Opowiadania erotyczne :: Ula listonoszka

Był zwykły lutowy dzień. Ja, 28lat,nornalnej budowy ciała z lekkim zarysem mięśni bo sport nie był mi obcy, miałem wolne w pracy więc korzystając ze nikogo z domowników nie ma w domu leżałem i się zadowalalem przy zdjęciach dupeczek z portalu. W czasie tej zabawy usłyszałem najpierw jak mój pies szczeka a po chwili zabrzmiał dzwonek do drzwi. Zarzuciłem na siebie tylko koszulkę i poszedłem otworzyć. Przed drzwiami stała listonoszka, ok 40letnia blondynka. Otworzyłem i się przywitałem. Gdy podpisywałem odbiór listu widziałem jak zerka na moje krocze. Nie był to jakiś gigant, bo tylko 17cm ale dość gruby, a wobec wcześniejszych zabaw jeszcze nie zdążył do końca wrócić do swoich normalnych rozmiarów. Ula, bo tak miała na imię niby niechcący upuściła długopis i schylajac się po niego otarła ramieniem o mojego przyjaciela. Gdy się podniosła spytała czy może skorzystać z toalety. Oczywiście się zgodziłem i puściłem ją przodem. Gdy tylko zamknąłem drzwi i się obróciłem w jej stronę, Ula docisnela mnie do ściany, w usta wsadziła swoj język a rękę do moich bokserek. Gdy otrząsnąłem się z szoku złapałem ją za pośladki i tak się chwilę lizalismy bo nie nazwałbym tego pocałunkiem. Przeszliśmy do pokoju, ona ściągnęła moje bokserki ja zacząłem działać z jej garderoba. Po jej ciele widać było że nie jest pierwszej młodości ale też nie było najgorzej. Duże piersi delikatny brzuszek. Usiadła na fotelu i rozszerzyła nogi a ja językiem błądziłem po jej jaskini rozkoszy. Chyba jej się podobało bo czułem jak po brodzie spływały mi jej soki. Gdy już czułem że dochodzi przestałem i położyłem ją na podłodze, nogi szeroko, i z całym impetem wszedłem w nią moim kutasem. Jej soczki chlupaly z każdym moim ruchem. Jak na swój wiek była ciasna a jako doświadczona mamusia wiedziała jak się zachowywać żeby sprawić nam obojgu przyjemność. Ruchając ją mocno co chwilę się całowaliśmy i lizalem ja po cyckach, szyji. Gdy już czułem że zaraz dojdę ona też zaczęła głośniej oddychać i jęczeć. W ostatniej chwili wyciągnąłem kutasa ibspucilem się jej na brzuch i cycki. Po tym wszystkim ona wstała jakby nigdy nic, wytrala się i ubrała. Gdy już wychodziła delikatnie pocałowała mnie w policzek i wyszła mówiąc "kiedyś to powtórzymy młody". Gdy już wyszła zobaczyłem że zostawiła kartke z numerem telefonu. Nie zawaham się hgoburzyc gdy znowu będę miał ciśnienie :)

80%
19425
Dodał wiz 06.02.2020 14:24
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Mandat cz.2

Od powrotu z Kołobrzegu minęły trzy dni, kiedy pod wieczór przypomniałem sobie o mandacie. Raz, że trzeba go w końcu zapłacić, dwa, bo byłem ciekaw atrakcyjnej policjantki. Znowu przeszło mi przez myśl, że gdzieś, kiedyś już widziałem tę twarz. Po dłuższym namyśle doszedłem do wniosku, że chyba z kimś kojarzyłem atrakcyjną panią policjantkę. Włączyłem komputer, zrobiłem przelew na konto. Obracałem w palcach wizytówkę aspirant Kamili, zastanawiałem się... Zadzwonić... Przeczytaj więcej...

Pierwszy raz za pieniądze

Po tamtej sytuacji stwierdziłam że czas zacząć życie seksualne na pełnych obrotach, przecież wiecznie młodym się nie jest. Założyłam profil na pewnej stronce, dodałam parę zdjęć i czekałam na ciekawe oferty, większość z nich to zwykli spermiarze po 30mieszkający z mamusią, ale jedna wiadomość przykuła moją uwagę. "Lodzik w samochodzie za 300zł" W sumie czemu nie, szybko odpisałam, umówiliśmy się jeszcze dziś więc zaczełam Się szykować, stwierdziłam że może... Przeczytaj więcej...

Dziwka - część 23 - Ściana

Monotonie senną podróż ożywiły góry. Klaus pogwizdywał. Nucił skrawki obcych melodii i szalał tnąc zakręty, redukując co chwila biegi, depcząc gaz na wyjściu z wiraży. Prowadził brawurowo lecz pewnie. Samochód posłusznie piął się serpentynami, uwijał w zakrętach, z wściekłym rykiem wyprzedzał tulące się pobocza auta. Muszę oddać – jakikolwiek znak ograniczający prędkość stawiał samochód dęba i z przepisowym co do kreski wskazaniem na tablicy toczyliśmy... Przeczytaj więcej...