Opowiadania erotyczne :: Ruchanie z młodym nauczycielem

Jest wieczór. Moja mama rozmawia z nauczycielem przez telefon o moich ocenach. Grozi mi jedynka z matematyki. Nauczyciel nagle zadaje mojej mamie dziwną propozycję.
- Spokojnie, pomogę jej z tego wyjść. Proponuję darmowe korepetycje.
- Ale jak to darmowe?
- Nie chcę jej usadzić, to dobra uczennica. Zgadza się Pani na moją propozycję?
- Tak, dziękuje Panu. Od kiedy zaczynacie?
- Niech przyjdzie do mnie do domu jutro o 20. 00, wiem, że to późna godzina, natomiast wcześniej mi nie pasuje.
-Dobrze, dziękuje. Pozdrawiam.
Usłyszałam urwanie się rozmowy. Usiadłam w salonie wraz z moją mamą i zapytałam z kim rozmawia. Bez wahania powiedziała, że załatwiła mi korki z matmy z moim nauczycielem. Ucieszyłam się, od kiedy pamiętam podkochuje się w nim. Następnego dnia poszłam na zakupy. Byłam typową lalunią, dla której liczył się tylko wygląd. Wstąpiłam do kilku sklepów z ciuchami. Kupiłam sobie świetny czerwony stanik z koronki oraz piękne czerwone majteczki. Nie chciałam zbytnio przesadzać, bo to w końcu mój nauczyciel i mieliśmy się uczyć. Stwierdziłam jednak, że nową bielizna mi się przyda i ubiorę ją akurat w ten wieczór. Zbliżała się godzina, w której miałam mieć korki z moim przystojnym nauczycielem. Zadzwoniłam do drzwi i zobaczyłam jego osobę, która stała naprzeciwko mnie.
-Dzień dobry, ja na korepetycje - powiedziałam cichym, nieśmiałym głosem i lekko się zarumieniłam.
- Witam, wejdź do środka.
Weszłam nieśmiało usiadłam na krześle w pokoju. Nagle usłyszałam głos mojego nauczyciela
- CII maleńka teraz się zabawimy. - wypowiedział te słowa i nagle zgasło światło. Bardzo się podnieciłam, gdyż zawsze marzyłam o kochaniu się z nim. Zaczął mnie namiętnie całować, po czym rozebrał mnie. Całował namiętnie moje sutki. Klękłam na kolana przed moim nauczycielem i zaczęłam robić mu loda. On jednocześnie mówił do mnie ostre słowa "dalej maleńka suczko". Bardzo mnie to podniecało. Włożył mi swojego dużo i grubego kutasa w pochwę. Kochaliśmy się tak przez jakieś 2 godziny. Ubrałam się. Powiedział, że Byłam cudowną. Zaliczył mi semestr. Później w szkole zachowaliśmy się już normalnie jak nauczyciel i uczennica. Byłam szczęśliwa, że go zaliczyła, on że zaliczył mnie, a moją mama że zaliczyła semestr.


60%
9162
Dodał 09.03.2019 15:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Londyńskie wakacje

Po przyjęciu na studiach nadarzyła się okazja by wyjechać na dwa miesiące do Londynu do moich rodziców. Na studia zostałam przyjęta bez problemu a że pochodzę z Krakowa to z mieszkaniem nie miałam problemu. Co mi szkodziło, język angielski umiałam dobrze, nie bałam się rozmawiać w nim a cieszyłam się że mogę spędzić czas z rodzicami, których rzadko widywałam. Kiedy byłam na miejscu Londyn mnie z jednej strony przeraził pod względem pędu i szybkości życia a z drugiej... Przeczytaj więcej...

Mój nauczyciel

Nowa szkoła, rok szkolny, nowi ludzie. Szczególnie jeden z nich przykuł moją uwagę. Nauczyciel języka angielskiego. Miał zaledwie 30 lat, był wysoki, dobrze zbudowany, przystojny.. to do niego wzdychało większość dziewczyn w szkole. I niech mnie szlag, naprawdę próbowałam traktować go jako tylko nauczyciela, a nie obiekt fantazji seksualnych. Po jakimś czasie na każdej lekcji z nim próbowałam wymyślić sposób na niego. Stał się moim zakazanym owocem. Po 3 miesiącach myślenia... Przeczytaj więcej...

Konsternacje cz. II

-Sylwia, ty dziwko wracaj tu natychmiast - Krzyk ojca roznosił się po lesie, niczym po wielkiej hali. Bardzo dobrze znany i często słyszany był mi głos pijanego, wydzierającego się na mnie ojca. Wybiegłam przez tylne drzwi naszego domu i wypadłam na drewniany taras. Na boso, gdyż nie zdążyłam włożyć butów. Byłam bogata. Nie, nie, to mój ojciec był bogaty. Mieszkaliśmy w trójkę (ja, ojciec i moja matka) w dużym domu pod prowincjonalnym miasteczkiem, który otaczał las... Przeczytaj więcej...