Opowiadania erotyczne :: Upomnienie - wspomnienie 14

Kto powiedział że kobieta źle jeździ ? Chętnie takiej osobie kopnę między nogi... Ja osobiście posiadam większość kategori, od motocykla aż po ciężarówki. Moi rodzice kładli nacisk i tym sposobem mam praktycznie pełną dowolność w tym czym jeżdżę, brakuje mi licencji pilota i patentu żeglarskiego i będzie komplet. Co z tym dizie potrafię jeździć samochodem lepiej niż niektórzy panowie ale nie o tym. Jednak co prześladuje każdego kierowcę ... ? Sytuacja ta miała miejsce dwa lata temu w lato.

Wracałam właśnie z urzędu załątwiać sprawy służbowe, a konkretniej odbierałam papiery do samochodu który kupiłam razem z ojcem. W sumie ja miałam z tym wspólne tylko imię i nazwisko ale w rodzinie zawsze sie pomaga więc tłukłam się do urzędu i to chciałam ogarnąć. Równo o 8 byłam już w kolejce, jednakże musiałam zapuszczać korzenie z pierdolonym numerkiem. Mimo że miałam numer 5 to przede mną było 12 osób co spowodowało deliaktnie mówiąz lekkie poddenerwowanie. Gdy nastała moja kolej, okaząło się że złe okienko i tak o 10 czekałam przy innym okienku z formularzem. W południe w końcu anstała moja kolej i okazało się że jednak poprzednie okienko było poprawne. Wtedy już wściekłą wróciłam po kolejny numerek. Na dodatek dzięń okazał się gorący a my głupki w poczekalni czekaliśmy w temepraturze chyba z 40 stopni. W południe już nie mogłam znieść swojego zapachu. Założyłam na siebie biały stanik, koszulę i krawacik do tego czarny żakiet, czarna spódnica do okolic kolan) ponczochy i lekkie płaskie buty. Chciałąm wyglądać urzędowo jak to mawiają ale trochę się to obracało przeciwko mnie. Brak majtek powodował lekki przewiew, ale wyraźnie czułam na sobie cały mokry stanik i koszulę więc już nie robiłam z tym nic więcej i po prostu zdjęłam krawat bo okazało się że tak wspaniały i pięny dzień spędzę w urzędzie klnąc pod nosem.

O 14 dotarłąm do okienka wściekła ale szczęśliwa. Tam okazało się że jest ktoś ważniejszy i pani kazała mi czekać przed okienkiem przez kolejną godzinę. Gdy wróciła śmiejac się z kawą do połowy wypitą w dłoni, chciałam ją zamordować ale powstrzymałam sie i deliaktnie zwróciłam jej uwagę że już tu byłam, wtedy ponownie rpzeczytałą moje pismo i rzuciła jaka to ona głupia, sięgnęła po kopertę z półki za nią i po sprawie. Całość trwała góra 5 minut , ale przepocona i zadowolona w tempie pioruna dotarłam do samochodu i ruszyłam w drogę natrafiając na korek już po chwili na wyjeździe z miasta. Temperatura rosła, zdenerwowanie też, ja natomiast stojąc w korku zdjęłam rajstopy, i żakiet, rozpięłam koszulę, wyrzuciłam ją na nogi zostawiając tylko jeden przysłowiowy guzik żeby schłądzac się jak tylko się da najmocniej i jechałąm nieudolnie i powoli. Po godzinie w korku i dalej ogromnej temperaturze zdjęłam stanik a koszule zawiązałam na biuście tak że w końcu czułam chłód. Siedząc w aucie nikt nei widział że spódniczka tez była podwinięta mocno a ja jechałam już boso bo miałam dość tej temperatury i tego nie mojego samochodu bez kliamtyzacji. Gdy w koncu dotarłam do pustej drogi włączyłam radio i zadowolona ruszyłam pędem przed siebie. Jak wszyscy wiedzą policja dopuszcza ok 10 km/h więcej więc powinnam byłą jechać maksimum 95-100 ale zdenerwowana id elektująca się wiatrem przekroczyłąm 120 i wtedy stało się. Srebrna vectra ładnie mnie wyprzedziła i zamrugała. Delikatne kurwa pod nosem słyszałby sam święty w niebie bo momentalnie zrozumiałam że czeka mnie madnat za prędkość a to znaczy kolejne opóźnienie no i koszty i ogólnie problemy jak to z policja. Niespecjalnie miałąm ochotę na opóźnieniabo musiałam dojechać do ojca a potem do domu, zwłaszcza że ojciec był na wyjeździe w tamtym momencie.

Gdy się zatrzymałam podszedł do mnie policjant i zaczał typowe

- Dzień dobry. Powodem zatrzymania.

- Tak tak przekroczenie prędkości pisz pan ten mandat bo mi się śpieszy

- Pośpiech konczy się mandatem. Dowodzik prosze i dokumenty.

