Opowiadania erotyczne :: Park, sukienka i Kanada - wspomnienie 10

Jak już wspominałam Od zawsze uwielbiałam parki. Możliwe że moimi przodkami były wiedźmy bo park jak i las od zawsze były mi bardzo bliskie ale kto to wie. Jeśłi w końcu upoluję Deloriana to sprawdzę ^

Tym razem sama chciałam wrażeń, a że było gorące lato postanowiłam zaszaleć. Założyłam sukienkę na ramiączkach która kończyła się kilka cm za pośladkami, luźna, zwiewna, cienka, teoretycznie wymagająca stanika któego nie miałam i już po chwili podniecenie wzięło górę i sutki dumnie patrzyły. Do tego japonki, okulary przeciwsłoneczne i do tego wszystkiego kapelusz. W tamtych czasach park był blisko mojego domu więc klucz trzymałam na bransoletce i poszłam pospacerować po parku w poszukiwaniu jakiegoś zboczeńca, a przynajmniej napalonego chłopaka. Sukienka na brzuchu posiadała małą kieszeń gdzie miałam schowane gumki bo tamtego dnia byłam bardzo na głodzie. Cały miesiąc bez żadnego faceta sprawił że szalałam jak rekin w wodzie pełnej ludzi. Po wejściu do parku zauważyłam że ludzie patrzą na mnie dośc znacząco, a panie komentują po cichu mój strój między sobą grzejąc się w swoim makijarzu i ubraniach szczelnie zakrywających je kompletnie. Czując jak mój biust faluje a sutki ocierają się o ten cienki materiał, jak dwa centymetry wyzej ejst granica materiału podniecenie wzięło górę i dość szybko usiadłam na łąweczce i zaczęłam się masturbować. Gdy doszłam, wtedy dopiero zrozumiałam że ławeczkę na przeciwko siedziała jakaś parka kompletnie nie wiedząca co się dzieje. Ja tymczacem bez słowa usiadłam w rozkroku przed nimi i wyciągnęłam pierś i wróciłam do pieszczot. Zauważyłam po chwili namiot u pana i jego dłoń schodząca z ramienia wprost w dekold swojej pani. Spodziewałam się że uciekną albo wezwą policję ale siedzieli i gapili się na mnie bez słowa. Gdy pan dotarł do jej sutka , ona chwyciła jego kutasa. Postanowiłąm podgrzać atmosferę, wstałam iz djęłam sukienkę po czymw róciłam na swoje miejsce. Parka przede mną nie pozostała obojętna i gdy ja siadałam, okazało się że Pani zdjęła już bluzkę i stanik, a pan już siedział z kutasem an wierzchu. W chwili gdy ja zaczęłam wciskać swoje paluszki prosto w swoją cipkę, pani zaczeła lizać jego kutasa i porządnie pieścić jądra. Po chwili wstała i uklękła przed nim robiąc mu loda najlepiej jak potrafiła, choć widziałam wyraźnie że nie była wielce uzdolniona. I już po chwili pan kazał jej wstać, zdjął spodenki i majteczki i posadził na swoim kutasie zaczynając rytmicznie pieprzyć jej cipkę. Po dłuższej chwili wstałam i uklękłam pod nimi i delikatnie pchnęłam panią do przodu tak ze po chwili kutas wyszedł z jej cipki, pan zrozumiał i przytrzymał ją u góry, ja natomiast płynnie połknęłam całego jego kutasa. Nie był duży, ale wiedziałam że mogę więcej i pokazałąm to. Już po chwili jęczał z rozkoszy, a gdy dobrze go wylizałam ponownie posadziłam ją tam gdzie jej miejsce. Uwielbiam takie sytuacje i strasznie mnie nakręcają więc nakręcona wstałam uklękłam jedną nogą na łąwce i zaczełam całować się z panią, jednocześnie rękę pana nakierowałam prosto na moją mokrą cipkę i w koncu zrozumiał że chcę pieszczot. Gdy zaczęłam całować się z panem, to jego dziewczyna chwyciła moje sutki i pieściła. Spowodowało to że dośc szybko doszłam. Gdy tak się stało usiadłam na ławeczce, oparłam się o oparcie boczne rozchyliłam nogi i pociągnęłam dziewczynę do mojej cipki, teraz już chwyciłam ją za włosy i docisnęłam do mojej dziurki a ona zrozumiała i zaczęłą posłusznie lizać. Jej facet z drugiej strony dźwignął jej tyłek, stanął za nią i szaleńczo zaczał pieprzyć. Kolejny raz doszłam równocześnie z nim. Po tym zajściu on kompletnie wyczerpany usiadł a pani jego także poległa. Ja natomiast wstałam ubrałam się i skierowałam się dalje w stronę spacerku spragniona jeszcze mocniej. Ostatnie co usłyszałam rozbawiło mnie w swojej głupocie:

- Ty głupi kretynie jak mogłeś spuścić się we mnie !

