Opowiadania erotyczne :: Wierszyk

Wielkie nieba! Rety rety...są mężczyźni i kobiety!
Urządzony świat bez lipy, bo kobiety mają cipy.
A mężczyźni, jak ktoś baja, mają fiuty, mają jaja.
Tak to prawda. Bez obawy...służą ludziom do zabawy.
Gdy do cipy sperma wleci wtedy one rodzą dzieci!
Żeby czegoś nie przeoczyć trzeba często cipę moczyć...
Chociaż to kawałek mięsa, była świeża, a nie stęchła.
Była czysta i pachnąca, a nie brudna, smrodem tchnąca...
Wtedy cipkę Ci wyliżę kiedy się do Ciebie zbliżę...
A Ty potem - taka moda - zrobisz mnie kochanie loda
tak z ochotą, a nie z krzykiem, zrobisz loda mnie z połykiem!
Ale zanim to się stanie, zaproś dziś mnie na spotkanie.
Zapraszają panów panie. Na zabawę! Na ruchanie!
Pani będzie pana słuchać, najpierw musi ją wyruchać!
Zadowolić ją, aż wstrząsną dreszcze...będzie wołać - ja chcę jeszcze!

20%
5555
Dodał amant 20.10.2016 15:01
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Biuro 5

– To dla mnie – Zapytałam, patrząc na pudełka. Daniel, który mi je dał przytaknął. – Te różowe jest ode mnie na przeprosiny, a te niebieskie jest od Fiołek. – Powiedział. Z zaciekawieniem otworzyłam paczkę od Daniela. Pudełko belgijskich czekoladek kupiło moje przeprosiny. Następnie otworzyłam paczkę od Fiołek i zobaczyłam pudełko czekoladowych kulek. – Ciekawie wygląda – Powiedział Daniel. Nie widząc lepszego sposobu na sprawdzenie... Przeczytaj więcej...

Pan Tadeusz XIII księga

Pan Tadeusz wszedł pierwszy, drżącymi rękami Drzwi za sobą zatrzasnął. Ach! nareszcie sami. Ach! Zosiu, ach! Zosieńko jak mi nie wygodnie Popatrz jak tu odstaje, popatrz na me spodnie. Zosia łzy rzewne roni i za pierś się chwyta, Że to była dzieweczka z chłopcem nieobyta Nie wiedziała zaiste, czy się ma całować Ze swym mężem, czy płakać, czy pod ziemię schować. Stoi tedy i milczy, Tadeusz pomału Ją się przygotowywać do ceremoniału. Od chwili, gdy ich ślubna... Przeczytaj więcej...

Baśń o trzech braciach i królewnie Pizdolinie. Aut...

Mrok wieczorny, - babcia siwa przy kominku głową kiwa. Nos jak haczyk, - okulary, Coś tam mruczy babsztyl stary. Snuje bajdy niestworzone, O królewnie Pizdolonie, O trzech braciach jak niewielu, O matuli ich z burdelu, Opowiada stare dzieje... A na dworze wicher wieje. Siądźcie społem panny, smyki, Młodojebce, stare pryki I nadstawcie dobrze uszy! Choć na polu śnieżek prószy. W domu ciepło i wygodnie... Zostaw pan w spokoju spodnie! Bo zawołam zaraz Mamy!... Przeczytaj więcej...