- Proszę - warknęłam wyraźnie pokazując złość

Siedział tam z 15 minut po czym podszedł ten drugi z alkomatem

- Sprawdizmy teraz Pani trzeźwość.

- Dawaj to bo mi się na prawde śpieszy.

- Prosze pani, prosze nie utrudniać. - dodał sam ostrzej

- Jasne jasne, jakbyście Wy nie utrudniali.

- Proszę uważać na język bo za obraźanie funkcjonariusza na służbie grozi mandat karny w wysokosci...

- Tak TAK wiem ! Dawaj Pan ten alkomat !

- Prosze wysiąść z samochodu ?

- Słucham ?

- Jest pani wyraźnie pobudzona, zachdozi podejrzenie zażycia anrkotyków, w takim wyapdku nie możemy pozwolić pani jechać dalej.

- No choelra co to ma być ?

- Wysiada pani albo mamy zrobić to siłą ? Wtedy dostanie Pani mandat, i koszty odcholowania do pokrycia.

- Tak wysiadam. - warknęłam i wysiadłam z samochodu ciągle tlyko w związanej koszuli i spódniczce.

- Brak butów świadczy o tym że coś pani brała , będziemy musieli chyba jechać do szpitala na badania.

- Żartuje pan ?

- Niestety nie. Prosze dmuchać - i zaczełam test alkomatem.

- Brak alkoholu.

- Właśnie i nci innego może mam udowodnić ? Przejśc w lini prostej ? Dotknąć kurwa palcem prawej ręki lewego policzka ? - krzyknęłam

- Dosyć! Ręce na dach ! - to już było jak w filmie zostałam skuta i przyciśnięta do smaochodu, ale mimo to czułam jego stojącego kutasa na moim tyłku.

- Już ... wystarczy już się uspokoiłam.

- nie sądzę.

- Po prostud aleka droga przede mną a cały dzień spędziłam w urzędzie i nic to nie dało.

- Jeśłi nie czuje się pani na siłąch proszę nie jechać

Wtedy przyszedł ten drugi.

- Co się dzieje ?

- Pani sprawia kłopoty, prawdopodobnie coś ćpała.

- Nic nie śpałam !

- Zabierz ją do radiowozu i porozmawiamy.

- Dobra.

Posadzili mnie z tyłu rozkuwając uprzednio gdy zadeklarowałam spokój, i rozmowa już dalej toczyłą się między mną a tym spokojniejszym.

- Więc pani Agnieszko jest pani w drodze pos tresującym dniu stąd taka reakcja wybuchowa ?

- Tak, przepraszam.

- No dobrze ale itak musimy Panią zabrać na badania a auto odcholować.

- Może chociaż je tu zamknę i zostawię niech stoi.

- Niestety procedury.

- Pięknie cały dzień w urzędach a teraz to

- Śmiem stwierdzić że Panis trój przeczy temu.

- W aucie leży reszta rzeczy które zdjęłam bo jest gorąco a nie mam klimatyzacji.

- Tak ?

- Tak mogę skoczyć i przynieść i wtedy panu udowodnię.

- Nie trzeba mój kolega pójdzie, i zaparkuje smaochód w dozowlonym miejscu. - i wyszedł

- Czy to badanie jest konieczne ?

- Niestety tak.

- A nie możemy skonczyć na upomnieniu ?

- No cóż to zależy.

- Od czego ?

- Wygląda pani jak striptizerka wracająca z pracy. Wyraźnie widać brak stanika, a nie ukrywam pani piersi są tak okazałe że chętnie bym je zobaczył.

- Chwila czy to przekupstwo i szantaż ?

- Propozycja ale jeśli woli Pani badania to możemy ruszyć od razu.

- A gdybym się zgodziąła ?

- To zapomniałbym o tym wyskoku i badaniach.

- A co z mandatem ?

- Nie wiem.

- A gdybym Uwcześniej oswobadzając się i pozwalając Panu sprawdzić mój stan własnymi rękami zrobiła panu loda byłby pan skłonny zapomnieć o moim przewinieniu i mnie puścić ?

- Jeśli mówisz o mnei i omim koledze to tak.

- Dobra zgadzam się.

- Świetnie. - i kiwnął na swojego kolegę.

- Pani Agnieszka miała rację. Tu są jej ubrania. Buty, rajstopy, żakiet, krawat, no i stanik. Wszystko przepocone co świadczy o słuszności jej wersji.

- Słuchaj Jacek dogadałem się z Panią i postanowiłem jej darować i przydzielić upomnienie, ale obiecała nam zadość uczynienie za zmarnowany czas.

- Zadośćuczynnienie w formie ?

- Usiądź z tyłu.

