Opowiadania erotyczne :: Przyłapany

Obejrzałem na kompie fajny film porno, poczułem się podniecony, w spodniach mi twardniało, poszedłem więc do łazienki aby zrobić sobie dobrze, zdjąłem spodnie i slipy, aby wzmóc doznania wyciągnąłem z szafki ukrytą tam pompkę do penisa, posmarowałem jej uszczelkę mydłem w płynie usiadłem wygodnie na taborecie i nasunąłem na nieźle już stojącego kutasa, odessałem całe powietrze, kutas znacznie pogrubiał, trzymałem go tak dłuższą chwilę napawając się jego potęgą, nacisnąłem zaworek zwalniający i zsunąłem pompkę, kutas był ogromny i twardy, nałożyłem na niego balsam i zacząłem go masować, nie spieszyłem się, bo chciałem powoli i długo dozować sobie przyjemność, nagle drzwi do łazienki się otwarły a w mich stanęła moja żona, co robisz? zapytała, zatrzymałem się i poczułem się zawstydzony, nie przestawaj, powiedziała, szybko zdjęła spódnicę i majtki usiadła na brzegu wanny, mocno rozchyliła nogi i zaczęła masować łechtaczkę, po chwili wstała, rozłożyła na podłodze duży ręcznik, z szafki zabrała szczotkę do włosów, położyła się i wsunęła jej rączkę w cipkę, patrzyłem podniecony jak się masuje i posuwa a ona jak ja to robię, czułem że już niedługo dojdę, spuść mi się na cipkę, proszę, wstałem, uklęknąłem między jej uniesionymi udami, wyjęła szczotkę, a ja nie przestając się masować zacząłem końcem kutasa masować jej łechtaczkę, po chwili wywaliłem kilka dużych porcji spermy, mieliśmy mocne orgazmy.


40%
10817
Dodał amator2 09.04.2018 10:40
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Prawie cyber z byłą

Będąc pod wpływem procentów podczas zabaw przy ekranie, nagle wpadłem na głupi pomysł i napisałem do byłej czy lubiła jak dostała fotkę sterczącego kutasa. W odpowiedzi po minucie: fotka jej cycków i dopisek "masz, zwal sobie jak ci stoi" Odpisałem: nie o to mi chodziło, ale dzięki, dawno nie widziałem twoich (O)na: Teraz musisz pokazać się też. (J)a: fotka kutasa a raczej majtek z prężącym się pod nimi sprzętem. O: Co to ma być!? Chcę kutasa! J: A ja cipkę! O... Przeczytaj więcej...

Pomoc domowa

Nie każda praca jest przyjemnością. Jak się mieszka w małym miasteczku nie można wybrzydzać. Z czegoś trzeba żyć. Ale uśmiechnęło się do mnie szczęście, zadzwoniła do mnie koleżanka z Warszawy, że ma dla mnie prace jako pomoc domowa u bogatej rodziny na przedmieściach stolicy. Wiązało się to z koniecznością stałego zamieszkania w tamtym domy. Trudno, spakowałam rzeczy i podjęłam się tego. Mijały tygodnie. Ale jakoś szło. Małżeństwo okazało się sympatyczne, Andrzej... Przeczytaj więcej...

Mokry piątkowy wieczór

Piątkowy wieczór, a ja byłem praktycznie sam w akademiku. Większość studentów powyjeżdżała na długi weekend do swoich rodzin, więc dom akademicki był niemalże całkiem opustoszały. Byłem skłócony ze swoją matką, zatem darowałem sobie wyjazd. Plany na wieczór przedstawiały się następująco: bezmyślne surfowanie po necie oraz granie. No cóż, bywa. Nawet na studiach muszą się zdarzyć mniej ekscytujące wieczory. Tego jednak, mimo wszelkich niesprzyjających okoliczności... Przeczytaj więcej...