Opowiadania erotyczne :: Zabawa z młodszym chłopakiem cz.1

Cześć jestem Radek ma 28 lat, chciał bym się podzielić z wami jednym z moich spotkań.

Parę lat temu, odrylem że jestem Bi i zacząłem przeglądać strony randkowe na których szukałem innych Bi lub gejów chętnych na wprowadzenie mnie w świat seksu z facetami. Spotkałem się parę razy na loda z innymi facetami. Pewnego razu jak miałem 23 lata napisał do mnie chłopak osiemnastoletni i zaproponował spotkanie na wzajemnego loda, tylko musiał bym po niego przyjechać i zrobili byśmy to w samochodzie, umówiłem się z nim następnego dnia wieczorem i podjechaliśmy na leśny parking w jego okolicy, chłopak był szczupły, miał czarne krótkie włosy i miał trochę kobieca urodę, ja zaś jestem trochę otyly, dosyć mocno zarośnięty ale to go akurat kręciło, w czasie drogi rozmawialiśmy na temat naszych doswiadczen z facetami i okazało się że jest to jego trzecie spotkanie z facetem i nikt mu jeszcze nie robił loda, dlatego też chciał by żebym to ja pierwszy mu zrobił. Jak się już zatrzymaliśmy stwierdziłem że mogę zacząć pierwszy i chwyciłem go za fiuta przez spodnie, jego fiut był na początku miękki ale jak zacząłem go masować to od razu stwardniał tak że byłem pod lekkim wrażeniem jego wielkosc, on w tym momencie odchylił siedzenie do tyłu i uniusl trochę biodra tak żebym mógł mu zdjąć spodnie a z nich wyskoczył dosyć gruby fiut o długości około 17cm, zacząłem od trzepania mu ręką po chwili podsunalem usta do jego kulek i zacząłem je lizać i zasysać do ust, to mu się bardzo podobalo, następnie zacząłem lizać jego fiuta od dołu do góry i jak oblizalem go z każdej strony to obijałem go ustami i zacząłem powoli go ssać, z każdym ruchem brałem go coraz głębiej i coraz szybciej go obciagalem po kilku minutach on się cały naprezyl i ręką złapał moja głowę tak żebym jej nie odchylił i wystrzelił mi w ustach, niestety nie byłem na to przygotowany i czesc spermy wyleciała mi z ust na jego nogi a z nich spłynęła na fotel. Przeprosił mnie za to i powiedział że zrobił to odruchowo, powiedzialem że wolał bym wiedziec następnym razem ze chce się spuścić w ustach po czym oblizalem mu resztę spermy z fiuta i przetarłem chusteczka resztę z twarzy, z myślą że teraz on mi zrobi loda rozłożyłem się na fotelu i czekałem na jego ruch, on w tym momencie powiedział że teraz jak się spuścił to mu przeszła ochota i musimy poczekac, trochę mnie to wkurzyło ale wyszliśmy zapalić na zewnątrz i tam trochę pogadaliśmy. On w czasie jak byliśmy na zewnatrz zaczął z kimś pisać i jak wróciliśmy do auta to powiedział że on mi loda nie zrobi ale wydaje mu się że ja bardzo chętnie mu jeszcze raz obciągane po czym pokazał mi swój telefon i okazało się że nagrał mnie jak mu obciagam i zlizuje spermę z jego fiuta, wtedy się wkurzyłem i zacząłem być agresywny wobec niego na co mi powiedział że jak mu coś zrobię albo nie będę go sluchal to na pewno do prześlę kumplowi a tamten to udostepni w necie, po czym się szyderczo uśmiechnął i powiedział że już widać po mnie że chyba chce znowu mieć jego fiuta w ustach i kazał mi wyjść z auta, na zewnątrz nie było jeszcze za ciemno i powiedziałem mu że nie zrobię mu laski teraz na dworzu bo jeszcze ktoś nagle wjedzie i odrazu mnie zobaczy on na to że teraz jestem jego lachociagiem i albo zaryzykuję i ewentualnie mnie ktoś tu zobaczy albo wrzuci filmik ze mną do netu, po tym zdjalem mu spodnie i zacząłem jeszcze raz mu obciągać, w pewnym momencie złapał mnie za glowe i powiedział żebym się nie wyrywał bo wjeżdża jakiś samochód z dwiema dziewczynami i nas widza, a teraz nie widać mojej twarzy, zatrzymały się kilka metrów od nas, on mi zaczął mówić że się śmieją z nas i zrobily nam zdjęcie on w tym momencie zaczął mnie ruchać w usta po czym one się speszyly, zawróciły i odjechały, a on ruchał mnie tak długo aż zaczął dochodzić, wyjął fiuta i spuścił mi się na twarz. Powiedział żebym się nie ruszał tylko wystawil język, mialem spermę na czole jednym oku i na brodzie on jeszcze przyłożył fiuta mi do języka i zrobił zdjęcie. Po tym wziąłem wodę z samochodu i się przemylem, on jeszcze zapalił po czym do mnie podszedł, powiedział żebym zdjął spodnie po zaczął mi walić aż się spuściłem i wsiedliśmy do auta. Jak go odwoziłem powiedział że nic z tym nagraniem i zdjęciem nie zrobi pod warunkiem że spotkam się z nim kilka razy i spełnię jego zachcianki. Jak wysiadał powiedział żebym w sobotę o 18 przyjechał po niego i tak się pożegnaliśmy.

