Opowiadania erotyczne :: Mój pierwszy raz z ... POLONISTKĄ

Może i nie mam za dużo szczęścia w sprawach miłosnych, ale muszę podzielić się z wami niesamowitą przygodą z moją nauczycielką polskiego. Jestem Ewelina, mam 19 lat, lecz nigdy nie miałam drugiej połówki. Podobają mi się dziewczyny już od kilku lat. Jestem lesbijką. Nigdy nie byłam blisko z dziewczyna, z kimkolwiek.. Przejdźmy do rzeczy. Przez całe gimnazjum wzdychałam do mojej seksownej polonistki. Pani Alicja ma ok. 40-tki ale nie wygląda na tyle. Ma męża i dwóch prawie że dorosłych synów. Jest brunetką z piwnymi oczami i piegowatą, delikatną cerą. Fantazjowałam o niej przez cały czas. Jej ciało i okrągły tyłek wsunięty w jeansy sprawiały, że wychodziłam z jej lekcji wilgotna. Byłam zrozpaczona, gdy w czerwcu musiałam się z nią pożegnać, kończąc gimnazjum.
Miesiąc temu spotkałam ją na mieście. Bardzo miło wspominam to spotkanie, gdyż pani Alicja zaprosiła mnie do siebie na kawę...
Hmm... Po wypitej kawie i długiej rozmowie o przyszłości, zaproponowała mi bym została jeszcze kilka godzin.. Byłyśmy same w domu. Wieczorem Alicja zaproponowała czerwone wytrawne wino.. Zrobiło się ciekawiej.. Nasze tematy przeszły na czysto prywatne, miłosne. I wiecie co się dowiedziałam? Że pani Ala na studiach przeżyła lesbijski romans. Byłam bardzo zaskoczona, a już lekko pijana wyznałam jej o swojej orientacji i samotności. Po chwili zaproponowała mi pewną lekcję, na którą oczywiście się zgodziłam. Przeszliśmy do sypialni. Położyła swoją piegowatą dłoń na moim policzku. Pachniała jak tysiąc kwiatów. Pogłaskała mnie delikatnie, a kciuk włożyła mi do buzi. Obleciał mnie dreszczyk. Patrzyłam jej prosto w oczy. Powolutku i ostrożnie położyła mnie na łóżku. Siadła na mnie okrakiem trzymając moje dłonie nad głową i zbliżyła się do moich ust. Nasze wargi przywarły do siebie na moment. Zaczęłyśmy się namiętnie całować. Alicja przygryzała moją dolną wargę. Już wtedy robiło mi się mokro, choć to dopiero był początek. Alicja zdjęła swoją białą bluzeczkę, następnie moją. Całując się, rozpiełyśmy sobie staniki. Miała piękne, średniej wielkości gruszki, które zaczęłam ugniatać, gdy ona całowała moją szyję. Powoli schodziła coraz niżej i niżej. Zaczęła ssać moje sutki. Byłam mega podniecona. Po chwili włożyła jedną dłoń do moich majtek. Głaskała moją mokrą myszkę przecz chwilę. Po czym zniżyła się na jej wysokość i zdarła ze mnie majteczki. Uśmiechnęła się niegrzecznie. Odchyliła moje wargi, Oblizała je dookoła i gwałtownie i wsunęła język do mojej norki. Głośno jęknęłam. Po chwili zaczęła ją lizać. Czułam, jakbym się rozpływała z rozkoszy, jakimi mnie obdarowywała. Robiła to dokładnie i powoli. Odpływałam...
Synchronicznie włączyła w to swoje dwa palce i poruszała nimi coraz szybciej. Pojękiwałam z nią w jednym rytmie.
Bardzo szybko doszłam. Pania Ala szybko zlizała wypływające ze mnie soki. Ukoiła mnie swym delikatnym językiem.
Podniosła się, pocałowała mnie w pępek i położyła obok mnie.
-Jak było?
-Cudownie... Powinnam się odwdzięczyć.-westchnęłam.
Pocałowała mnie w nosek i szepnęła:
- Dzisiaj byłam twoją nauczycielką. Odpocznij kochana.- Podarowała mi kilka delikatnych pocałunków i pogłaskała po policzku.
Wtulone, nagie i zmęczone zasnęłyśmy


60%
30826
Dodał napalonakotka22 13.10.2016 21:47
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Nieśmiała Klaudia cz.1

Z moją dziewczyną Klaudią znałem się już prawie rok. Była to niska brunetka o niebieskich oczach z pięknym uśmiechem. Jej największym atutem był obfity biust , który przy jej zgrabnej budowie prezentował się bardzo dobrze. Była to dziewczyna nieśmiała i raczej zamknięta w sobie. Na naszą pierwszą rocznicę zabrałem ją na tydzień w góry , było to w maju i akurat zbiegało się z moimi urodzinami. Kończyłem wtedy 20 lat , Klaudia miała wtedy 18. Przez ten rok znajomości... Przeczytaj więcej...

Zabawa z dwiema lesbijkami

Piętrowy, drewniany, stuletni dom niecałe czterdzieści kilometrów od Krakowa, był zupełnie wyizolowany ze zgiełkliwej rzeczywistości. Gdy weszliśmy do środka – czas zniknął, a wszechobecny zapach ziół działał odurzająco. Nastrój łagodziły dodatkowo matowiejące powierzchnie antycznych mebli, szarzejące lustra w złoconych ramach i skrzypiące schody na piętro, gdzie dostaliśmy pokój. Poza ogromnym, podwójnym łóżkiem, szafą, stołem i dwoma krzesłami nie było w... Przeczytaj więcej...

Zdobycz

Siedziałem przy barze i piłem drinka. To już drugi, ale barman zerknął na mnie wymownie i zrozumiałem, że siedzę zbyt długo albo piję zbyt mało. Już wiedział, że na mnie nie zarobi. – Spadaj, chłopie. I tak walisz wszystkich na porcjach – powiedziałem w myślach, obserwując go ledwie kątem oka. Młody chłop, ale swoim wyglądem nie zachęcał do picia. Wręcz odwrotnie. Nie zamierzałem dużo pić. Lubiłem alkohol, chyba jak każdy, ale musiałem dbać o sylwetkę... Przeczytaj więcej...