Opowiadania erotyczne :: Trio Bueno

Przyjechała pociągiem...Spotkałyśmy się już wcześniej na zapoznawczej kawie, więc trochę znałyśmy się już. Miała krótkie czarne włosy, czerwone usta, skórzaną kurtkę, obcisłe spodnie i szpilki...wyglądała drapieżnie...Ja blond długie włosy, czarna sukienka, cieliste pończochy...niedoświadczona w tego typu sex spotkaniach... Po krótkim przywitaniu -ja ona i mój mąż- pojechaliśmy do mieszkania. Najpierw rozmowa, coś na ząb, herbata, pozniej zimna wódka. Gdy już trochę szumiało nam w głowach obie poszłyśmy pod prysznic. Najpierw ona rozebrała mnie powoli z czarnej sukienki i bielizny...ja zdjęłam z niej spodnie i czarne koronkowe body.Miała gładkie ciało, piersi z brązowymi sutkami..moje były różowe. myłyśmy się nawzajem. Dotykała mnie coraz niżej..mydliła mi cipkę i pieniła żel na piersiach...polewała je wodą...odwdzięczyłam jej się tym samym...Ubrała mnie w białe majtki, białe pończochy i biały pas do pończoch. Założyła mi czarny stanik , białą bluzeczkę na guziki i czarną mini. Na stopy wsunęła mi szpilki. Ja ubrałam ją w czarne pończoszki i czarny pas, czarne majteczki i stanik. Założyłam jej czarną bluzeczkę rozpinaną i mini. Umalowałyśmy usta na czerwono. Wziełyśmy się za ręce i przyszłyśmy do salonu gdzie czekał mój mąż. Stanęłyśmy przed nim prowokacyjnie i zaczęłyśmy się całować. Kątem oka widziałam jak kutas wypełnia mojemu Panu spodnie. Oczy błyszczały mu z podniecenia. Nie spuszczał z nas wzroku. Powoli odpinałyśmy sobie guziczki aż jego oczom ukazały się dwie pary sterczących cycków. Rozbierałyśmy się powoli pieszcząc swoje ciała...zostałyśmy w samych pończochach. Ssałyśmy swoje piersi naprzemiennie. Mój Pan dotykał naszych ciał. Jej język wsunął się łapczywie w moją cipę. Lizała ją ostro. Przyłączył się do nas i mój Pan...Jego kutas był soczyście gruby i nabrzmiały...wypełnił nim moje usta...całowaliśmy się we troje...pozwoliłam jej skosztować kutasa mojego Pana...ssałyśmy mu go raz ona raz ja..lizałyśmy mu jaja...Mój Pan chwycił mnie za włosy rozkazał jej ssać moje cycki a mnie rżnął w cipę od tyłu na czworaka...mocno obrócił mnie na plecy i ją też ..lizał nasze cipki gorącym językiem wsuwał się raz we mnie raz w nią...znów ssałyśmy mu kutasa...obrócił mnie znów na plecy ona ssała moje cycki...pochyliła się nade mną okrakiem..lizałam jej cipę a mój Pan rżnął moją dupę...z początku bolało, ale po chwili jego kutas dawał mi analną rozkosz...czułam jak we mnie robi się coraz twardszy i grubszy...wytrysnął na moje cycki a ona roztarła spermę po moim ciele...po krótkim odpoczynku wzięliśmy prysznic, kawa , rozmowa...Pożegnaliśmy się na dworcu PKP...cóż to była za noc..
20%
5583
Dodał niemoralniemoralni 02.10.2018 08:29
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Dziewczyna brata cz.2

Od ostatniego spotkania minęło kilka dni. Jednak znowu trafiła się okazja do powtórki. Tym razem nawalił kran w kuchni i znowu zostałem poproszony przez brata o pomoc. Bez zawahania udałem się do jego mieszkania, była godzina 13:00, Radek (brat) miał na 14:00 do pracy. Otworzyła mi Marta, ubrana w krótką, luźną spódniczkę i bluzkę na ramiączkach, z delikatnym dekoltem. Była lekko zaniepokojona, ale w jej oczach widziałem chęć rozkoszy. Udałem się razem z nią do kuchni,... Przeczytaj więcej...

Góralki

Wychodząc z dziekanatu, plułem sobie w brodę. Przez własną nieuwagę i pierdolony egzamin ze złożonych konstrukcji metalowych zapomniałem zupełnie o praktykach. Zostały mi tylko budowy w miejscach, gdzie diabeł mówi dobranoc. Zdesperowany wybrałem przebudowę wiaduktu kolejowego, w jakiejś pipidówie w powiecie nowotarskim. Miałem nadzieję, że będę mógł przynajmniej chodzić po górach, czy wyskoczyć w weekend do jakiejś turystycznej miejscowości w pobliżu. Całe szczęście... Przeczytaj więcej...

Wykładowca

Nie mogliśmy z mężem doczekać się upragnionego wolnego od dzieci- HURRA WOLNOŚĆ!!!!! Wyjazd w góry planowaliśmy już dawno i w końcu się udało. Spakowani, szczęśliwi i wyluzowani wpakowaliśmy się do samochodu i droga na Zakopane nasza. Pogoda była piękna, droga spokojna i świetna muzyka umilały czas (ja swoim śpiewaniem przez drogę też :)). Rozkoszując się spokojem mąż zauważył stojący na poboczu samochód z rejestracją z naszych okolic, kierowca wyraźnie wkurzony... Przeczytaj więcej...