Opowiadania erotyczne :: Gniew

Na klatce schodowej dudniły pospieszne kroki. Mężczyzna w kremowym płaszczu przemknął pod lampą rzucając ulotne cienie na ściany. Nagłym ruchem obrócił się, nacisnął na klamkę i zaklął:

- Kurwa, zamknięte...

Podniósł kolano, oparł stopę o drzwi i ułożył aktówkę zamkami do góry; otwarł ją i zaczął szukać kluczy. Za drzwiami dało się słyszeć szmer, mężczyzna jednak nie zdążył zareagować. Kobieta otwarła drzwi, mężczyzna upuścił aktówkę i rozsypał dokumenty.

- O, kochanie! Mam obiad gotowy.

Uśmiechnęła się do pochylonej postaci mężczyzny i odeszła w głąb mieszkania. Mężczyzna odczekał, aż kobieta zniknie za rogiem i zaczął z furią wrzucać dokumenty do aktówki. Zamknąwszy ją w końcu wszedł do przedpokoju. Położył aktówkę obok wieszaka, gwałtownym ruchem ręki zamknął drzwi, tak samo zrzucił z siebie płaszcz i szal.

- Kochanie, chodź, już gotowe - dobiegł go głos kobiety idącej z kuchni do pokoju.

Podszedł do drzwi, patrzył się chwilę na poświatę bijącą z wewnątrz. Kobieta podeszła do wejścia:

- Kochanie - zaczęła niepewnie - co się sta...?

Mężczyzna przerwał jej w pół słowa brutalnie wpychając kobietę do pokoju. W jej oczach pojawił się strach; mina mężczyzny wyrażała tylko jedno uczucie, ale dobitnie -- wsciekłość. Chwycił ją brutalnie za ramiona, popchnął do stołu. Chcąc złapać równowagę oparła dłoń o stół, rozbijając talerz zraniła się. Mężczyzna gwałtownym ruchem ściągnął obrus, przygwoździł kobietę do stołu. Chwyciła go za łokcie, zaczęła:

- Kochanie, proszę, nie...

- Oddaj mi się albo i tak dopnę swego, a tobie będzie gorzej! - odkrzyknął.

,,Czy jest sens się bronić? Chyba nie chce mnie tak naprawdę zranić?``. Mężczyzna zaczął niecierpliwie rozpinać jej bluzkę, w pośpiechu plątały mu się palce. Kobieta chwyciła bluzkę i rozdarła ją; guziki frunęły po całym pokoju, brzeg bluzki zaczerwienił się. Mężczyzna chwycił dłoń kobiety, przyłożył usta w miejscu rany i wyssał płynącą krew. Kobieta w tym czasie jedną ręką zaczęła rozpinać jego spodnie, które natychmiast opadły, za bokserkami wypinał się nabrzmiały penis mężczyzny, który od razu zaczęła głaskać. Dłonie mężczyzny skierowała na swoje piersi, on zaczął je mocno ściskać, pochylił się nad nią i przygryzał raz jeden raz drugi sutek. Kobieta coraz bardziej podniecona jęczała przy każdym kąśnięciu, ściskała jego członka. Mężczyzna podciągnął jej spódnicę, ściągnął jej majtki i przygładził palcami jej wilgotną łechtaczkę. Kobieta wygieła się z przytłumionym ,,Och!`` na ustach. Wsunął w nią palec, jej dłoń zacisnęła się na jego penisie, potem zdjęła majtki, nakierowała na go na swoją pochwę. Wsunął się w nią od razu na całą długość, pieszcząc jej piersi poruszał się w niej mocniej, ona pieściła dłońmi swoją łechtaczkę. Zsunęła się troche, obijał się o jej łono wzmacniając odczucia. Coraz mocniej i głębiej, coraz szybciej. Ich przyspieszone oddechy były coraz głośniejsze, jego dłonie mocno ściskały jej piersi, zadając jej lekki ból. Lekko krzyczała z bolesnej rozkoszy mocnych wepchnięć; jej palce coraz szybciej i mocniej tarły łechatczkę, jego członek coraz szybciej wchodził. Po chwili mężczyzna wypiął się z spaźmie rozkoczy kobieta szybką jedną ręką wyjełą członka i rozsmarowała wytryskującą spermę po swoich piersiach, on w tym samym czasie wsunął w nią gwałtownie palce pomagając jej orgazmowi. Kobieta jedną ręką ścisnęła śliską pierś, kiedy palcami drugiej wykonała ostatni ruch doprowadzający ją do orgazmu. Z jej ust wydobył się krzyk rozkoszy, wbiła w siebie rękę mężczyzny jeszcze mocniej w napięte ciało.

- Jeszcze raz... - popatrzyła się na niego zalotnym wzrokiem...
20%
6746
Dodał pornomaniaczka 26.10.2019 13:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Urszula

To jedno z wielu zdarzeń, które miały miejsce w mym radosnym życiu. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak doszło do opisywanych sytuacji, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o mnie tak w ogóle, musisz sięgnąć do opowiadania "One". Tam znajdziesz historię mego życia, to stamtąd "wyciągnąłem" niektóre przypadki i zrelacjonowałem w oddzielnych historyjkach. Zapraszam do lektury! Dobrze pracowało mi się w tej firmie. Załoga była zgrana, nie stwarzaliśmy sobie nawzajem żadnych... Przeczytaj więcej...

Kajdanki zabawa z mężem i pracownikiem. cz.1

Kajdanki zabawa z mężem i pracownikiem. cz.1
Byłam na spotkaniu klasowym jeszcze szkoły średniej. Po wielu latach miło było zobaczyć dawnych znajomych. Z przyjemnością obserwowałam jak korzystnie wypadam w stosunku do dawnych gwiazd klasowych. Spotkałam też swoją miłość z tamtego okresu, świetnie się bawiłam. Z moim byłym nawet się pocałowałam i głupia przyznałam się mężowi. Musiałam to jednak zrobić, bo czułam się z tym źle. Juras śmiał się z tego, ale powiedział, że teraz muszę ponieść karę więc spełni... Przeczytaj więcej...

Korepetycje

Angelika nie lubiła tego gnojka. Był arogancki, wywyższał się i do tego był tępy jak but. Ale jednak musiała mu dawać te korepetycje. Cztery dychy nie chodzą piechotą tym bardziej ze udzielała mu ich trzy razy w tygodniu. Mogliby jej płacić więcej, w końcu są tak bardzo bogaci. Wielki dom, przed nim cztery mercedesy. Zazdrościła im. Sama była biedną pani magister polonistyki bez widoku na zostanie nauczycielką. Nie miała nic. Nadal mieszkała w akademiku i właśnie miała... Przeczytaj więcej...