Opowiadania erotyczne :: Starsza Para cz. 2

Na następny dzień obudziło mnie szarpanie przez Zygmunta, który kazał mi szybko wstawać
i zobaczyć co się dzieje. Posłusznie wstałem i podążyłem za gospodarzem. Zaprowadził mnie do garażu gdzie na rozłożonej foli leżała naga moja żona a obok rozbierała się Beata. Po zrzuceniu ciuszków podeszła do mojej żony i położyła się obok. Podszedł do nich Zygmunt i wyciągając fiuta złapał za stópki Doroty złączył je podeszwami i wsadził członka między nie i zaczął je ruchać. Po chwili zmienił partnerkę i zaczął w podobny sposób ruchać stopy swojej żony szybko kończąc zalewając jej paluszki. Dorota przyglądała się wszystkiemu pieszcząc jednocześnie swoją muszelkę. Beata przywołała mnie do siebie i wyciągnęła ospermioną stópkę w moim kierunku rozkazując bym ją wylizał. Odmówiłem. Jednak Dorota kategorycznie zażądała bym to zrobił. Cóż nie mając wyjścia ująłem w dłonie stópkę Beaty, uklęknąłem przed nią i wpakowałem sobie jej paluszki do ust smakując spermę obcego faceta pomieszaną z wonią stópek. W międzyczasie Zygmunt stanął nad głowami pań i walił sobie konia. Sytuacja ta mnie bardzo podnieciła i ze sterczącym członkiem skrupulatnie wylizywałem spermę ze stópki Beaty. Gdy były już czyste wstała i podeszła do głowy Doroty odsuwając na bok męża. Kucnęła nad jej twarzą i najzwyczajniej zaczęła sikać jej na twarz, do ust i oczu. Moja małżonka nie spodziewała się tego i zaczęła się krztusić moczem Beaty, który wpadł jej do ust. Właścicielka jednak nie przestała i wysiusiała się do końca. Następnie kazała Dorocie wylizać swoją cipkę do czysta. Byłem wściekły widząc moją ukochaną leżącą nago w urynie Beaty. Jednak było w tym coś podniecającego bo mój członek ani na chwilę nie opadł. Starałem taki nagi ze sterczącym fiutem i smakiem spermy z ustach i oglądałem jak moja żonka dwoi się i troi by sprostać rozkazowi swojej partnerki. Bezwiednie chwyciłem ręką swojego członka i zacząłem walić konia co zresztą nie trwało długo bo podniecony szybko się zlałem zalewając brzuch mojej żony. Zygmunt na mnie nakrzyczał i kazał zlizać to co nabrudziłem. Uczyniłem to wylizując swoją spermę wraz ze słonymi siuśkami Beaty. W między czasie nad Dorotą staną Zygmunt i próbował zrobić na jej twarz to co wcześniej uczyniła jego żona. To nie spodobało się Dorocie bo kategorycznie kazała mu przestać. Stwierdził, że niema sprawy ale jak ja mu zrobię loda. Tego ja odmówiłem, a on stwierdził byśmy się zdecydowali co robimy. Dorota popatrzyła na mnie błagalnym wzrokiem. Więc co miałem robić uklęknąłem przed Zygmuntem wziąłem jego członka do ręki i wpakowałem go sobie do ust. Dziwnie smakował, był lekko słonawy i ciepły. Zacząłem energicznie poruszać ręką jednocześnie ssąc członka Zygmunta. Musiało mu być dobrze bo po chwili naprężył się a ja poczułem wypływające nasienie wprost do mojej buzi. Po wytrysku gospodarz mnie odepchnął podszedł do Doroty podniósł ją wytarł resztki ze swojego fiuta w jej włosy. Kazał się ubierać i wynosić z ich domu. Cóż było robić szybciutko się ubraliśmy i wyszliśmy żegnani zimnym cześć ze strony Beaty. Wyszliśmy na dwór Dorota z mokrą od siuśków właścicielki głową a ja ze śladami spermy właściciela na twarzy. Troszeczkę się przed domem ogarnęliśmy i udaliśmy się na postój taksówek skąd pojechaliśmy do domu.

Tak odbyła się drugi dzień spotkania ze starszą parą.
40%
7148
Dodał feetek 15.11.2018 07:20
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Sąsiadka cz.2

Minęło kilka tygodni Piotr mąż Magdy zawsze był w domu jak ja byłem. Jedyne co mi zostało to podglądanie jak się zabawiają. Pewnego zwykłego dnia wróciłem ze szkoły rzuciłem plecak w kąt i mama mnie zawołała na obiad. Mama: Synek obiad Ja: Już Mama: Pani Magda była rano i pytała się czy znajdziesz czas jutro by w czymś pomóc Ja: Pewnie ze mogę pomóc Mama: też tak powiedziałam jutro sobota i tak nie masz nic innego do roboty Ja: Yhym Mama: To idź na 11 Cóż za... Przeczytaj więcej...

ONE XLIX

Nie zaskoczył go widok wielkiej walizy, umieścił ją w bagażniku i pojechali. Po drodze zatrzymali się na obiad w przydrożnej restauracji, gdzie – o dziwo – wszystko było bardzo smaczne i w dużej ilości. Renata okazała się ciekawą towarzyszką podróży, buzia jej się nie zamykała. W czasie jazdy dowiedział się, że kobieta ma brata i siostrę, że ma troje dzieci, już samodzielnych i że bardzo lubi swoją pracę. Całą drogę Jan zastanawiał się, czy będą mieszkali... Przeczytaj więcej...

Wakacje - wspomnienie 3

Wakacje od zawsze są moją ulubioną porą w roku, wszyscy wiedzą dlaczego bo każdy tęskni za urlopem, ja tak samo. Moim małym ulubionym sposobem na spędzanie urlopu jest wyjazd nad morze, jednakże bardziej niz wylegiwanie się na plaży wolę spacerować bez celu wzdłuż plaży. Od dawna tak robię i nie przestanę nigdy. Konkretna sytuacja miała miejsce w 2014r. Międzyzdroje jest miejscem dość przyjemnym, Blisko Lubiewa, fajne miejsce i zawsze coś się dzieje. Ja osobiście zasze... Przeczytaj więcej...