Opowiadania erotyczne :: Początek wakacji

Koniec czerwca i nadeszły wakacje. Darek na początku już gdzieś wyjechał, i pojawił się dylemat co do doznań seksualnych. Rozmyślałem o tym jak pieprzyłem się z Karoliną i Bartkiem, i spodobało mi się z kobietą. Znajomi zaczęli pomału dziwnie na mnie patrzeć, ze względu na mój styl ubierania. Lubiłem chodzić w obcisłych spodenkach, sandałach i koszulce. Jeden kumpel na ulicy powiedział, że wyglądam jak pedał, dlatego pomyślałem żeby znaleźć dziewczynę. Okazja przyszła sama. Pod koniec maja wprowadziła się do naszego bloku nowa rodzinka ociec, matka i dwie córki. Agnieszka była w moim wieku i to ona wpadła mi w oko. Była tam patologia, bo stary chlał i zdarzało się słyszeć krzyki. Z tego względu, że się tam nie przelewało Agnieszka nie była super zadbana, prosta dziewczyna, ale ten wygląd. Brunetka o długich włosach do połowy pleców, najczęściej miała spięte je z tyłu na gumce. Miała piękne duże piersi co strasznie mi się podobało. Oprócz zwykłego cześć mijając się na klatce wogóle my nie gadali. W nasze osiedlowe środowisko, też zbytnio nie weszła, najczęściej siedziała na ławce przy piaskownicy zadając się z dzieciakami i swoją młodszą siostrą. Czasem była u niej jakaś kumpela ze szkoły, po za tym zero towarzystwa. I tak w upalny dzień wakacji wyszedłem z domu, aby pójść na boisko szkolne posiedzieć ze znajomymi. Tam zawsze prawie wszyscy siedzieli, grali w kosza w piłkę lub gadali po prostu o pierdołach. Agnieszka siedziała przy piaskownicy, ubrana była w krótkie dżinsowe spodenki, czerwoną koszulkę, i klapeczki.

- Cześć, ale upał dziś- zagadałem podchodząc.

- Hej no niezły - odpowiedziała zarzucając nogę na nogę. Nie mogłem oprzeć się zerknąć na jej wspaniałe duże piersi jak na 19-letnią dziewczynę.

- Nie chcesz się przejść na plac szkolny, poznasz ekipę - zapytałem.

- Oki dzięki- po czym wstała i ruszyliśmy chodnikiem. Po drodze gadaliśmy o pierdołach powiedziała mi, że chodzi też do technikum ale gastronomicznego. Gdy weszliśmy na plac szkolny, spojrzenia wszystkich skierowały się w naszą stronę, i o to mi chodziło, gejek z dziewczyną. Podeszliśmy do towarzystwa. Przedstawiłem Agę, i zaczęła się gadka. Chłopaki grali w piłkę, dziewczyny siedziały na ławce, przy boisku było też parę rowerów. Wśród towarzystwa stał też pewien chłopak, którego nie znałem. Okazało się, że ma na imię Kuba i jest kuzynem mojego kumpla Roberta. Nie wiem czemu, ale faceci o skłonnościach gejowskich, jakoś potrafią siebie wyczuć. Czułem, że Kuba non stop na mnie zerka. Był młodszy, nie wysoki, fajnie pulchny, ale nie gruby. Ubrany w szarą koszulkę, dresowe szare spodnie i tenisówki. Włosy króciutkie, nosek tez okrągły. Wpadł mi w oko, więc podczas gadki też odwzajemniałem jego spojrzenia.Agnieszkę za ten czas porwały dziewczyny, i szybko weszła z nimi w dialog. Kuba cały czas oparty był o rower, jeden z kumpli przyniósł piłkę do kosza, i reszta chłopaków poleciała na boisko. Z Kubą zostałem sam.

- Jesteś tu na wakacjach ? zagadałem go.

- No na dwa tygodnie starzy robią remont, i wysłali mnie do Ciotki- odparł, ale ten wzrok jego cały czas biegał po moim ciele.

