Opowiadania erotyczne :: Brat 3

część 6

Pewnej soboty siedziałem z rodziną w domu, gdy zadzwonił telefon odebrała mama weszła do pokoju i powiedziała, że dzwoni mój brat Jacek i chce ze mną rozmawiać. Wziąłem słuchawkę i usłyszałem jego głos: wiesz siedzę sam w weekend moi rodzice wyjechali na działkę nudzi mi się przyjechał byś do mnie na noc? Odpowiedziałem mu, że z chęcią też nudzę się w domu ze starymi. Powiedziałem rodzicom, że jadę do Jacka na noc. Jacek mieszka po drugiej stronie miasta pomyślałem, że wykosztuje się na TAXI Jadąc do brata myślałem sobie co będziemy robić a raczej jak będziemy to robić obydwoje woleliśmy jebać, ile razy będziemy musieli dać sobie dupy przez dwa dni. Nie przypuszczałem, że mój brat szykuje mi taką niespodziankę
60%
8332
Dodał guma35 02.04.2020 07:27
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Znów

Zapraszam do zapoznania się z VII częścią opowiadania "Znowu". Na pewno dopadło was kiedyś uczucie przeraźliwego lęku, które wyrywa człowieka z najgłębszego snu. Uczucie jakbyście spadali. Wtedy serce na chwilę przestaje bić i podchodzi do gardła odbierając dech w piersiach. Naukowcy mówią, że to pozostałość po naszych prehistorycznych przodkach odciśnięta na mózgu niczym rozgrzane żelazo na krowim zadzie. Pamiątka z czasów, gdy człekokształtni chodzili na polowania... Przeczytaj więcej...

"SIEDZIAŁEM OKRAKIEM NA DRABINIE" - częś...

Siedziałem okrakiem na drabinie, trzymając w ręku mały pędzelek. W tym momencie patrzyłem w stronę lasu, nie było to ciekawskie spojrzenie, raczej zapatrzenie się w jakiś punkt. Moje myśli szybowały daleko stąd. Od miejsca, które było moją klęską, pokutą i karą. Od kilku miesięcy moje życie było zamknięte wmałej przestrzeni, obwarowane dziesiątkami regulaminów, odziane w określone uniformy. Co ja tu robię ubrany w sprane moro, siedząc na drabinie z pędzlem w dłoni... Przeczytaj więcej...

Z kierowcą cz.2/3

… Jeszcze to powtórzymy – powiedział Koniecznie – odpowiedziałem Gdy zaczęliśmy się ubierać, Szymon spojrzał na plamę spermy, którą wystrzeliłem, podczas gdy mnie ruchał. -Widzę, Mirek (bo tak mam na imię) że Ci się podobało – mówił z tym powalającym uśmiechem na twarzy -To był najlepszy pierwszy raz jaki mogłem sobie wymarzyć. Jak pan chce to mogę posprzątać. -Spoko, posprzątam i nie żaden pan tylko Szymon jestem. -Ok Szymon. –... Przeczytaj więcej...