Opowiadania erotyczne :: Zapłaciłam za seks

Któregoś dnia była u mnie koleżanka. Facet ją zostawił i miała depresję. Siedziała i narzekała na facetów jacy oni źli i chętnie by się kiedyś na jakimś wyżyła. Więc ja, jak to ja ze swoimi głupimi pomysłami powiedziałam jej żeby zamówiła sobie Callboya. Pomysł jej się spodobał, ale jakoś nie miała odwagi, więc powiedziałam żeby nie było jej głupio, to i ja sobie takiego zamówię. Jak powiedziałam, tak zrobiłyśmy - godzinę później stały dwa ciacha przed drzwiami - ach, to były niezapomniane chwile. Od tej pory spodobało mi się płacenie za "pewne usługi", fajna rzecz jak kobieta nie musi zwracać uwagi na potrzeby "partnera", tylko może zająć się własnymi i do tego facetowi rozkazywać, a on grzecznie wszystko spełnia. Od tej pory rozumiem facetów, którzy czasami korzystają z takich usług i nie widzę w tym nic złego, a kobietom polecam taką "chwilę zapomnienia"
80%
12873
Dodał LARWECZKA 19.10.2015 21:05
Zagłosuj

Komentarze (2)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
wojtek959 Haha- paranoja ! Słaba TA fantazja..................
03.02.2016 18:03
stoqnam szkoda ze nie rozpisalas szczegolow:)
19.11.2015 12:49

Podobne opowiadania

Byłam dziwką Służby Bezpieczeństwa PRL. Część II...

Kilka dni później obudził mnie dzwonek. Pies nieśmiało skamlał pod drzwiami. Usłyszałam, jak mama wysyła ojca, aby sprawdził, kto nas tak wcześnie nachodzi. Spojrzałam na budzik, była szósta rano i zdziwiło mnie, że ktoś nas odwiedza o tej porze. Wstałam z łóżka, zaintrygowana i wychyliłam się ze swojego pokoju.– Milicja jest – oznajmił ojciec, rozkładając ręce. Otworzył drzwi i wpuścił ich do mieszkania. Do przedpokoju weszło sześciu mundurowych funkcjonariuszy... Przeczytaj więcej...

Randka w ciemno

Miałam kiedyś konto na pewnym portalu znaczy aplikacji, że łączyło ludzi chętnych na randki i nie tylko , ale bez żadnych zdjęć. Aplikacja miała to do siebie że dużo było tam osób które miały fake konta. Ja z resztą nie wchodziłam tam bo i tak nikt konkretny nie pisał. Lecz pewnego dnia dostałam wiadomość a w niej że pewien samotny chłopak chce się ze mną spotkać i proponuje spotkanie w piątek koło 20 w parku. Trochę późno ale jednak coś podkusiło, po drugie była... Przeczytaj więcej...

Aqua park, szkolne wspomnienia 2 - wspomnienie 27

Będąc w technikum, jeśłi porównać to z obecnymi czasami łatwo można powiedzieć że wtedy mieliśmy pstro w głowie, zwłaszcza ja, gotowa na nowe doznania i pragnąca coraz to nowych przygód, i tak też było i tym razem. Tamtego dnia latem było gorąco na tyle że można było zwariować. Tym sposobem każdego dnia kończyłam gdzieś gdzie można było się schłodzić. Tak też było tego dnia, a przynajmniej miało być. Niecierpliwie czekałam aż będzie można sobie iść. Stałam... Przeczytaj więcej...