- No nie będziesz się nudził, mamy boisko, jest basen i blisko las, gdzie można pochodzić. Robert pokazał Ci okolicę ? - zapytałem.

- Wczoraj przyjechałem i nie było okazji- powiedział Kuba.

- Chcesz to mogę pokazać ci fajne miejsca ? - spytałem

- No fajnie by było, nie lubię za bardzo sportu i już tu mi się nudzi- odparł Kuba.

- Robert mogę pożyczyć Twój rower, przejadę się z Kubą !!!! - krzyknąłem do kumpla. Ten tylko machnął ręką na znak zgody, zajęty koszykówką. Wsiedliśmy na rowery, jechał za mną. Specjalnie po drodze wstawałem, żeby mógł oglądać mój tyłek w ciasnych spodenkach. Wyjechaliśmy z placu, minęli parę domów, by za chwilkę skręcić w drogę prowadzącą do lasu. Las był duży, ale znałem go na wylot, bo za dzieciaka często bawiliśmy się po nim. Po jakimś czasie stanąłem, Kuba zatrzymał się obok.

- Kurde, ale tu fajnie- powiedział patrząc po drzewach.

- Chodź tam jest fajne miejsce- odparłem, wjeżdżając rowerem w wąską ścieżkę między drzewami. Jechaliśmy tak z 15 minut, teren był wyboisty, czasem trzeba było przystanąć, i znowu jechać. W końcu byliśmy u celu. Był to nie wielki leśny staw, woda była czysta, ale że był tu kawał drogi rzadko kto tu przychodził. Czasem wieczorami, robiliśmy tu ognisko, ale też było to bardzo rzadko.

- Fajnie nie ? - powiedziałem do Kuby, kładąc rower na trawę.

- No super, można się tu kapać ? - zapytał odstawiając również swój pojazd.

- Jasne woda jest czysta, możemy się ochłodzić - odparłem.

- Kurde, ale nie mam kąpielówek - powiedział zasmucony..

- A po co ci, i tak nikogo tu nie ma- to powiedziawszy ściągłem koszulkę. Kuba patrzył na to zaskoczony. Zrzuciłem sandały, odpinając zamek paska zsunąłem spodenki. Stojąc w majtkach czułem, że Kuby wzrok ucieka na moje krocze. Z lekkim uśmiechem schyliłem się zsuwając majtki. Kuba zawstydzony, ale z pożądaniem w oczach patrzył na mojego ogolonego kutasa. Wskoczyłem do wody, była chłodna ale dało się kąpać, woda nie była głęboka jakoś tak po piersi. Kucnąłem i zanurzyłem się cały wyskakując w górę.

- Dawaj jest zajebiście- zachęciłem Kubę.

Ten pomału ale zdecydowanie ściągną koszulkę, zsunął trampki ze stóp, a następnie skarpetki. Patrzyłem na to a dłonią masowałem pod wodą swojego penisa. Kuba sciągnoł spodnie z dresu, chwilkę stał w samych majtkach, widać było tam nie wielkie zgrubienie, czyli jarało go to pomyślałem zadowolony. W końcu spuścił majtki, kutaska miał nie wielkiego, z nie wielkim zarostem, ale pulchny był jak on cały. Szybko wskoczył do wody. Zacząłem go pryskać, a on zanurzył się szybko, żeby przyzwyczaić ciało do wody. Chwilkę pływaliśmy, czasem specjalnie byłem blisko niego, aby otrzeć się niby przypadkiem o jego ciało. Po paru minutach wyszliśmy na brzeg. Nasze kutasy juz były w niezłym wzwodzie. Położyliśmy się obok na trawę. Słońce suszyło nasze ciała. Zauważyłem, że Kuba zerka na mojego ogolonego kutaska.

- Często walisz konia ?- zapytałem bez ogródek.

- No zdarza się- odpowiedział Kuba zawstydzony.

