Opowiadania erotyczne :: Opieka nad bratankiem

Kolejne opowiadanie czysto fikcyjne z gatunku sexu rodzinnego. Zapraszam do lektury.

Cześć, to znów ja, Magda. Dla przypomnienia mam 172cm, biust 80b i jestem ponoć mega zgrabną 42 letnią szatynką. Pamiętacie moje przygody z moją przyjaciółką i naszymi córkami. Podzieliłam się też z Wami jak zakończyła się lekcja biologii z moją koleżanką Gosią i jej synem Danielem. Dziś opowiem Wam, co przydarzyło się w czasie opieki nad moim bratankiem. Mój brat w raz żoną wyjechali w samotną podróż na Majorkę. Poprosili mnie abym przez tydzień zajęła się ich synem Tomkiem. Zgodziłam się z miłą chęcią, gdyż Kasia, moja córka wybyła z domu na tydzień wraz z Martą i jej mamą Anią w góry, więc towarzystwo mi się przyda. Młody przyjechał do mnie dzień przed odlotem jego rodziców. Był wysoki po ojcu miał 180cm był brunetem o raczej przeciętnej sylwetce. Pierwsze dni spędziliśmy na wspólnym oglądaniu filmów i seriali, zabrałam go do kina, w końcu to mój bratanek. Czwarty dzień postanowiliśmy spędzić w domu.Siedzieliśmy przed telewizorem, ja z racji tego że było ciepło założyłam na siebie szorty i top na noramkach oczywiście nie zakładając bielizny. Zaczynało nam się nudzić, gdy nagle około godziny 16 usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Poszłam sprawdzić kto to. Ucieszyłam się, gdy po otwarciu drzwi zobaczyłam Gośkę z Danielem.

- Witaj Madziu, wpadliśmy z wizytą-powiedziała Gosia, niewysoka 167cm brunetka o obłędnie krągłych kształtach, niezwykle zgrabna jak na swoje 45 lat i z idealnym biustem 75c.-Mam nadzieje że nie masz nic przeciwko?-spytała wyciągając zza pleców dwie butelki wina.

- Ależ skąd-odpałam, w zasadzie mam gościa, mój bratanek jest u mnie na "służbie" gdyż rodzice wyjechali, ale świetnie się składa, bo zaczyna nam się nudzić-powiedziałam smutno- Daniel jest w podobnym wieku co Tomek więc na pewno sie dogadają, a my sobie poplotkujemy- powiedziałam uradowana i zaprosiłam gości do salonu gdzie na pamiętnej sofie siedział Tomek oglądający telewizję.

- Mmm to dobrze trafiliśmy-powiedziała Gosia-rozkęcimy tą imprezę. Wyglądała bosko, była ubrana w sukienkę w kwiaty kończącą się kilka cm za pośladkami i do tego grafitowe pończoszki. Gdy weszliśmy do salonu przedstawiłam gości bratankowi, Daniel i Tomek od razu zaczęli dyskutować o szkole, młodszy pytał syna Gosi jak to jest w szkole średniej, jak im mijają wakacje i do tego o grach i filmach. My z koleżanką sączyłyśmy winko i plotkowałyśmy o naszych miłosnych igraszkach, Gosia chwaliła się co potrafi Daniel, jak zajebiście jest gdy kochają się w trójkę z mężem, któremu sie do wszystkiego przyznała, i że chciała pożyczyć mnie lub Kasię na jedną lub więcej nocy, a najlepiej nas obie. Ja też się chwaliłam o naszych przygodach, że chętnie dołącze do ich miłosnych igraszek, i że Kasia również nie odmówi.

- Ehh niestety teraz Kasi nie ma, Tomka mam na głowie więc mam posuchę. Musze zadowalać cichcem sama.-rzekłam smutno.

- Ee nie przesadzaj widzę że dobrze ze wpadliśmy, odbijemy sobie i ulżymy ci w niedoli- powiedziała Gosia której ewidentnie butelka wina, z którą szybko sie uporaliśmy uderzyła do głowy-nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, nie ma Kasi, ale masz Tomka.-dodała.

- Co Ci chodzi po głowie?-zapytałam. Nie znałam jej od tej strony widocznie to co sie wtedy wydarzyło musiało ją mocno zmienić.

