Opowiadania erotyczne :: Magda i Natalia

Natalia miała 17 lat. Była niewysoka, miała czarne włosy i duże zielone oczy. Była raczej nieśmiałą dziewczyną mimo to nie cierpiała na brak zainteresowania wśród rówieśników. Zawdzięczała to swojej niewątpliwej urodzie. Zawsze trzymała się razem ze swoją przyjaciółką. Dziewczyny znały się od dzieciństwa. Magda -urocza dziewiętnastolatka zdecydowane przeciwieństwo Natalii. Wysoka blondynka o niebieskich oczach, przebojowa, wygadana i bardzo odważna na jej zadartym nosku zawsze spoczywały duże okulary. Dziewczyny były ze sobą bardzo zżyte, mówiły sobie prawie wszystko. Właśnie... prawie - otóż Magda nie wiedziała jednego o swojej przyjaciółce. Podobała się Natalii i to nie pod takim względem jak kobieta może podobać się kobiecie, zazdrość, lepszy wygląd, nie dziewczyna po prostu pożądała swojej przyjaciółki. Zawsze niby przypadkiem starała się o nią ocierać, dotykać jej nóg czy dłoni. Podniecało ją to, lecz nie mogła się przyznać Magdzie. Tego dnia jednak wszystko się zmieniło...

Był sobotni wieczór, jak co tydzień przyjaciółki spędzały czas w swoim towarzystwie. Dziewczyny siedziały w na sofie w pokoju Magdy plotkując i śmiejąc się. Natalia wodząc wzrokiem po pokoju zauważyła szufladę... lekko otwartą, z której wystawał skrawek koronkowego białego materiału. Natalka wiedziała, co to. Nie mogła się skupić na rozmowie. Czekała tylko na okazję. Ta nadarzyła się po paru minutach. Magda poszła w stronę łazienki. Natalka nie czekając ani chwili dłużej podeszła szybko do szuflady. Tak! Nie myliła się, były to majteczki Magdy, w dodatku noszone. Nastolatka bez zastanowienia wyjęła je i powąchała. Nogi się pod nią zgięły. Jej nosek przeszył cudowny zapach cipki, jej przyjaciółki. Mimowolnie zaczęła gładzic krocze przez materiał spodni. Było jej tak przyjemnie, że zapomniała o całym świecie. Nie obchodziło jej to, że Magda może w każdej chwili wrócić. Stała tyłem do drzwi. Podniecona zaczęła lizać majteczki w miejscu cipki. Czuła jak robi jej się mokro. Ich smak był cudowny, słodko kwaśny. Dziewczyna nie mogła się powstrzymać. Wcisnęła majtki w swoje spodnie i zaczęła się nimi pieścić. Soczki spływały z wygolonej szparki na uda. Natalia opanowała się i odłożyła bieliznę. Odwróciła się i zamarła. W drzwiach stała Magda trzymała rękę w majtkach. Kiedy ich wzrok się spotkał. Uśmiechnęła się do Natalii po czym zaczęła powoli iść w jej stronę. Wysunęła palec i przybliżyła do ust Natalii, ta mimowolnie rozchyliła wargi. Po chwili poczuła znajomy już smak lecz ten był trochę inny niż na majteczkach -świeży. Magda uśmiechnęła się do przyjaciółki.

-Czekałam tylko aż zrobisz coś głupiego i dasz się przyłapać- powiedziała dziewczyna drżącym głosem- Myślisz, że nie wiem jak na mnie patrzysz i w jaki sposób próbujesz mnie dotykać?.

-Ja.. prze-pra... -Wyjąkała sparaliżowana Natalia.

-Cichutko skarbie.. nie masz się czego bać. Ja też tego chce Natalko.

Po tych słowach Magda wyjęła palec z ust dziewczyny i zastąpiła go swoim językiem. Dziewczyny splotły ręce na swoich plecach. Obie czuły się cudownie. To był spełnienie ich najskrytszych marzeń. Ich gorące usta dotykały się namiętnie. Język Magdy penetrował usta Natalii. To był jej najlepszy pocałunek. Zabawę dziewczyn przerwał telefon. To była mama Natalii. Dziewczyna musiała wrócić do domu. Dziewczyny zeszły na dół trzymając się za ręce. Na pożegnanie Magda cmoknęła Natalię w policzek i wyszeptała do ucha- "widzimy się jutro" po czym lekko je przygryzła... CDN
100%
4783
Dodał pornomaniaczka 16.04.2019 14:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Młodziutka żona

Jakieś trzy lata temu zostałem wdowcem. Dzieci patrzyły jak bardzo doskwiera mi samotność i postanowiły zafundować mi wczasy nad morzem. Życie szybko mnie doświadczyło. Ojcem zostałem mając osiemnaście lat. Dziadkiem w wieku trzydziestu sześciu. Żona zginęła w wypadku jak miałem czterdzieści dwa lata. Myślałem, że życie straciło sens i już się kończy. Pojechałem do Sopotu i zamieszkałem w Sheratonie. Trzy dni szlajałem się po mieście, po plaży i nic mnie nie cieszyło... Przeczytaj więcej...

Akcja z siostrą żony - kontynuacja mile rozpoczęte...

Hej we wcześniejszej części przedstawiłem wam Paulinkę siostrę mojej żony i to co nas połączyło , pozwoliłem sobie na kontynuację tego opowiadanka. Tego dnia kiedy wyruchałem po raz pierwszy Paulinkę , po powrocie do pokoju gdzie jeszcze przez dłuższą chwilę cały drgałem z podniecenia. No ale cóż kawa wypita pora by coś zjeść lub obejrzeć tv , więc trzeba wyjść z pokoju. Na korytarzu spotkałem ją tak jakby mnie unikała mega skrępowana uciekała ode mnie i nie patrzyła... Przeczytaj więcej...

Prawdziwa przygoda w autobusie.

Kilkanaście lat temu, jeździłam autobusem do pracy około 20 km. Przez 6 lat. Pracowałam na wsi. Uczyłam w szkole. Mąż pracował w mieście. Kierowcy na trasach z reguły byli stali i rzadko się zmieniali. Miejscowość, w której pracowałam była ostatnią, w której wsiadali podróżni, gdyż w następnej wszyscy wysiadali. Tak więc jechałam przez jakieś 7 km sama razem z kierowcą. Mało tego to połowa tej drogi wiodła przez las, w którym to znajdował się parking leśny. Zawsze... Przeczytaj więcej...