- Możemy tu se zwalić, widzę że Ci staną- uśmiechnąłem się do niego, patrząc na jego członka.

- Tutaj ? Teraz ?- przełknął ślinę, z podniecenia i zdenerwowania.

- Co za problem- po czym zacząłem masować swojego fiuta, w górę i w dół. Dłoń Kuby, również znalazła się na jego członku, którego zaczął masować. Zgiąłem lekko nogi w kolanie, ruchy dłonią były coraz szybsze. Kuba patrzył mi w oczy, oraz na mojego fiutka którego waliłem, był już w pełnym wzwodzie.

- Chcesz dotknąć ? - zapytałem mocno podniecony.

- Yhm- odparł cichutko. Wziąłem jego dłoń którą se trzepał, i położyłem na moim prąciu. Pomału zaczął posuwać ją w górę i w dól delikatnie, ale bardzo przyjemnie. Uśmiechnąłem się do niego, spojrzałem na jego stojącego pulchnego fiutka. Odsunąłem jego dłoń, wstałem na czworaka, zniżyłem się troszkę, spojrzałem w jego pełne podniecenia oczy, po czym złapałem u nasady jego fiutka i wziąłem go w usta. Był zajebisty, mogłem go ssać cały dzień. Kuba całkiem zaskoczony poddał się pieszczotą. Wyciągałem go i zacząłem szybko walić, po czym znowu brałem do buzi. Jego szybki oddech sygnalizował, że zaraz się spuści. Schyliłem głowę na bok, zacząłem językiem jeździć od wędzidełka po jajka. Kuba zaczął drgać, a z jego fiutka na mój policzek zaczęła tryskać sperma.Podniosłem głowę i jeszcze chwilkę masowałem jego fiutka. Uśmiechnął się do mnie.

- Nigdy z nikim tego nie robiłem, - powiedział

- No i super, ale podobało Ci się ?- odpowiedziałem.

- Tak było niesamowicie - rzekł zadowolony.

Wstałem i wszedłem do stawu, zanurzyłem głowę, aby obmyć jego nasienie. Gdy wychodziłem Kuba stał na trawię patrząc na mnie ociekającego wodą. Kutas cały czas był u mnie podniesiony. Podeszłem do niego i przytuliłem do siebie, dłońmi złapałem za pośladki.

- Jesteś zajebisty- powiedziałem po czym nasze usta złączyły się w pocałunku. Kuba masował mnie dłońmi po dupie i plecach. Zaczął całować moją szyję, potem sutki jeden i drugi. Język tańczył po brzuchu i wiercił mi w pępku. Jego nogi w kolanach uginały się coraz bardziej. Ustami pocałował mnie w czubek kutaska. Dłonią złapał go i klęcząc zaczął posuwać w przód i w tył. Spojrzał w górę na mnie, jego ruchy były coraz szybsze.

- Weź go - powiedziałem cicho.

Uśmiechnął się i zaczął mi muldać. Najpierw pomału by za chwilkę coraz szybciej ruszać głową.Dłonią lekko masował skórkę u nasady fiuta.

- Dochodzę - powiedziałem mocno podniecony. Ku mojemu zaskoczeniu Kuba cały czas miał go w buzi. Jego usta wypełniła pierwsza salwa spermy, Otworzył je lekko by wypuścić polowe nasienia, po czym znowu zaczął go ssać połykając ile mógł. Moje ciało drgało w orgastycznych spazmach.

- Chciałem sprawdzić jak smakuje- rzekł Kuba, dupkę oparł o łydki, dłonią ocierał się ze spermy.

- Toś mnie zaskoczył - powiedziałem po czym uklęknąłem i pocałowałem go, kosztując również mojego nektaru, który jeszcze został mu w ustach.

- Wracamy oki ?- rzekłem trzymając go za dłonie.

- Chciałbym jeszcze- powiedział słodko.

- Później u mnie, ale teraz za długo już tu jesteśmy - odparłem.