- Przepraszam za bardzo się podnieciłem...

Cóż ktoś będzie miał wesoły miesiąc. Myśląc o tym zauważyłam że ktoś miał wesołą godzinkę bo dalej za drzewami stał młodzi podglądacze. Kilku młodzików z kutasami w dłoniach. Na drzewie widziałam cztery ślady więc czterech z nich już się spuściło. Pozostałą trójka na mój widok zaczęła zwiewać. Wtedy wpadłam na szalony pomysł. Ogólnie posiadam w sobie ułamek brutalności, a i troszkę wysportowania, więc psotanowiłam ich postraszyć i ruszyłam za nimi. Złapałam pierwszego za rękę i rzuciłam nim w kolejnego. Trzeci poczół moją stopę na plecach i strzelił o drzewo i neistety odpłynął, niestety przesadziłam, ale jego strata.

- Dobra chłopaki widzicie co spotkało waszego kumpla więc badźcie posłuszni lepiej.

- Tak będziemy.

- Dobra więc kim wy w ogóle jesteście i co tu robicie ?

- Ja jestem sebastian a ten drugi to Artur. Przyjechaliśmy tu na wycieczkę i mamy czas wolny.

- Gdzie wasi czterej kumple ?

- Pobiegli po resztę.

- Bo skonczyli wcześniej tak ?

- Słucham ?

- PRzestan udawać widziałam ślady. - mówiąc to chwyciłam obu za szyję na wyprostowanych rękach.

- Przepraszamy ale my nie zrobiliśmy nic złego.

- Muszę mieć pewność że nikomu o tym nie powiecie. Nigdy nikomu bo wtedy was odnajdę i skończycie gorzej niż wasz kolega.

- Tak obiecujemy.

- Co obiecujecie? - powiedziałam stanowczo

- Że zostanie to naszą grobową tajemnicą co tu widzieliśmy.

- Przysięgacie ?

- Tak przysięgamy.

- Skąd jesteście ?

- Poznań. Na wycieczkę przyjechaliśmy tutaj.

- No tak w sumie Kraków to takie maisto. Sama tutja mieszkam chwilowo bo jest co pozwiedzać, ale w sumie wyprowadzam się za tydzień. Właściwie to co wams ię w tym podobało ? Z tkaiej odległosci nie wiele było widać.

I nastała cisza któą musiałam przerwać.

- No więc ?

- Spodobałą nam się Pani bo to wyglądało jak film porno i te duże cycki któe tak fajnie podskakiwały.

- Podobały Ci się ?

- Tak. Zajebiste.

- Jak Ty się wyrażasz ?

- Przepraszam

- Nie przeklinajcie. okej ?

- Dobra.

- Więc co z tymi cyckami ?

- Były cudowne.

- Tak ? A chciałbyś je zobaczyć z bliska ?

- E coo ?

- Tak czy nie !

- Tak prosze pani.

- To zdejmujcie spodnie ?

- słucham ?

- Bez gadania.

- Ale po co ?

- Zobaczysz.

Obaj zdjęli spodnie i widziałam jak ich penisy dośc szybko ponownie wstały. Jak na 17-sto latków byli średnio obdarzeni i nawet nie wygoleni, ale postanowiłam się nimi zabawić. Chwilę później zdjęłam ramiączka mojej sukieni i opuściłam ją aż do pasa. Oni stali otępiali

- Nie stać jak słupy soli. Macie jedyną okazję żeby dotknąć i popieścić prawdziwe cycki

Po tych słwoach stanęłam prosto a oni zajęli się nie tlyko moimi piersiami. Ich dłonie dotykały mojego brzucha, nóg, rąk, pleców i ostatecznie cycków i sutków. Dotykali tak jakby chcieli zapamiętać wszystko co się da, az wkoncu stanęłam między nimi i chwyciłam ich kutasy zaczynając nimi poruszać.

- Niech to będzie miła pamiątka z Krakowa bo miasto ejst cudowne.

Ciągle pozwalając im pieścić moje cycuszki, co robili neistety z marnym skutkiem zaczełam coraz szybciej masturbować ich małe kutasy i po chwili obaj trysnęli.

- Dobra dośc.

Przestali jak na komendę padając na podłogę. Wytrarłam dłonie w ich bluzki, po czym założyłam spowrotem sukienkę i kucnęłam przed nimi dając im ostatni bonus dzisiaj.

- Pamiętajcie to nasza tajemnica, a wy macie nie przeklinać rozumiemy się ?

- Tak Proszę Pani.

- To dorbze, to cześć.

Po tych słwoach wstałam i zniknęłam w lesie idąc do głównej alejki. W fonannie umyłam ręce i schłodziłam się po czym skierowałam się dalej, jednakże park zdążył wypustoszeć. Spowodowało to u mnie natłok myśli który przerwał znajomy głos.

- Cześć Aguś. Co za spotkanie.

- Cześć Burek.