- Jak to co...-nie zdążyła powiedzieć bo przerwał jej Daniel i Tomek

- Przepraszam mamo i pani Magdo ale troszkę zaczęło nam sie nudzić.

- Ciociu a moze w coś zagramy w czwórkę?- spytał mój bratanek.

- No dobrze tylko w co?-myślałam bawiąc sie pustą butelką po winie, kręcąc ją jak ruletką- wiem w butelkę. Ale żeby było ciekawiej na prawdę lub wyzwanie-dodałam.

- OOo podoba mi sie ten pomysł- powiedział Gosia.- ten, który kręci zadaje pytanie lub wymyśla zadanie osobie którą wskazała butelka. Super. Co wy na to chłopcy.

- Podoba mi sie .-powiedział Tomek.

- Na pewno nie będzie nudno-stwierdził Daniel.

- Proponuję usiąść na podłodze będzie wygodniej.- zaproponowałam i po chwili każdy zajął miejsce.- No dobra kto zacznie?

- Jak to gospodyni.-odparła Gosia.

- No dobrze. -wzięłam butelkę i zakręciłam. wypadło na Daniela.- No młody szczerośc czy odwaga?

- Szczerość.

- Czy palisz papierosy?-spytałam delikatnie.

- Nie nie ciągnie mnie do tego.-odrzekł i zakręcił. padło na Tomka- Czy byłeś kiedyś mocno pijany?

- Hmm nie, aczkolwiek już piłem alkohol, ale nie upiłem sie.-powiedział, po czym dodał.- Ciociu mam nadzeje że nie powiesz o tym mamie i tacie?

- Możesz być pewny, że to co mówimy i to co będziemy robić zostanie między nami-odparła z łobuzerskim uśmieszkiem w moim imieniu Gosia, jam tylko przytaknęłam widząc niepewność na twarzy bratanka. Tomek zakręcił, wypadło na Gosię.

- Szczerośc czy odwaga?-spytał.

-Szerość- powiedziała i wzięła łyk wina.

- Hmmm czy kiedykolwiek widziała Pani syna nago, ale nie mówie o czasach gdy był mały ale o wieku nastoletnim.

- Oj wiele razy, nie ma się czego kępować-odrzekła wprawiając Tomka w osłupienie, ja pomyślałam sobie, że kiedyś jeszcze by tak nie uważała. Gosia zakręciła, wypadło na Tomka.- no szczerośc czy odwaga?

- Szczerość.

- Widziałeś kiedyś swoją mamę nago?-typowe odwdzięczyła sie podobnym pytaniem tylko odróciła rolę.

- Tak-powiedział zawstydzony bratanek-nieraz ją podglądam-no nieźle pomyślałam, też napalił sie na własną matkę fajna ta moja rodzinka, z drugiej strony mu się nie dziwie, Asia, jego mama ma 39 lat, jest niższa od Gosi ma 162cm niezwykle zdrabna figura jędrny biust 85c wspaniały krągły tyłek, zazdrościłam swojemu bratu.Mody zakręcił butelką, wypadło na mnie.- Ciociu szczerość czy odwaga?

- Szczeość Tomku.

- Hmmm oglądasz filmy porno?-spytał młodzieniec

- Pewnie a kto ich dzisiaj nie ogląda- powiedziałam śmiejąc się. Zakręciłam, wypadło na Gosię, ta wybrała szczerość.

- Skoro zeszliśmy na takie tematy, to jak często się masturbujesz?-spytałam.

- Staram się żadko, ale gdy nie ma mnie akurat kto zaspokoić-tu mrugnęła porozumiewawczo-to dwa razy dziennie.- odparła i zakręciła. Wypadło na Daniela, też wybrał szczerość.

- Dobrze synku, czy masz jakąs erotyczną fantazję?

- Mmm mam, chciałbym kiedyś przyglądać się jak uprawiasz sex z kimś w podobnym wieku do mojego.

- Ciekawa fantazja, chcesz podglądać swoją matkę?-powiedziała z udawanym zdenerwowaniem Gosia-no ale to tylko fantazja ty świntuszku- powiedziała śmiejąc się. Daniel zakręcił i wypadło na Tomka.

- Szczerośc proszę.

- Czy ty też miewasz fantazję o kimś z twojej rodziny? i o kim?

- oj mam często o mamie i o cioci Magdzie-spuścił zawstydzony wzrok.