Z podkówką na ustach zaczął się ubierać. Ubrani podnieśliśmy rowery i ruszyli w drogę powrotną, nie było nas ponad godzinę bałem się, że kumple mogą coś podejrzewać. Na szczęście towarzystwo jeszcze grało. Spokojnie odstawiliśmy rowery i dołączyli do grupki, która siedziała na ławkach.

- A gdzie Agnieszka - zapytałem znajomych.

- Jej stara tu była, i kazała iść do domu obciach jak cholera- powiedziała Ewa.

- Leć za nią jak się martwisz- stwierdziła Jolka.

- I zrobię jej więcej wstydu- rzekłem i usiadłem obok znajomych.

- Marek w spodniach mam kasę, skocz do sklepu po jakąś wodę- krzyknął Robert do mnie z boiska.

- Oki- wziąłem pieniądze i udałem się do najbliższego sklepu. Siedzieliśmy tak może do 19.00 niektórzy poszli już do domu, też miałem zamiar się zbierać. Matka była u siostry do jutra chatę miałem wolną, ale nie chciało mi się nikogo zapraszać, wziąłbym Kubę ale od razu kapli by się, że coś jest nie tak. Pożegnałem towarzystwo, kupiłem parę piwek w sklepie i udałem się do mieszkania. Gdy byłem pod blokiem, zobaczyłem że na ławce obok piaskownicy siedzi Agnieszka. Gdy podeszłem do niej, zobaczyłem, że ma oczy czerwone od płaczu.

- Co jest Aga- zapytałem i usiadłem obok na ławce.

- Mój stary, napierdolił się i wariuje, matka wzięła siostrę i pojechała do ciotki i kazała mi go pilnować - odpowiedziała wkurzona.

- Kurde ale jazda, siedzi stary teraz w domu ?

- Tak patrzy na telewizor i pije wóde, nie chce tam wracać - z jej oczu znowu spływały łzy.

- Jak chcesz to wbijaj do mnie, Matki nie ma możesz przeczekać u mnie jak zaśnie - powiedziałem. Popatrzyła na mnie odgarniając włosy.

- Naprawdę mogę, dzięki Marku- lekko się uśmiechnęła.

Weszliśmy do mieszkania, piwo postawiłem do lodówki. Nastawiłem czajnik na herbatę, i wyciągnąłem kanapki, które przygotowała Matka. Agnieszka siedziała w pokoju w fotelu oglądając wiadomości.

- Częstuj się - postawiłem żarcie i herbatę.

- Oj nie trzeba - skromnie odpowiedziała.

- Sam nie będę jadł- powiedziałem po czym usiadłem w drugim fotelu. Jedliśmy kanapki i patrzyli na telewizje. Poszedłem do kuchni i przyniosłem browary.

- To pozwoli Ci się odprężyć- otwarłem piwo i podałem jej puszkę.

- Dzięki- pociągnęła duży łyk. Mój wzrok co jakiś czas uciekał na jej duże cycki, co na pewno zauważyła, ale nie komentowała tego.

- Mogę się u Ciebie troszkę kimnąć, pójdę w nocy to na pewno będzie spał- zapytała, czym nie troszku zaskoczyła.

- Jasne możesz spać tutaj, ja pójdę do siebie- odparłem.

- Nie chce być sama, masz duża wersalkę to się zmieścimy- to już było przyjemnie dziwne stwierdzenie.

- No spoko - wstałem i zacząłem ścielić wersalkę.

- Idę się odświeżyć- powiedziała po czym wstała i boso poleciała do kibla.

Gdy wróciła była w koszulce, która kończyła się na początku ud. W ręce trzymała spodenki i stanik. No nieźle pomyślałem.

- Wyrko gotowe teraz ja skoczę do łazienki.

