Opowiadania erotyczne :: Dochowanie tajemnicy cz. I

Mam dziewczynę, ale mam też tajemnice. Mieszkamy razem i często jak jej nie ma, ubieram jej ciuchy. Nie wiem dlaczego to robię, sprawia mi to swego rodzaju przyjemność. Niestety czasami zdarza się tak, że nie zamykam drzwi wejściowych i feralnego dnia, zajrzał do mnie Dariusz, był sąsiadem i mieszkał tylko kilka domków dalej. Miałem pecha, zastał mnie w sytuacji kiedy przed lustrem podziwiałem siebie w damskiej bieliźnie erotycznej. Nie było szans na tłumaczenia, chociaż błagałem go aby sprawa została między nami, nie spodziewałem się, że się zgodzi. Musiał być jakiś haczyk i niestety był. Nie powiedział dlaczego, ale kazał mi przyjść do siebie na godzinę dwudziestą, jeżeli chcę aby tajemnica nie wyszła na jaw. Trochę to komplikowało moje plany, ponieważ z dziewczyną zaplanowaliśmy sobie świetny wieczór. Udało mi się skłamać, że muszę podskoczyć do szefa, bo trzeba omówić ważny projekt i tak wymknąłem się z domu i skierowałem swoje krok do Dariusza. Nie miałem pojęcia na co się piszę, ale kiedy już znalazłem się u niego. Nie wyglądało abym miał powodu do obaw. Byłem ubrany w dresy i z miejsca pochwalił mój strój, co mnie zdziwiło, ale nie wpadałem w obłęd. Zaproponował kawę i rozmawialiśmy razem w salonie. Opowiadał o wszystkim i niczym, wyglądało tak jakby grał na czas. W końcu powiedział, że na kogoś czekamy. Minęło jakieś czterdzieści minut i przyszedł podchodzący pod 50-tkę, elegancki mężczyzna. Kiedy się z nim witałem, przeszedł mnie olbrzymi dreszcz. Był niezwykle przystojny, aż sam siebie skarciłem, że spodobał mi się mężczyzna. Podejrzewałem, że mogę być biseksualny, ale do tej pory związki i przygody były tylko i wyłącznie z kobietami. Dariusz przedstawił mi swojego kolegę, Andrzeja. Dopiłem kawę i myślałem, że wszystko zostało wyjaśnione, chciałem iść. Wtedy Dariusz powiedział, że mam klęknąć na kolana, a ja tylko stałem jak wryty i nie wiedziałem co powiedzieć. Oznajmił mi, że jeżeli chcę aby tajemnica została dochowana, muszę spędzić z nimi noc, w dodatku na jego warunkach. Tak bardzo bałem się ujawnienia sekretu, musiałem się zgodzić. Tym bardziej, że nie specjalnie przeszkadzała mi wizja pocałunków z Andrzejem, Dariusz nie był tak zachwycający. Klęknąłem na kolana, a Dariusz zaczął ściągać spodnie tuż przy mojej twarzy. Andrzej siedział na kanapie i chyba nie miał zamiaru brać udziału w tej części nocy. Dariusz uporał się już ze spodniami i kazał mi muskać jego penisa przez materiał jego markowych bokserek. Musiałem się do tego zmusić, muskałem jego penisa przez materiał bokserek i czułem obrzydzenie. Zastanawiałem się czy dochowanie tajemnicy jest tego warte. Nie chciałem stracić swojej dziewczyny, chociaż robiłem straszne rzeczy. W pewnym momencie kazał mi przestać i ściągnąć mu bieliznę, zrobiłem to i ukazał się przed moimi oczami, sterczący, nabrzmiały, ale niezbyt wielki kutas Dariusza. Widział, że nie wiem co mam robić, to samo naciskał nim na moje wargi. Postanowiłem wyłączyć myślenie i starać się myśleć, że to tylko sen i zaraz się obudzę. Wziąłem końcówkę do swoich ust i oblizywałem ją językiem, bardzo dokładnie, obserwowałem też Andrzeja, który siedział kompletnie niewzruszony. Powoli się rozkręcałem, pomagałem sobie ręką aby Dariusz pozostał cały czas pobudzony, brałem coraz głębiej i ruchy mojej głowy stawały się szybsze, wyłączyłem myślenie. Dariusz krzyknął, że dojdzie mi na twarzy i po kilku sekundach wyciągnął swoje penisa i zalał moją twarz. Czułem się źle, ale z drugiej strony trochę mnie to podnieciło. Sam już od siebie, pieściłem ustami jego jądra, a ten po chwili sięgnął po chusteczkę i kazał mi wytrzeć twarz. Zrobiłem to i Dariusz odszedł, siadając koło Andrzeja, z którym namiętnie się pocałował. Po chwili podszedł do mnie Andrzej i uderzył mnie w twarz. Oznajmił mi, że on będzie mnie delikatny i zniknął na chwilę...C.D.N.

Pierwsze opowiadanie. Jak chcecie kontynuację, dajcie znać.
60%
9486
Dodał antyfanty 26.09.2017 07:41
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
Domina81 Zapowiada się ciekawie, pisz śmiało

26.09.2017 08:23

Podobne opowiadania

Mój pierwszy raz

Jego ogłoszenie znalazłem w gazecie INACZEJ (Tak mi się zdaje). Opisał się jako spokojnego, dobrze zbudowanego mężczyznę z wielkim "instrumentem", co się później potwierdziło w 100%. Chciał poznać kogoś na stałe lub na dłużej, zaznaczając że nie jest zainteresowany pojedynczymi spotkaniami. Pomyślałem, że muszę zadzwonić. Zawsze marzyłem, żeby pierwszy swój raz przeżyć z kimś, kogo zapamiętam na zawsze. Jak się później okazało to był strzał w dziesiątkę. Do... Przeczytaj więcej...

Przygoda z wujem

W mojej rodzinie na temat bycia gejem panuje jedyna słuszna i niezmienna opinie, dlatego z tym, że wolę facetów od dziewczyn nie chciałem się ujawniać. Dodatkowo, aby nie wzbudzać podejrzeń na każdym spotkaniu rodzinnym opowiadałem o Marlenie dziewczynie, która istniała tylko w mojej wyobraźni. Miałem (a raczej mam) jednak słabość do wujka Pawła – czterdziestoletniego dobrze zbudowanego rolnika, posiadające imponujące przyrodzenie, które eksponował nosząc przymałe spodnie... Przeczytaj więcej...

Rozmowa

Dochodziła ósma. Kiedy on w końcu wróci?! Co mam mu powiedzieć, a raczej co on mi powie? Kolejny kieliszek wina na odwagę... będzie mi dziś potrzebna. Może powinnam zadzwonić, sprawdzić czy nie jest w biurze, żeby nie miał argumentów... Nie. Nie trzeba. To już i tak trwa za długo. Te głuche telefony... i co miał znaczyć ten SMS - "tęsknię, całuję... M". Kto to jest "M"??? Marta? Monika? Małgosia? Dlaczego? Co ona ma, czego ja nie mam? Jest ładniejsza? Młodsza? Może... Przeczytaj więcej...