Gdy usiadł powoli roziwązałam koszulę i zdjęłam. Chwilę sama się popieściłam a nastęnie nakierowałam jego ręce na moje sutki, sama naotmiast zdjęłam spódniczkę. Chwilę potme rozpięłam mu spodnie i wyciagnęłam wygolonego cąłkiem sporego kutasa który już był twardy i zaczęłam go lizać i pieścić. Jednocześnie Po dłuższej chwili podniosłam się i przełożyłam tyłek tak żeby był wciśnięty mięzy fotele. Po chwili poczułam dłonie na tyłku a po kolejnej chwili język na cipce. Obciąganie nie trwało długo bo po kilku minutach pierwszy z nich doszedł. Nie było tego dużo więc szybko poszło. Po tym przestałam oblizałam się i tym razem to ja ich zaskoczyłam. Wyszłam przez drzwi od strony kierowcy i pdoeszłam do drugiego policjanta, otworzyłam jego drzwi i w ten sposób rozpięłam i mu spodnie wyciągajac jego kutasa. Był wyraźnie grubszy ale krótszy i z większymi jądrami które od razu zaczęłam pieścić wzbudzając jęki rozkoszy. Po kolejnych kilku minutach i on doszedł, o wiele obficiej od swojego kolegi. Po wszystkim wróciłam na tylne siedzenie a panowie policjanci ponownie usiedli z przodu.

- Więc Pani Agnieszko. Dziś kończy się na upomnieniu ale proszimy się pilnować.

- Dziękuję panie władzo.

Odebrałam swoje rzeczy i dokumenty i nago wyszłam powoli okrążając ich auto. Stanęłam przed maską i położyłam ubrania na ich masce. Odwróciłam się tyłem i powoli założyłam spódniczke i zarzuciłam koszulę w ogóle jej nie ziwązując. Następnie ksierowałam się do swojego auta. Przygotowałam się do jazdy odpaliłam auto i zdecydowałam że czas jechać. Zanim wyjechałąm ten spokojniejszy podszedł raz jeszcze i pochylił się do okna spierając na prawej ręce. Lewą bez ceregieli wsunął wprost między moje nogi, odpowiedziałam rozchylając je i dotykając dliekatnie mojego sutka.

- Słuchaj, jeśłi keidykolwiek będziesz miałą problem z policją, masz tu mój numer. Zadzwoń i coś pomyśłimy ale tylko w tej okolicy. - móiac to dął mi akrteczkę

- Dzięki. - Przeniusł się na mój sutek

- Jeśli bedziesz tez przejazdem to też daj znać, chętnie znowu Cię upomnę.

- Zapamiętam. - wtedy dotknął moich warg a ja delikatnie polizałam jego palce.

- No i chętnie bym się z Tobą spotkał prywatnie.

- Zastanowię się. Paa

Udało mi się wykręcić i niech ktoś powie że z policją nie da się dogadać . Wystarczy chcieć .

60%
7770
Dodał AgaG 24.02.2017 12:44
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Pati

Pati
Patrycja była niezłą suczką.. Zerwanie nastąpiło przez zwykłą głupotę i niedopatrzenie, że może być to szkodliwe. Ale zacznijmy od początku. Byliśmy ze sobą już jakiś czas, ale nie mieszkaliśmy w tym samym miejscu. Odległość dość duża i widywaliśmy sie weekendami. Nie co tydzień, ale w miarę regularnie. Jednak młody facet potrzebuje dość częstego ruchania, albo choćby samego wylizania cipki w zamian za obciągniecie. Normalną rzeczą było dla mnie zawsze to... Przeczytaj więcej...

Romantyczne spotkanie po latach

Pewnego słonecznego dnia przechadzałem się po wiosce rybackiej w Mikołajkach. Rozglądając się za fajnymi dziewczynami, zauważyłem piękną ciemno włosom blondynkę, która stała przy jednym z jachtów. Po chwili namysłu podszedłem do niej. Z bliska wyglądała jeszcze piękniej, a także znajomo. Podchodziłem do niej coraz to bliżej i bliżej, aż nagle odwróciła się do mnie, wtedy ją poznałem. Po chwili wykrzyknąłem „Nina to ty?” Ona patrzyła na mnie ze zdziwieniem... Przeczytaj więcej...

Wspólne wakacje

Jako że nasi rodzice się znają ze sobą,postanawiamy wyjechać wspólnie nad morze. Tak się składa że wynajmujemy ten sam domek, nasze pokoje są na przeciw siebie na korytarzu.Wykorzystujemy to żeby w nocy ze sobą rozmawiać. Każdego dnia wszyscy chodzimy na plażę,a tylko my we dwoje spacerujemy wieczorami nad morzem, podziwiając zachody słońca. Nasi rodzice już zaakceptowali fakt że jesteśmy razem i nie robią nam żadnych problemów. Pewnego wieczora zostaję z Tobą w domku a... Przeczytaj więcej...