- Nie dziwie się niezła z neij laska- powiedziała Gosia. Młody zakręcił wypadło na Daniela, który dla odmiany wybrał odwagę.

- Hmmm- Tomek długo zastanawiał się nad zadaniem.- pocałuj Ciocię Magdę. - Daniel wstał podszedł do mnie i soczyśce mnie pocałował. Zakręcił i wypadło na Tomka, który też wybrał odwagę.

- Teraz ty pocałuj swoją ciotkę.

- Ale nie wiem czy pozwoli, to moja ciotka-wykręcał sie zawstydzony.

- No chodź, skoro już o mnie fantazjujesz- powiedziała zalotnie i przysunęłam sie do niego. Tomek niepewnie złozył pocałunek na mych ustać, czuć było jeszcze brak doświadczenia. Zakręcił i padło na Gosię.

- Odwaga.

- Skoro już jesteśmy przy całowaniu to niech pani pocałuje swojego syna, ja mogłem pocałować ciotkę-powiedział spodziewając sie innej reakcji, tym czasem Gosia przysunęła się do Daniela i namiętnie pocałowała. Zakeciła wypadło na mnie. Też wybrłam odwagę.

- Dobra podkręcimy trochę grę daj nam pokaz pięciominutowej masturbacji. Możesz użyć butelki- dodała kąsliwie. Czemu nie jak sie bawić to sie bawić. wstałam zdjęłam szorty, podniosłam butelkę poożyłam na krześle i okrakiem powoli na nią się nadziałam . Ujeżdzałam nią dobre pięć minut, jednak było mi mało. Skończyłam pokaz i zakręciłam mokrą od moich soczków butelką. Wypadło na Gosię, która juz wybrła odwagę.

- No dobrze dziś spełnisz fantazję syna, jesteś do dyspozycji mojego bratanka.- powiedziałam, Gosia wypięła sie w naszym kierunku rozsunęła wargi sromowe i zwróciuła sie do Tomka.

- Zapraszam, drzwi otwarte. Tomek wstał niepewnie zdiął spodnie przybliżył się do Gosi ona wzięła jego już dawno sterczące 17 cm do ręki i zaczęła powoli wsuwać w siebie. Młody podłapał rytm złapał ją za biodra i zaczął posuwać. ja połozyłam sie pod nią podając moją cipkę do lizania, Daniel natomiast wyciągnął swojego chuja i dał mi do lizania. Ciągnęłam mu zawodowo, będąc w niebowzieda od języczka Gosi, który wwiercał sie w moją cipkę. Zauważyłam że cięzko dyszący Tomek zaraz dojdzie, dałam znać koleżance, ta wysunęła sie z pod niego przez co nie doszło jeszcze do finału. Gosia zajęła sie jego pałką ustami w czasie gdy ja liżąc jej cipkę byłam posuwana przez jej syna. Daniel widząc, że inny nastolatek posuwa jego matkę szybko zaczął szczytować i spuścił sie we mnie falą gorącej spermy, wiedziałam ze musi odsapnąć, żeby znów dołączyć do gry. Zajęłam sie lizaniem jego sklapniętego fiutka, gdy poczułam lekki opór na mojej drugiej dziurce. Odwróciłam głowę, i zobaczyłam że Gosia delikatnie nadziewa moją pupcię na kutasa bratanka, po chwili opór minął i młody śmigał mojej analnej dziurce dając mi mnóstwo rozkoszy. Drąg Daniela był już sztywny, teraz Gosia sie nim zajęła siadając na nim okrakiem, wprawiajac tym samym Tomka w zdumienie.

- Jak to to ty bzykasz własną mamę?-zapytał. Daniel pokiwał wraz z gosią twierdząco.- Ale masz fajnie.-powiedział i przyspieszył, co doprowadziło do tego ze szybko doszedł zalewając mojego anusa spermą. Gosia zeskoczyła z Daniela i zaczęła zlizywać spermę wylewającą sie z mojej pupci i cipki, którą wcześniej zalał Daniel, jej syn zaszedł ją od tyłu i też zaczął wpychać swojego kutasa w jej anusa.

- Daaanieeel. Taaam jeeeszcze nieee próbowaaaałaaam, ohhh jak faaajnie,-wyjeczała gdy cały penis jej syna penetrował ją rytmicznie. Tomek też był gotowy do dalszej zabawy.

