Opowiadania erotyczne :: W łazience

Przepuszczam Cię w drzwiach do łazienki.
Zamykam je za sobą.
Jak się odwracam całujesz mnie w usta.
Całując się rozbieramy się wzajemnie powyżej pasa.
Kontynuujemy całowanie,gdy nasze ręce buszują bo naszych ciałach.
Chwilę się wstydzisz rozebrać więc sam robię to pierwszy.
Twoim oczom ukazuje się mój penis w stanie pół wzwodu.
Jesteś nieco zawiedziona więc czym prędzej mówisz mi żebym Cię rozebrał bo to co widzisz to za mało.
Spełniam Twoją prośbę i zdejmuje z Ciebie całą garderobę jaka Ci została.
Na stojąco nie widać zbyt wiele więc sadzam Cię na krawędzi pralki i zaczynam robić minetkę.
Jest Ci nieziemsko dobrze,masz orgazm.
Zeskakujesz z pralki na kolana i zaczynasz pobudzać mojego penisa.
Przypominasz sobie o tym co Ci kiedyś mówiłem i pomagasz swoim ustom swoimi nieziemskimi piersiami.
Jako że jest to dla mnie niezwykle przyjemne tryskam Ci do ust spermą.
Trochę połykasz,ale większość leci Ci na piersi.
Chcesz to zmazać ale mówię że przed nami prysznic.
Wchodzimy do niego oboje,wstawiamy rączkę prysznica do uchwytu i włączamy.
Całujemy się przytuleni,cali mokrzy pod tym małym deszczem.
Podnoszę Cię na rękach,opieram Cię plecami o ścianę i nakierowuję swojego penisa na Twoją szparkę-mokrą od soków i wody.
Całuję Cię w usta i delikatnie wchodzę do środeczka.
Po chwili zaczynam Cię dymać na całego,Twoje piersi podskakują w rytm posunięć mojego penisa a my się całujemy.
Dostajesz kolejnego orgazmu,jednak ja chwilę przed własnym wyjmuję penisa z Twojej norki bo ruchałem Cię bez kondoma.
Jest Ci mało więc stawiasz go ponownie do pionu swoimi ustami,zakładam kondoma i mówię Ci żebyś stanęła na złączonych nogach i zgięła się próbując dotknąć swoich kostek dłońmi.
Kiedy Ty to robisz ja wchodzę w Twoją pochwę od tyłu.
Jest to dla Ciebie nowość,te doznania są zupełnie inne niż wszystko wcześniej więc się nie prostujesz tylko oddajesz przyjemności.
Po dłuższej chwili masz jeszcze jeden orgazm,a ja ponownie wyjmuję penisa przed wytryskiem.
Dziwi Cię moje zachowanie,ale nie chcesz być samolubna więc zdejmujesz kondoma i zaczynasz mi ssać penisa.
Najpierw zasysasz główkę,później przejeżdżasz językiem po całej długości aż w końcu wkładasz go do ust,najpierw samą główkę,potem do połowy aż w końcu znika w Twoim gardle.
Robisz to tak dobrze że nie mija dużo czasu i Ci tryskam do ust.
W związku z tym że doprowadziłem Cie do 3 orgazmów,samemu mając drugi postanawiasz się odwdzięczyć i łykasz całą moją spermę,wysysając ją wręcz z penisa.
Trochę zmęczeni wracamy do mycia się,namydlając wzajemnie swoje ciała.
Przy okazji robię Ci palcówkę i masz czwarty orgazm.
Ty stymulując mojego penisa również sprawiasz że tryska z radości spermą,wprost na Twoje piersi.
Rozsmarowujesz moją spermę na swoim biuście.
Następnie się płuczemy z mydlin.
Wychodzimy z kabiny i wycieramy wzajemnie,przytulając się co chwilę i całując.
Po wyjściu jesteśmy lekko zmęczeni tymi orgazmami,ale szczęśliwi i czyściutcy.

20%
3906
Dodał TheWanker 20.11.2017 08:28
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Dziwne przypadki Bartka K. cz. 2

Po wyjściu z toalety zjawił się Heinz i kazał mi iść pod prysznic. Powiedział, abym się bardzo dobrze umył, bo jeżeli nie będę umyty jak on chce, to marny mój los i zamknął drzwi kabiny. Prysznic trochę mnie odprężył. Wiedziałem, że mogę się długo moczyć, bo mam się bardzo dobrze umyć. Stojąc pod prysznicem myślałem, czy uda mi się stąd uciec. Po tym, co zrobiła mi Helga miałem tej całej „chorej” szkoły serdecznie dość. Gdy się umyłem kilkakrotnie... Przeczytaj więcej...

Kup ciuszek

"Kolejny fascynujący dzień" pomyślał Marek z irytacją. Sam już nie wiedział co go podkusiło, aby zamienić ciepłą, biurową posadkę na własny biznes. Powszechne w ostatnim czasie redukcje kadr dotknęły i jego. Wobec topniejących z dnia na dzień oszczędności oraz braku odzewu ze strony potencjalnych pracodawców (do których wysłał już drugą setkę CV) zdecydował się na samozatrudnienie. Wybór padł na sklep odzieżowy. Nie znał się na tym zupełnie, jednakże zawsze chciał... Przeczytaj więcej...

Zjazd klasowy cz. 3 Sobota

Rano obudził mnie zapach świeżo palonej kawy, wstałem, a w kuchni krzątała się już po porannej toalecie goła Grażyna przygotowując śniadanie, pocałowałem ją na przywitanie i poszedłem do łazienki, kiedy z niej wyszedłem usiedliśmy do stołu, wiesz, powiedziała: tak sobie myślę że chciała bym tam na dole być taka gładka jak ty, może byś mnie ogolił? z miłą chęcią, zrobię to jak skończymy śniadanie. Skończyliśmy jedzenie, Grażyna uprzątnęła stół a ja na nim... Przeczytaj więcej...