Opowiadania erotyczne :: Dzień jak każdy inny

Czwartek , ciepły i słoneczny początek wakacji . Wybrałam się do kościoła na wieczorną mszę (chociaż nie jestem zbyt wierząca ) . Postanowiłam , że ubiorę się elegancko i skromnie . Założyłam czerwoną , a właściwie bordową , zwiewną sukienkę mniej więcej do kolan , szpilki niezbyt wysokie i kapelusz . Czułam się bardzo pewnie siebie , tak kobieco. Tak więc dotarłam do kościoła , usiadłam jakoś w ostatnich ławkach . Rozpoczęcie mszy i nagle wszedł On... Wysoki , przystojny , cudowny ksiądz Marcin. Przez całą mszę czułam Jego wzrok na sobie i Przez całą mszę o nim myślałam , był taki cudowny . Wychodząc z kościoła poprosił mnie na chwilę do sali na plebani , w sprawach grupy apostolskiej , ponieważ uczestniczę w niej , pomyślałam że to nic takiego. Tak więc przyszłam On już tam czekał oparty o biurko uśmiechał się i tak pożądliwie patrzył. Jego uśmiech mnie onieśmielał , tak więc mój wzrok "powędrował w dół" , a na twarzy pojawiły się dwa rumieńce . Chyba dostrzegł , że jestem zawstydzona i speszona , zerwał się i podszedł do mnie cały czas się uśmiechając . Usiedliśmy naprzeciwko siebie On wyjął jakieś dokumenty związane z wyjazdem do Dębowca . Poprosił abym zajęła się zbieraniem pieniędzy , a ja wtedy spojrzałam "głęboko " w Jego oczy odpowiadając :"Tak" i jeszcze bardziej poczerwieniałam . On uśmiechnął się, a ja czułam jak temperatura mojego ciała wzrasta. Pospiesznie wstałam On też , staliśmy tak naprzeciw siebie czułam jak zbliża się do mnie a ja stojąc i parząc w dół uśmiechałam się . Powiedział , że jestem bardzo śliczną dziewczyną i wtedy już parzyliśmy na siebie. Złapał moją dłoń i położył na swojej klatce piersiowej , byliśmy tak blisko siebie , czułam jak Jego usta są blisko moich . Pocałował mnie , nasze usta złączyły się...robił to delikatnie , nie nachalnie . Moje ciało zadrżało , On to poczuł bo popatrzył na mnie tymi swoimi zielonymi oczętami . Zaproponował pójście do Jego pokoju . Nie protestowałam . Byliśmy już na górze , swoją drogą miał bardzo ładnie urządzone wnętrze . On ogólnie jest bardzo eleganckim mężczyzną . Wróciliśmy do całowania . Nagle poczułam , że jego ręka schodzi niżej i spoczęła na moim udzie a za chwilę znalazła się na mojej bieliźnie . Czułam się jak w niebie dosłownie , podniecenie na maksa . Dotknęłam jego ręki i wyszeptałam : " Nie , proszę " On nie przestając zapytał :" Dlaczego ... nie bój się nie zrobię Ci krzywdy " . Nie protestowałam nagle jego palce znalazły się we mnie ja krzyknęłam on spojrzał pytającym wzrokiem , ja odrzekłam : "Jeszcze nigdy tego nie robiłam " On z niedowierzaniem a jednocześnie z tym onieśmielającym uśmiechem przeniósł mnie na łóżko . Zdjął delikatnie moją sukienkę i odpiął stanik . byłam prawie naga . On szybko rozebrał się i był w samych bokserkach . Czułam niemalże orgazm , gdy dostrzegłam Jego dużego penisa w trakcie erekcji i opinające bokserki . On nie czekał całował moją szyję . Moje ręce dotykały Jego ciała . Cudowne uczucie. On rozchylił moje nogi i zdjął majteczki. Jego palce delikatnie dotykały mojej bardzo wilgotnej muszelki . Czułam jak ona staje się wilgotna coraz bardziej Zapytał mnie czy na prawdę chcę to zrobić a ja odrzekłam że tak On delikatnie wsunął członka do mojej wilgotnej dziurki i gwałtownym ruchem wbił się we mnie , krzyknęłam On też . Poczekał chwilę i zapytał czy ma przestać ja odrzekłam , że nie .. chociaż czułam ból , chciałam aby było mu przyjemnie , Jego delikatne ruchy .. , mój oddech przyspieszał . Skończył , delikatnie się uśmiechnął . Widział , że opadłam bezwładnie na łóżko ze zmęczenia On pocałował mnie w czoło i powiedział ,że byłam cudowna . Tak zakończyła się moja przygoda z księdzem Marcinem , dzisiaj spotykając się przypadkiem uśmiechamy się do siebie i wymieniamy kilka słów jak gdyby nic się nie stało.
100%
3942
Dodał 11.02.2019 09:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Wspomnienia starego trepa cz.2

Opowiadałem wcześniej o narzeczonej jednego z moich podwładnych, która dala mi dupy i zrobiła loda za wypuszczenie jej chłopaka na przepustkę, pamiętacie? No to teraz niespodzianka! Po czasie okazało się, że Asia nie była jego narzeczoną, nawet jego dziewczyną nie była! Ona była siostrą narzeczonej! Tak, siostrą jego narzeczonej! Skąd wiem? Już mówię. Jakiś miesiąc po opisanej wizycie w mojej kancelarii złapałem się na tym, że znowu myślę o tej dupeczce, którą zerżnąłem... Przeczytaj więcej...

Kajdanki,zabawa z mężem i pracownikiem cz.2

Kajdanki,zabawa z mężem i pracownikiem cz.2
Od naszej sobotniej zabawy, gdy w ramach kary za mój pocałunek z byłym służyłam mężowi całą sobotę, pozwoliłam się dominować i nękać minął już tydzień. Podobało nam się do tego stopnia, że postanowiliśmy w najbliższą sobotę powrócić do naszej gry erotycznej, ale tym razem ja miałam dominować. Nie miałam żadnego scenariusza w głowie stwierdziłam więc, że poddam się nastrojowi chwili i podnieceniu. Miałam zamiar improwizować. Jednak by mieć narzędzia do naszej... Przeczytaj więcej...

Mowa - trawa

Gosia i ja byliśmy małżeństwem od 11 lat. Mamy 8 letniego synka i kochamy się, choć ostatnio nasze życie seksualne wyraźnie ostygło. Żona nie miała ochoty na zbliżenia i miałem wrażenie, że jeśli do czegoś już między nami dochodziło to robi to bez przekonania i dla świętego spokoju. Jest szatynką o niezbyt długich włosach i z lekką nadwagą. Jest też dość poważna i bawi ją dość specyficzne poczucie humoru. Jest również bardzo ułożona i pochodzi z rodziny z mocnymi... Przeczytaj więcej...