Opowiadania erotyczne :: WKURWIONY OJCIEC

Ojciec wrócił z pracy. Wchodząc do domu trzasnął drzwiami. Zdjął i rzucił swoje buty w korytarzu, przeszedł się po pokojach żeby sprawdzić, czy nikogo nie ma. Gdy zadowolony zobaczył, że jesteśmy sami, wszedł do mojego pokoju bez pukania i rzucił: "Masz 10 minut". Był to dla mnie znak, iż jest dzisiaj wkurwiony i chce sobie ulżyć. Natychmiast na rozkaz poszedłem do łazienki i zrobiłem lewatywę. Na szczęście ogoliłem ciało wieczór wcześniej, bo musiałbym się bardzo spieszyć. Pomalowałem usta szminką i poszedłem nagi do salonu. Klęknąłem przed kanapą, tam gdzie moje miejsce, czekając na ojca.

Chwilę później przyszedł trzymając coś w ręku. Była to obroża i chastity. Nigdy wcześniej nie bawił się ze mną w coś takiego. Może chce mnie dzisiaj szczególnie poniżyć? Ojciec uklęknął i założył mi klatkę na mojego żałosnego, małego penisa. Obrożę ze smyczą zapiął mi na szyi.
Rozłożył się na kanapie wygodnie, wystawiając swoje śmierdzące stopy w białych skarpetach na moim ryju. Krople były widoczne na jego czole, a on cały jebał potem.

"O tak... Uwielbiasz je kurwo" - zdjął skarpety i docisnął stopy do mojego ryja, a ja próbowałem nadążać jęzorem.

W pewnym momencie ściągnął gumę od drechów ukazując kutasa i zaczął powoli walić.

Gdy jego stopy były już zupełnie wylizane z potu, ojciec wstał i rozebrał się do naga. Wypiął się w moją stronę opierając się o kanapę i rzucił: "Liż!". Natychmiast przyłożyłem swoją psią mordę do jego dziury. Lizałem, a on narzucał tempo ciągając za smycz.

W końcu znudziło mu się to. Usiadł z powrotem jak wcześniej.

"Daj mi rękę" - podałem mu prawą dłoń, a on ją chwycił i na nią spłunął porządną ilością śliny.

"Jeb się palcami!" - rozsmarowałem ślinę pana po swojej dziurze i zacząłem się posłusznie palcować.

"Wyjmij jęzor pedale!" - pan się schylił i spłunął mi na jęzor, po czym nakierował swojego dużego kutasa do mojej mordy.

Na początku trzymał mój łeb pozwalając mi jedynie na ssanie główki. Łapczywie próbowałem zassać go więcej, ale po chwili dostałem za to dyscyplinarny plask w mordę. Od tej pory ssałem tylko tyle, na ile mi pozwolił mój pan. W pełni kontrolował moje ruchy. Idealnie wymierzając sobie przyjemność, obserwował jak posłusznie się palcuję.

Ojciec oglądał telewizor popijając piwo, a ja ssałem mu jego nieumytego chuja, klęcząc na podłodze przed nim, tam gdzie moje miejsce.

"O ja pierdole, mocniej kurwa!" - nadziewał mnie głębiej na swoją pałę jęcząc, a ja starałem się nie zadławić jego wielkością. Ssanie dzięwiętnastocentymetrowej pały robi swoje. Szkoda, że nie odziedziczyłem po nim tej zajebistej wielkości.

Kutas mi chciał niemiłosiernie stać, jednak zatrzymała go upokarzająca klatka. Znak, że jestem od zaspokajania czyichś potrzeb.

"Zajebistą masz tą psią mordę młody."

Z własnym małym zamkniętym w żenującej klatce, ssałem kutasa, który mnie zrobił, a on wił się z przyjemności, wykorzystując japę swojego syna. Ciągał za smycz, aby dodatkowo mnie upokorzyć. Żebym wiedział, gdzie jest moje miejsce.

"Wstawaj i kładź się na plecach. Teraz pan cię wyjebie."

Jak oparzony wyjąłem tego cudnego, wielkiego gnata z mojego pyska i położyłem się na kanapie, a on natychmiast zaczął się dobierać do mojej dziury. Włożył mi do niej dwa palce, a na widok, że sam się wystarczająco rozluźniłem, po prostu zbliżył i wepchnął swojego kutasa. Z zerową delikatnością, po prostu zaczął go wpychać, bez jakiejkolwiek prezerwatywy. Jęczałem, a on coraz szybciej zadowalał się moją ciasną, dziewiczą do tej pory dupą. Zaczął jebać ostro, wchodząc całą długością tego giganta, bez ceregieli. W końcu poczułem jak dochodzi. Zatrzymał się na chwilę sapiąc, oddając potężny ładunek. Wypełnił mnie chuj własnego ojca, kutas którym zostałem zrobiony. Chwilę potrzymał go w dupie, po czym jak gdyby nigdy nic, wyjął go i wyszedł z salonu bez słowa, pozostawiając mnie w oszołomieniu, z klatką na kutasie, i nie pozwolił mi samemu się spuścić.

---notatka od autora---

Witajcie,

Tym razem opowiadanie wymyślone. Mam nadzieję że się podobało. Napisz na priv jeśli chcesz się ze mną tak pobawić na kamerce, jestem młody, tak uległy jak w opowiadaniu ;)

Zachęcam do komentowania i oceniania, oraz rozpowszechnianie moich opowiadań w internecie :)

Jeśli masz jakieś uwagi albo pytania, pisz na priv albo w komentarzu.
60%
22537
Dodał MlodyPrzygody 09.12.2019 07:36
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Brat 9

Część 13 Zaczęła się runda 2 między moim bratem, który wygrał ze mną a Robertem. Kutas Jacka był wiotki dopiero co spuścił się w moje usta kutas Roberta był mały ale widać było że walka moja z Jackiem go podnieciła Robert złapał Jacka od tyłu za szyję i padli razem na podłogę leżąc na bokach Robert trzymał cały czas Jacka od tyłu za szyję zarzucił nogę na niego i obrócili się na plecy Robert poruszał się po plecach brata jak by go już dymał Jacek zaczął... Przeczytaj więcej...

Tato cz. pierwsza(prawdopodobnie)

Mam na imię Marek, 19 lat i jestem gejem, jednak nikt o tym nie wie. Podnieca mnie moj ojciec Robert, który jest 46 dużym ;) ale umięśnionym facetem który jest budowlańcem. Matka wyjechała zarabiać do Niemiec, jednak miesięcznie przysyła mi 50 euro także nie narzekam na brak dochodów. Wracając do tematu, od 2 lat jestem napalony na mojego tatusia który codziennie wraca z pracy i idzie do łazienki sie umyć. Po jego umyciu sie idę po cichu do łazienki i szukam jego brudnej bielizny... Przeczytaj więcej...

Trenowanie (cwela) w plenerze

Lubię prowadzić zdrowy tryb życia. Nie jestem typem pakera, ani nawet rasowym dresem. Zwykłym młodym chłopakiem o przeciętnej posturze. Lubię jednak uprawiać sport. Od czasu do czasu pływam. Codziennie macham brzuszki i pompki w domu. I staram się dużo biegać. Oczywiście preferuję bieganie w tych samych soxach przez tydzień-dwa, aż jebią niemiłosiernie. Nie ćwiczę dla sylwetki, ani z powodów fetyszowskich. Po prostu lubię. Znam mastera, którego kręci ćwiczenie młodych chłopaków... Przeczytaj więcej...