedzie. Byłem w domu i skręcałem deskorolkę. Dostrzegłem przez okno Weronikę z koleżanką Kamilą.Wcześniej raz udało mi się rozebrać przed Weroniką. Niewiele się zastanawiając zawołałem dziewczyny do siebie, żeby mi potowarzyszyły przy majsterkowaniu. Poszliśmy na strych, bo tam było więcej narzędzi. Dziewczyny wygodnie rozsiadły się na sofce, a ja wziąłem się za dokręcanie śrubek. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach starając się coraz bardziej ściągnąć na jakiś zboczony temat. W końcu zapytałem:

-Widziałyście kiedyś chłopaka w damskiej bieliźnie?


-Nie – odparły razem dziewczyny.


-A chciałybyście? Mam czerwone stringi.

Dziewczyny zgodziły się chichocząc. Stanąłem za szafką, rozebrałem się kompletnie, założyłem majteczki od Marty i wyszedłem obkręcając się, pokazując z każdej strony.

-Jak słodko – odparła Kamila.

-Chcecie zobaczyć bez majteczek? - zapytałem.

-Tylko żeby nie było tak długo jak poprzednim razem – wtrąciła Weronika. To fakt, zblokowałem się trochę i przez prawie godzinę czaiłem się, żeby się pokazać.

-Tym razem będzie inaczej – zdjąłem je za szafką i od razu wyszedłem cały nagi. - Mogę go też pokazać jak stoi?

-Dajesz – Odpowiedziała Kamila.

Stanąłem znów za szafką i zacząłem go masturbować.

-Pokaż, z miłą chęcią popatrzymy jak go stawiasz – Powiedziała Weronika, a Kamila pokiwała głową z aprobatą.

Stanąłem więc przed nimi i masturbowałem się. Penis szybko stanął, a ja wcale nie miałem ochoty przestawać. Poczułem nieodpartą chęć dokończenia tego co zacząłem. Nieśmiało zacząłem.

-Mógłbym przy Was dojść dziewczyny?

-Oczywiście, że tak – Odparła Weronika, na co Kamila dodała – W końcu ktoś kto się nie wstydzi. Chce sobie zwalić to sobie wali.

Jej słowa mocno mnie nakręciły. Podszedłem bliżej i stanąłem przed ścianą. Niedługo musiałem czekać na bardzo obfity wytrysk przy akompaniamencie chichotów i komentarzy dziewcząt.
80%
8329
Dodał TomekFemdom 05.08.2020 11:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

CFNM Początek

Pamiętam to jakby wydarzyło się dzisiaj. Bardzo silne i przyjemne wspomnienie. Były wakacje. Teoretycznie to nie była moja pierwsza próba, ale w praktyce to właśnie tego wieczoru wszystko się zaczęło. Było już po dwudziestej wieczór jak odwiedziłem koleżankę, która jak się okazało była sama w domu. Iwona miała bliźniaczą siostrę Martę, i to właśnie przed Martą i Weroniką (koleżanką, przed którą później i tak się rozebrałem, ale to już dalsza opowieść, nie... Przeczytaj więcej...

Marta. Ekshibicjonistka staje się suką

W pracy Weszłam szybko do budynku, niestety znudzona Kaśka już była. - Pani manager, pani w tak, krótkiej mini, przecież to niestosowne w pracy – skomentowała mój strój - Dawaj ten klucz, za dwie godziny zaczyna się kurs – powiedziałam za głośno, cholerne pokolenie Y, mówią co myślą, że tez musiałam trafić na tą gówniarę, wkurza mniej jej bezczelność, ciągle się maluje siedzi na facebooku i nic nie robi! - Nic z tego najpierw muszę sobie obejrzeć panią... Przeczytaj więcej...

Mój ukochany ginekolog

Zapowiadał się całkiem zwyczajny dzień. No może nie całkowicie zwyczajny gdyż wieczorem byłam zapisana na wizytę u ginekologa. Niby nic nadzwyczajnego, która z kobiet nie chodzi na wizyty kontrolne, aby dbać o swoje zdrowie? No właśnie, można by rzec – chleb powszedni – ale jednak, nie do końca... Mój doktor przyprawiał mnie o dreszcze i to nie w złym tego słowa znaczeniu. Sam jego widok, przywoływany w mojej głowie sprawia, że moje ciało ogarnia przyjemne ciepło... Przeczytaj więcej...