Rozebrałem spodenki i koszulkę zorientowałem się, że mam już niezły namiot, wziąłem szybki prysznic zastanawiając się czy sobie nie zwalić, ale jednak nie zrobiłem tego. Ubrałem majtki i poczłapałem do pokoju. Agnieszka leżała pod ścianą przykryta kołderką. Szybko wsunąłem się do łózka, ale ona kątem oka dostrzegła moją wypukłość na majtkach. Udawaliśmy jakby nigdy nic. W telewizji leciał "Nagi Instynkt" popijając piwo i jedząc chipsy, które wziąłem ze stołu patrzyliśmy na film. W końcu przyszła finałowa scena seksu. Nie ukrywam, że oglądając coś takiego i leżąc obok prawie gołej panny, kutas nieźle mi stanął.

- Bryknął Ci ?- powiedziała bez ogródek.

- Mi no co ty- odparłem zawstydzony.

Agnieszka odsunęła szybko kołdrę.

- Kłamczuch- powiedziała, patrząc na moją wypukłość.

- Pojebało Cię- zakryłem dłońmi majtki.

- Coś taki wstydliwy, to naturalne- rzekła uśmiechnięta. - Pokażesz mi go ?

- Co ? - popatrzyłem zaskoczony.

- Też Ci pokaże jak chcesz- schyliła główkę oparta o rękę. No nieźle pomyślałem, i spuściłem majtki do kostek, rzucając je następnie na ziemie.

- Ale fajnie ogolony- skomentowała- mówią, że jesteś pedałem to prawda ? Tylko nie kłam.

- Nie zdradzisz mnie ? - powiedziałem do niej.

- Czyli jesteś, spoko nic nie powiem. Ale stanął Ci przy mnie, to jak to jest.

- Bo jestem Bi- uśmiechnąłem się do niej.

- Udowodnij- powiedziała po czym ściągła szybko koszulkę, odsłaniając swoje duże cycki, były piękne kutas stał mi już bardzo mocno. Aga złapała kciukami majtki i zsunęła je rzucając na ziemię. Cipkę miała z niedużym zarostem. Położyła się obok bokiem patrząc mi w oczy. Obróciłem się na bok byłem bardzo blisko niej, ręką nieśmiało zacząłem gładzić jej udo. Aga dłonią złapała mi fiuta i zaczęła go masować bardzo pomalutku rozchyliła lekko przy tym prawą nogę. Moja dłoń od razu wylądowała między jej nogami. Palcami masowałem jej cipkę drażniąc jej łechtaczkę. Jej usta zbliżyły się do moich, wsunęła mi język i zaczęliśmy się mocno całować. Jej ręka coraz szybciej pracowała na moim kutasie, ja robiłem szybsze kółeczka na cipecce. Objęła mnie na plecach i wsunęła lewa nogę pode mnie, co spowodowało, że leżałem na niej.

- Wsadź mi go- powiedziała cicho.

Oparłem się na dłoniach dźwigając plecy. Aga ręką złapała mnie za fiuta i nacelowała na cipkę. Zacząłem ruszać dupa w przód i w tył, kutasek penetrował jej wilgotną pizdeczkę. Zacząłem myśleć o durnych rzeczach, żeby za szybko się nie spuścić, zamknąłem nawet oczy żeby jej nie widzieć, bo bym szybko doszedł. Aga lekko pojękiwała, mój tors ocierał się o jej wielkie cycuszki. Jej oddech stał się nagle szybszy.

- Nie dochodź, nie dochodź- powtarzała a ja na skraju możliwości pieprzyłem ją ruszając coraz szybciej dupą. Zaczęła szybko oddychać, jej cipka mocno pulsowała na moim członku. Otworzyłem oczy patrząc na nią rzekła - Już.

- Aga mogę między cycki ? - zapytałem już prawie spełniony.

- Tak chodź- odparła, wyciągnąłem fiuta i okrakiem szybko przesunąłem się w górę, ona zniżyła się tak że wsadziłem fiuta między jej cycki. Ścisnęła je dłońmi z dwóch stron a ja ruszałem dupą, tak że mój żołądź pojawiał się i znikał w jej cyckach. Zatrzęsło mną i trysnąłem, sperma doleciała do jej brody, złapałem kutasa trzepiąc go uderzałem czubkiem o cycki zalewając je nasieniem. Zlazłem z niej i wyczerpany położyłem obok. Ona wstała i golutka poleciała do łazienki. Gdy wróciła położyła się obok i nakryła nas kołderką. Przytuliła do mnie i powiedziała - Dzięki, że Jesteś. Objąłem ją również i pocałowałem w usta. Zasnęliśmy.