- czas żebyś przeleciał moją cipkę-powiedziałam. wsunęłam sie pod Gosię tak że jej cipkę miałam nad głową i zaczęłam lizać, ona natomiast zajęła się mną. Od czasu do czasu ssałam kutasa Daniela sprawiając że lepiej posuwał pupcie swojej matki, Tomek wszedł we mnie i również od czasu do czasu dawał do possania swoja pałkę Gosi. Posuwali nas nieziemsko do tego nasze wzajemne lizanie łechtaczek doprowadziło nas do orgazmu, doszłyśmy równocześnie, chłopcom sie udzieliło bo również zaczęli dochodzić. Daniel wyszedł z pupy swojej mamy wi krótko przed wytryskiem wsadził jej w cipkę zalewając po korek. Padliśmy zmęczeni zabawą.

- Mam nadzieje że będziesz miło wspominał pobyt u starej ciotki.powiedziałąm- przynajmniej jedną fantazję udało nam sie spełnić.

- Oj tak ciociu było bosko. Dziękuję wam a tobie Daniel zazdroszę, fajnie że mozesz bzykac mamę.

-Stary moze i ty kiedyś pukniesz swoją, zaproś ją do swojej ciotki, ona coś wymyśli-odpał syn Gośki.

- Ciociu dłabyś radę?-spytał Tomek?

- Niczego nie obiecuję ale mozemy kiedyś spróbować-powiedziałam rozmażając sie o szwagierce.

Gosia z Danielem zostali na noc, co doprowadziło do całonocnych igraszek. Przez resztę pobytu Tomek zaspokajł mnie przez co zapomniałam o braku Kasi i masturbacji. W głowie miałam plan jak uwieść szwagierkę i spełnić fantazję bratanka. Powiedziałam o wszystkim Ani, jej córce Marcie i Kasi, i wszystcy razem wraz z Gosią i jej synem myśleliśmy jak pomóc Tomkowi, zrodził się z tego bardzo ciekawy pomysł, ale o tym innym razem.
60%
38579
Dodał Misio 26.07.2019 07:20
Zagłosuj

Komentarze (2)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
Misio Będzie ale muszę znaleźć.czas i wenę.
30.07.2019 04:49
guma35 super będzie ciąg dalszy?
28.07.2019 13:57

Podobne opowiadania

Wymarzona praca 2

Jest to część druga opowiadania poprzednie znajdziesz na moim profilu. Kolejne dni mijały nam podobnie nic poza lodzikiem i minetką nie miało miejsca troszkę znudzona tym faktem chciałam sama wziąć sprawy w własne ręce, lecz wieczorem dostałam telefon od Karola - Cześć słuchaj ja muszę wyjechać na kilka dni w sprawach biznesowych wrócę w piątek - Cześć no dobrze to ja w środę przyjdę posprzątam cały dom tak żeby było czystko gdy wrócisz. - Wspaniale w piątek się... Przeczytaj więcej...

Gra z mamuśką

Byłem w sklepie oglądać nowe gry. Nie było nic co by mnie zainteresowało i kupiłem tylko kilka czystych płyt. Stanąłem w kolejce do kasy. Przede mną stała kobieta z około 10 letnim chłopcem. Nie mogłem oderwać oczu od jej zgrabnego tyłka opakowanego w dżinsowe spodnie. Jednym uchem słyszałem ich rozmowę.- Nie wiem synku czy będę wiedziała jak to podłączyć.- To chyba łatwe.Mały trzymał w rękach konsolę do gier. Zapłacili i odeszli. Ja też szybko zapłaciłem i poszedłem... Przeczytaj więcej...

Przyjaciel syna

Na dole, w towarzystwie swoich kolegów, syn obchodził osiemnaste urodziny. Słyszałam wyraźnie, jak żywiołowo przekrzykują się, grając w jakąś sieciową strzelaninę, gdy uspakajać oddech patrzyłam na siedzącego u moich stóp młodzieńca. Sekundę wcześniej, po krótkiej walce, odepchnęłam go od siebie na tyle mocno, że wylądował pupą na podłodze. Michał pomógł mi przynieść z pralni na dole kosz z czystą bielizną. Kiedy dziękowałam mu za pomoc, zaskoczył mnie pocałunkiem... Przeczytaj więcej...