Piszcie w komentarzach czy wam się spodobało i czy chcecie dalszą część
60%
13518
Dodał Zabawa11 23.04.2019 07:18
Zagłosuj

Komentarze (3)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
zbokmlody Nie słuchaj ich... Super opowiadanie , super klimat
02.09.2020 17:00
niemoralniemo... Nie
13.05.2019 08:47
ulegly1975 nudy....
23.04.2019 12:50

Podobne opowiadania

Trójkąt (Bartek i Darek)

Do tego niesamowitego wydarzenia musiało troszku czasu minąć. Nikt z nas nie wspominał o tym co między nami zaszło. Darek zachowywał się całkiem zwyczajnie, a Bartek od czasu do czasu mrugnął mi okiem lub pokazywał całusa, gdy nikt w szkole nie patrzył. Zostało mi tylko onanizować się wieczorami myśląc o seksie z nimi. W końcu jednak matka znowu wyjeżdżała więc nie mogłem tego tak zostawić obojętnie. W piątek na dużej przerwie zagadałem Darka i Bartka, żeby poszli ze... Przeczytaj więcej...

Nad morzem

Opowiadanie jest fikcyjne. Wszystko wydarzyło się w wakacje. Pojechałem nad morze na weekend. Koło godziny 17 postanowiłem, że pójdę pospacerować wzdłuż plaży. Dotarłem do nie strzeżonej plaży. Prawie nikogo tam nie było, więc postanowiłem trochę poleżeć. Rozebrane się do kąpielówek i położyłem się tam. Podziwiałem morze, a przede wszystkim spacerujących mężczyzn. Po dwóch godzinach leżenia poszedłem wykąpać się w morzu. Po wyjściu z morza stwierdziłem, że... Przeczytaj więcej...

Tato i ja, część IV

Obudził mnie palec wkładany w mój odbyt. Nie wiedziałem za bardzo co się dzieje, bo miałem głęboki sen. - Widzę, że moja śpiąca kurewna się budzi – usłyszałem głos ojca i Jego uśmiech. Też się natychmiast uśmiechnąłem i wypiąłem tyłek w stronę tatusia. Tatuś wsadził paca głębiej, a ja niestety pierdnąłem. Spaliłem buraka. - Syneczku nic co ludzkie nie jest mi obce – powiedział uśmiechnięty tato, po czym pochylił się nade mną i wpił się w moje... Przeczytaj więcej...