O godz. 2.00 obudziła mnie trącając w ramię. Stała nad łóżkiem całkiem już ubrana.

- Zamknij mieszkanie, idę do siebie - powiedziała. Zwlekłem się zaspany z wyra, i co ciekawe dostrzegłem, że mój kutas jest w pełnym wzwodzie. Odprowadziłem ją do przedpokoju w którym zapaliłem światło. Aga popatrzyła na mnie z góry do dołu.

- Nie zostawię Cie tak- po czym uklękła i wzięła mojego kutasa do buzi. Zapieprzała głowa jak szalona, co od razu bardzo mnie rozbudziło. Złapałem jej głowę, i zacząłem pieprzyć ją w usta aż po same gardło. Jej dłoń masowała mi delikatnie jajka. Czułem że zbliża się orgazm, puściłem jej głowę, i ostrzegłem że się zaraz spuszczę. Ona dłonią zaczęła mi szybko walić, a czubeczek fiuta ssała ustami. Sperma zaczęła wylatywać. Agnieszka ssała i połykała wszystko. Nie miała na wargach ani kropelki. Wstała uśmiechnięta i napiła się wody z butelki, która była w kuchni. Pocałowałem ją na pożegnanie i zamknąłem drzwi, to będą fajne wakacje pomyślałem i poszedłem spać.

60%
9858
Dodał Drotan 25.06.2020 06:59
Zagłosuj

Komentarze (2)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
betoniara01 fajne przygody dobrze napisane opowiadanie
03.09.2020 03:17
Guzz Super! pisz dalej
25.06.2020 11:32

Podobne opowiadania

Pierwszy raz

Paweł miał 30 lat i od 5 był w szczęśliwym małżeństwie z 27 letnią Kamilą. Byli dobrym małżeństwem, a Kamila lubiła ostry seks i eksperymenty. Jednak Paweł przestał odczuwać satysfakcję z ich stosunków, a nawet czasami mu nie stawał i Paweł zaczął unikać z nią stosunków. Od pewnego czasu zaczął myśleć o stosunku z facetem, chociaż bardzo się tych myśli wstydził i bał, a mimo wszystko myślał o tym coraz częściej. W końcu nie wytrzymał i na jednym z portali... Przeczytaj więcej...

Mój pierwszy raz

Jego ogłoszenie znalazłem w gazecie INACZEJ (Tak mi się zdaje). Opisał się jako spokojnego, dobrze zbudowanego mężczyznę z wielkim "instrumentem", co się później potwierdziło w 100%. Chciał poznać kogoś na stałe lub na dłużej, zaznaczając że nie jest zainteresowany pojedynczymi spotkaniami. Pomyślałem, że muszę zadzwonić. Zawsze marzyłem, żeby pierwszy swój raz przeżyć z kimś, kogo zapamiętam na zawsze. Jak się później okazało to był strzał w dziesiątkę. Do... Przeczytaj więcej...

Koledzy z drużyny

Od zawsze lubiłem sport. Od 10 roku życia trenuję piłkę nożną. Gdzieś pod koniec gimnazjum wraz z kolegami z drużyny przestaliśmy się wstydzić się nawzajem i nago braliśmy prysznic i też tak chodziliśmy po szatni. Pamiętam na jedne trening przyszedł do nas starszy chłopak, chyba za karę trener kazał mu z nami ćwiczyć. Po treningu my w bokserkach kierowaliśmy się pod natryski a on ściągną gatki i swobodnie poszedł się myć. Zrobił na nas duże wrażenie, nie tylko... Przeczytaj więcej...