Opowiadania erotyczne :: Sąsiadka

Od paru tygodni nad moim mieszkaniem wynajmuje mieszkanie śliczna szczuplutka dziewczyna. Dokładnie w sobotę kiedy miałem wolne a żona niestety poszła do pracy obudził mnie odgłos kapiącej wody. Poderwałem się i pobiegłem do łazienki. Tam na suficie zauważyłem wielką plamę wody z której kapało prosto do kabiny. Nie wiele myśląc poszedłem piętro wyżej. Zapukałem i nic. Nacisnąłem dzwonek i usłyszałem że ktoś idzie w stronę drzwi. Otworzyła szczuplutka owinięta w ręcznik młoda sąsiadka. Poranny wzwód przypomniał mi że stoję w samych bokserkach. Zatkało mnie ale wydusiłem "zalewa mnie Pani". Jej słowa mnie rozbiły. "Super fajnie że pan przyszedł bo urwała mi się słuchawka" Na podłodze w przedpokoju było pełno wody. Wbiegłem do łazienki z myślą gdzie jest główny zawór i poślizgiem wylądowałem na podłodze. Rozlany szampon zrobił swoje. Zakręciłem główny zawór a ona pytając jak mi się udało zakręcić wodę powtórzyła mój poślizg. Przez moment nawet zachciało mi się śmiać ale ona tak jak padła tak się nie ruszała. Wystraszyłem się i pochyliłem nad nią aby ją ocucić.

Zajęczała z bólu, odetchnąłem. Pomogłem jej wstać i wtedy ręcznik spadł na podłogę. Stałem naprzeciw niej w samych bokserkach gdzie pałka wystawała nogawką i powiedziałem "o boziu" Nie wiem czy na chwilę straciłem świadomość czy co innego ale kiedy zacząłem przytomnie myśleć to ona ssała moją pałkę. Podniosłem ją z kolan przysuwając się do jej ust. Były cudowne, jej język również. Przez chwilę pomyślałem co ja robię? Mam 43 lata i żonę a ona może 26. Wycofywała się trzymając mnie za ręce do sypialni. Tam padliśmy na łóżko. Zapomniałem o wszystkim i posuwałem ją jak małolat. To był cudowny poranek. Następne spotkanie było w niedzielę kiedy przyszła poprosić moją żonę o to aby poprosiła mnie o naprawę prysznica. Przy okazji przeprosiła za zalanie. Moja żona nic nie podejrzewając kazała mi tam iść. Seks był wspaniały.
60%
24007
Dodał pasek2011 13.06.2017 12:43
Zagłosuj

Komentarze (3)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
xxx1 a zona w tym czasie dawala arabom :)

24.06.2017 16:15
AgaG nietypowe ;)
15.06.2017 13:31
tenobcy17 Krótkie :(

13.06.2017 14:17

Podobne opowiadania

Słodziutka blondyneczka

Jak co sobotę wczesnym rankiem pojechałem na rower. O tak wczesnych godzinach na ogół byłem tam prawie sam. Ścieżka rowerowa prowadziła przez las, wokół nie było żadnych domów, ani cywilizacji. Można było podziwiać malownicze krajobrazy i zachwycać się pięknem przyrody. Od czasu do czasu minąć można było innych rowerzystów, głównie mających nadmiar czasu wolnego emerytów. Tym razem było jednak inaczej. Zdziwiłem się bardzo, gdy zza pewnego zakrętu wyjechała Kaja-... Przeczytaj więcej...

Paulina

Siedzę samotnie w moim jedynym pokoju i mimo, że przychodzi mi to ciężko - oglądam zdjęcia. Ja i Paulina, razem. W Bieszczadach, jako małolaty na naszej pierwszej wspólnej wycieczce. Kraków - rynek, piękna pogoda. Kilkanaście zdjęć z imprez domowych i pomniejszych wypadów. Biały album...ten najbardziej przykry. Pozwoliła mi go zabrać. Seria pięknych zdjęć ślubnych. Minęło kilka miesięcy odkąd nie mieszkamy razem. Sprawa rozwodowa założona, ale jeszcze nie było spotkania... Przeczytaj więcej...

Garderoba snów

Garderoba Snów Od kilku tygodni mieszkałem w nowym miejscu. Nowa szkoła, znajomi, sąsiedzi, za bardzo nie odnajdywałem się jeszcze w tym wszystkim, tęskniłem za starym domem, nudziłem się tutaj. Przywykłem do miasta, ruchliwych ulic, twardych płyt chodnikowych pod nogami i przepychania się między ludźmi do miejsca w autobusie, niezasypiających nigdy mieszkańców, wrednych i chamskich, lecz jednak mających w sobie to coś, co nie pozwoliło mi przez te wszystkie lata wydostać się... Przeczytaj więcej...