Opowiadania erotyczne :: Przyjezdny Prolog

Prolog
To nie Ty to Ja - powiedziała odchodząc.
I kolejna już dziewczyna mnie rzuciła , czy ktoś powie mi co zemną jest nie tak ? Przecież jakoś troszkę musiałem się jej podobać. Tak! Musiałem przecież ją czymś zauroczyć ,mam spoko budowę ciała 180 cm , kaloryfera brak ale bojlera też nie mam, pracuje fizycznie, jak staję pionowo to widzę czym sikam , no dobra nie jestem Bradem Pitem , chociaż zarost mam jak On , dobra noszę okulary ale Shrekiem nie jestem, chociaż w sumie Shrek miał Fionę i go nie zdradzała (co to jeden mały wypad z Księciem z Bajki ale przecież myślała , że to Shrek.) Czekaj czekaj czytelniku , ja nie jestem pojebany po prostu jakoś muszę zacząć tą historię , w wielkich romansach tak się dzieję więc nie naciskaj krzyżyka i słuchaj jak odkryłem dlaczego nie wychodzi mi z dziewczynami.
Mieszkam na Wsi ,wiem że teraz jest taki szpan na Big City ale mnie to nie kręci ja lubię swoje zadupie , gdzie mam 10 km do szkoły, gdzie sklepikarz ze słodyczami jeździ raz na tydzień , gdzie mogę pójść nad jezioro i kapać się nago bez paparazzi , gdzie w sierpniową noc mogę oglądać spadające gwiazdy bez tych wszystkich sztucznych reflektorów i przede wszystkim mogę dzielić wszystkie te chwilę z ... no właśnie Kurwa z Kim :C.
Mam najlepszego Kumpla Szymka, znamy się od dziecka , (dla jasności jest Brzydki i Hetero więc nie zgaduj że już wiesz z kim wyląduję w łóżku w następnym rozdziale). On wie wszystko o mnie ja o nim , swoją drogą na pewno was to Ciekawi ( w sumie patrze co mnie by ciekawiło gdybym czytał takie opowiadanko ) Szymek ma małego ale ma dziewczynę której jak to mi powiedział : jest wszystko jedno byle by Dzieci z tego były.

Lato na wsi to w sumie więcej pracy niż odpoczynku , moi rodzice mają dość pokaźne pole i nie chodzi o to że się chwale ale chce wam uświadomić jaki to ogrom pracy , i tak co roku na wakacje zatrudniają kilku pracowników żeby pomogli przy lipcowych i sierpniowych zbiorach. W Tym roku zatrudnili 3, Kacpra, Dariusza i Krzyśka , dwóch pierwszych to stare pierdki , którymi nie będziemy sie przejmować ale Krzysiek syn jednego z pierdków jest w moim wieku , w sumie podobnej budowy co ja ale jest Blondynem nie Szatynem a Oczy ma niebieskie nie zielone. Łączy nas to ze mamy praktycznie identycznie krótkie włosy. Wszyscy w Trojkę przyjechali do nas pod koniec czerwca tak że do zbiorów zostały jeszcze jakieś dwa tygodnie i mogli nacieszyć się urokami Wsi. Mój Tata zatroszczył się o dwóch starszaków tzn całe dwa tygodnie pili i oglądali pikę nożną a ja i przez pewien okres z Szymkiem szukaliśmy wrażeń dla Przyjezdego
Następne opowiadanie za Tydzień :P i Tak do wyczerpania pomysłów na przygody :) mam nadzieję że tak jak i mnie porwie was ta Historia.


40%
9494
Dodał huitieme 22.07.2016 15:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Brat 9

Część 13 Zaczęła się runda 2 między moim bratem, który wygrał ze mną a Robertem. Kutas Jacka był wiotki dopiero co spuścił się w moje usta kutas Roberta był mały ale widać było że walka moja z Jackiem go podnieciła Robert złapał Jacka od tyłu za szyję i padli razem na podłogę leżąc na bokach Robert trzymał cały czas Jacka od tyłu za szyję zarzucił nogę na niego i obrócili się na plecy Robert poruszał się po plecach brata jak by go już dymał Jacek zaczął... Przeczytaj więcej...

Współczesny niewolnik Rozdział 5

Pan siedział w kuchni przy wyspie i czytał gazetę, co jakiś czas zerkał na Adama, który starał się nie dochodzić ale sprawiało mu to dużo trudność. Chłopak dyszał, wił się na różne strony starając się w jakiś sposób załagodzić ból dupy, spowodowany nadal mocnymi wibracjami. Do jadalni wszedł Marcin co oznaczało ze godzina już minęła. Stanął po drugiej stronie wyspy kuchennej i czekał na polecenie pana wpatrzony w niego. -Zdejmij fartuch. Podejdź do Adama i zacznij... Przeczytaj więcej...

ROK 2064 - CZ. I - ROZ. 2 - „ALBIN KOWALSKI I JEGO...

CZĘŚĆ PIERWSZA: „ZONA NUMER TRZY” ROZDZIAŁ II - „ALBIN KOWALSKI I JEGO EDWARD KLUCZNIK” Albin Stanisław Kowalski urodzony dwudziestego siódmego lipca tysiąc dziewięćset siedemdziesiątego ósmego roku w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży. Zamieszkały w Piątnicy. Syn Reginy i Władysława, brat Elżbiety (po mężu – Prusak) oraz Andrzeja i Piotra. Skończyłem szkołę podstawową i wybieram się do zawodówki, zostanę fryzjerem. Niestety, nie jestem tak... Przeczytaj więcej...