Kobiety wsiadły do windy i ruszyły na ostatnie piętro . 
-Jutro pozwolimy mu na więcej . - powiedziała Agata
-Proszę ja nie chcę .
-Gówno mnie obchodzi co chcesz . 
Wysiadły z windy i zatrzymały się przy samochodzie pani prezes . Agata wyjęła ze swojej torby obrożę i smycz .
-Zakładaj suko . Od dziś nie możesz jej zdejmować to twoja ozdoba . Zapamiętaj to sobie .
Gdy wsiadły do auta Agata podała swój adres . Było to zwykłe blokowisko . Po trzydziestu minutach dojechały na miejsce . 
-Jesteśmy .
-Widzę , wyjdź i otwórz mi drzwi .
-Ale tu mogą iść ludzie .
-To co , przecież jesteś suka . Czego się wstydzisz ? 
Monika wysiadła z samochodu i podeszła do drzwi Agaty . Otworzyła je i powiedziała
-Proszę może pani wysiąść - to wstrętna gówniara pomyślała .
-Dziękuję suko , chodź odprowadzisz mnie do mieszkania . 
-Ale jestem w połowie nago .
-Właśnie , to błąd . Zaraz to naprawimy .
-Dziękuję pani .
-Rozbieraj się .
-Co ?
-Suki chodzą nago . 
Zła na siebie Monika zdjęła resztę ubrania . Agata złapała za smycz .
-Idziemy , pozwolę ci iść na nogach . 
Tuż przed klatką Agata spotkała swoją koleżankę .
-Ty co to jest ? Ja pierdolę ona jest nago !
-To moja suka .
-Ty gdzie ją znalazłaś ?
-To moja szefowa .
-Ja pierdolę .
Dziewczyna klepnęła Monikę w tyłek a potem w cycki . 
-Ty ona nawet się nie broni .
-Bo wie , że ja tu rządzę .
-Mogę ją skopać ?
-Jasne .
-No stara wypnij dupsko .
-Na co czekasz wypinaj się suko .
Monika wypięła się i pochyliła , po chwili dostała mocnego kopniaka . Potem następny i jeszcze kilka . Dziewczyna podeszła do krzaka i wyrwała z niego gałąź . Nagle pani prezes poczuła na tyłku cięcie gałęzią .
-Ałła ! To boli !
-Zamknij ryj bo się ludzie zbiegną - powiedziała dziewczyna . Pochyl się mocniej i rozkracz . 
Następne uderzenia trafiały między pośladki i sięgały do cipki . Monika wyła i płakała . 
-Dobra starczy na dziś - powiedziała Agata . - Wracaj do domu a jutro się spotkamy w biurze suko .
				 
                
14.07.2020 08:24