Opowiadania erotyczne :: Jazda pociągiem

- Przepraszam gdzie jest moje miejsce – zapytał mnie po angielsku pewien wysoki ciemny brunet, który był bardzo wysoki i miał kruczo czarne włosy z siwymi kosmykami gdzie nie gdzie. Był bardzo przystojny, od razu zauważyłem jego mocne wybrzuszenie na spodniach. Wskazałem mu miejsce i na szczęście było to na przeciwko mnie. Znaczna cześć podróży przyglądałem mu się i jego kroczu, zauważył to i się uśmiechał. W końcu wstał uśmiechnął się i wychodząc z przedziału powiedział – 3 razy puknąć – kończąc zdanie spojrzał się na mnie i ruszył na początek wagonu. Wyjrzałem za przedział i zobaczyłem, ze poszedł do WC. Poczekałem chwile bo to może tylko przypadek, ale nie wracał już jakiś czas. Zaryzykowałem, pomyślałem sobie raz kozie śmierć. Doszedłem do drzwi i zapukałem trzy krotnie. Drzwi się lekko uchyliły wiec wszedłem i zamknąłem za sobą na zamek. Ujrzałem jego stojącego z opuszczonymi spodniami trzymającego w swojej ręce grubego nabrzmiałego fiuta ze ściągniętym napletkiem. Miał na sobie świetnie dopasowana ciemno szara koszule, która teraz miał rozpięta ukazująca jego sexowne ciało. Od razu uklęknąłem przed nim i złapałem jego sztywnego i mega ciepłego chuja w rękę. Uśmiechnął się i językiem na polsku pokazał co mam robić. Nie musiałem czekać na kolejna zachętę, spełniłem jego prośbę. Chwyciłem go ustami. Wnet nieznajomy się wyprostował i pchnął swoje biodra delikatnym ruchem do przodu co sprawiło ze jego potężny kutas dotknął już moich migdałków pomimo ze nie wszedł w całości. Zaczął mnie głaskać po włosach i dodał do tego delikatne wzdychania. Gdy zasysałem mu fiuta coraz głębiej i szybciej on wyczuł moment i szybko chwycił mnie z tylu głowy i mocno go wepchnął i tym razem poczułem na dolnej wardze jego duże i ciepłe jaja natomiast przed oczyma pojawił mi się właśnie kosmos, sam nie wiem czyby
O to spowodowane tym, ze było mi tak dobrze czy tym ze mózg już od dobrych 30 sekund nie otrzymywał tlenu. Po jego uścisku nic nie dawało poznać ze zaraz chce skończyć i go wyjąc. Wręcz przeciwnie trzymał go blisko siebie i nie popuszczając uścisku wykonywał przeciwstawne ruchy posuwając mnie mocno w gardło. W końcu odsunął jaja od buzi, ale to mu dało tylko możliwość szybkiego i brutalnego pchnięcia chuja z powrotem do paszczy. Tym razem usłyszałem mocny plast jaj o brodę. Nie przestawał, dopychał go cały czas. Chłop albo był niewyżyty albo to cholernie go podniecało. Przekręcił mi głowę w lewo i zaczął z mocnymi wzdychaniami posuwać mnie, szybko i głęboko. Ta męczarnia mojego gardła która sprawiała mi wielka przyjemność trwała bardzo długo a przynajmniej tak to odczuwałem jakby trwało to co najmniej z 40 min. Sam już nie wiem czy bardziej bolało mnie gardło czy płuca od minimalnej ilości powietrza jakie od dłuższego czasu do nich dochodziło. Nastąpiła ta miła chwila w której wyjął swojego olbrzyma całego z papy i zaczął mnie nim bić po poliku, napluł na niego przy okazji trafiając mi na policzek. Zebrał fiutem to co mógł i wsadził mi go z powrotem do ryja tym razem płytko sama główkę wtedy szybko zacząłem po niej jeździć językiem co ewidentne mu się spodobało. Nie trwało to długo bo zaczął mnie ruchać ponownie lecz tym razem płytko ale szybko. Nagle stanął w miejscu jakby włączył mu się hamulec awaryjny i poczułem szybko dlaczego. Moje gardło zaczęło napełniać się ciepłym gorącym płynem, który był lekko słonawy. Kolejne salwy zapełniały moja buzie wiec zacząłem ja połykać, była naprawdę dobra i mega dużo jej było. W końcu przestał nią strzelać wiec połknąłem to co wyleciało i wyjąłem jego fiuta i spojrzałem na niego, oczywiście trzeba było go umyć ze spermy która została na nim, wiec zacząłem go polerować przy okazji spojrzałem się na jego właściciela, który minę miał bloga jakby był w niebie oraz miał bardzo spocone czoło. Wyjął go gdzieś po 5 min polerowania. Zaczął zakładać spodnie i zapinać koszule, uśmiechnął się i bez słowa wyszedł. Wstałem i ogarniałem się w lustrze zlizując kropelki spermy i jego śliny oraz poprawiając rozczochrane włosy do ładu. Wróciłem do przedziału usiadłem a on cały czas się przyglądał i było widać ze to w spodniach nadal mu delikatnie stoi. Dalsza podróż minęła wymianami uśmiechów.

60%
19451
Dodał krakusxd 28.04.2015 07:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

PKP pierwsza klasa - wspomnienie 43

Jakiś czas temu, odbyłam pewną podróż. Dużo się w naszym kraju mówi o kolejowej porażce polskiej, ale osobiście jakoś mam sentyment. Obecna sytuacja polityczna także dużo mówi o LGBT, a tradycja tak samo wrednie wypowiada się na temat osób będących szczerych ze sobą. Jednym słowem przygody są dobre ale jeśli tylko w fantazjach, tak więc pozwolę sobie wam zaskoczyć. Wybrałam się razu pewnego w podróż w stronę zakopanego. Pociąg nocny, klasa pierwsza i wszystkie 6 miejsc... Przeczytaj więcej...

Przyłapany przez tatę cz. 1

Cześć, jestem Paweł i mam 20 lat. Opowiem wam moją historię. Jestem szczupłym, dość wysokim blondynem. Nie chodzę na siłownię, ale sport nie jest mi obcy, więc mam zarys mięśni. Jestem gejem,ale rodzice o tym nie wiedzą. W domu nie poruszamy nigdy tematu homoseksualizmu, więc boję się reakcji. Rzecz działa się w wakacje, gdy skończyłem liceum. Mój młodszy brat wyjechał na wakacje do rodziny. Zostałem z mamą i tatą (tata 45 lat,pracuje fizycznie więc mimo zamiłowania... Przeczytaj więcej...

ROK 2064 - CZ. I - ROZ.3 - cz.3 zakończenie - &quo...

Wtedy nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak te kilka wolnych dni zmieni naszą relacje. Spotykaliśmy się nadal w piątki. Zbliżał się koniec roku szkolnego. On kończył szkołę, planował iść do technikum. Czerwiec był upalny więc przyjemnie było się kochać na łonie natury. Pamiętam, że to był poniedziałek, w poniedziałek podszedł do mnie w szkole. Nigdy tego nie robił. Widziałem, że jest jakiś inny, że jest smutny, przybity. – Słuchaj, o której kończysz? –... Przeczytaj więcej...