Burek był znajomym któego poznałam w krakowie. Pan przed 30-tką, poznany w klubie swingers, nasza znajomośc zaczęła się burzliwie i tak samo skończyła ale gdy trwała było zajebiście. Wysoki, wysportowany biznesmen, bardzo chojnie obdarozny przez naturę, jednakże ukarany bo nie mógł mieć dzieci, w sumie tak jak Ja więc nasze spotkania zawsze były dogłębne. Nie sądziłąm że go ejszcze spotkam w polsce bo zbierał się do wyjazdu na dłuższy czas do Kanady, a tymczsem spotkałam go spacerującego po parku.

- Co ty tu ejszcze robisz ?

- Okazało się że bilet mam na za dwa dni bo coś spieprzyli więc poszedłem się przewietrzyć. A ty ?

- Podobnie, choć nie tylko to.

- Jakto ?

Wtedy pdoeszłam do niego i zbliżyłąm się do jego ucha dociskając piersi do jego klatki peirsiowej

- Szukam przygody.

- Jak bardzo - odpowiedział do uszka

- Bardzo mocno. Od miesiąca nie miałam w sobie kutasa. Sprawdź - wteyd jego dłoń spoczeła na moim pośładku, a druga mnie docisnęła do niego

- Faktycznie to nie dobrze dla takiej nimfomanki.

- Właśnie

- Chyba to spotkanie było nam pisane

- Mhmm, zdecydowanie. Moja cipka pulsuje tylko czując twoją dłoń na tyłku

- Aż takk ? - spytał

- Takk, proszę zerżnij mnie tu i teraz, puki jeszcze jesteś w polsce

- Z chęcią - dodał po czym mnie pocałował ściskając

Następne wydarzenia poszły już niczym fala. Poszliśmy wgłąb parku, aż znaleźliśmy polankę pustą głęboko schowaną. Pociągnął mnie i pchnął do przodu. Uwielbiał odgrywać tą scenę, a ja uwielbiałam jak mnei tak traktował. Stojąc przed nim podszedł i spytał

- Ile suczko za numerek ?

- Stówka, ale jak dla Ciebie na pozegnanie za darmo

- To do roboty

Po tych słowach uklękłam i rozpięłam jego spodnie i moim oczom ukazały się jego cudowne jądra któe momentalnie zaczełam lizać i pieścić bawiąc się jego kutasem który po chwili dumnie prezentował swoje 22 cm twardego wzwodu. Gdy był gotowy zaczęłąm mu obciągać słuchajac jego jęków i przyjemnych komentarzy. Po pewnymc zasie zdjełam sukienkę i usiadłam na trawierozchylając nogi. On natomiast już nagi wbił się we mnie jednym ruchem zaczynając pieścić moje ciało w jedyny sposób, tkai który tlyko on potrafił.

- O tak. Pieprz mnie

- Z radością dziwko

- Takkk - jęczałam gdy czułam w końcu kutasa w mojej cipce i chciałąm zeby tot rwało i trwało.

Już po chwili doszłam pierwszy raz ale on nie przestawał. Zawsze był długodystansowce, za to go uwielbiałam, i właśnie dlatego byłam jego prywatną dziwką, odgrywającą tę rolę za każdym razem. Po kolejnym orgaźmie i bliżej nie określonym czasie, on usiadł i zrozumiałam czego chciał. Tym razem to ja go dosiadłam i pieprzyłam jak tylko się dąło czując go tak głęboko jak niewielu Panó dotąd. Wtedy szczytowałam kolejny raz i opadłam z sił leżąc na podłodze, poczułąm jego dłoń na mojej szyi i zaczał mnie dusić, jednocześnie przyjął taką pozycję że teraz pieprzył moje usta. Zablokował mi ręce i nie mogłąm się ruszyć, byłam zdana na jego łąskę i podobało mi się. Po kolejnej chwili przestał i wstał ciągnąć mój tyłek w górą. Gdy i ja wstałam chwycił mnie za włosy i pociągnął do tyłu jednocześnie wbijając się w moją cipkę. Pieprzył mnie tak aż doszłam kolejny raz i padłam zmęczona na kolana. Zobaczyłąm go gdy stanął przede mną ze sterczącym kutasem całym mokrym od moich soczków. Splunął na niego, chwycił mnie za włosy i kazał wyczyścić, co zrobiłam. Wyczyściłam jego kutasa i jądra, czując swoje soczki ponownie nabrałam energii i podniecenia. Wtedy rzucił mnie na podłogę, uklękł z amną, chwycił tyłek i poczułam jak zbliża się do mojego tyłka.

- Powiedz to dziwko.

- Zerżnij mój tyłek.

- Źle! - po tych słwoach dostałam bardzo mocnego klapsa, tkaiego że aż się przewróciłam. Gdy wróciłam na swoje miejsce dodałam

- Pieprz mój tyłek.

- Źle! - znowu to samo, tym razem drugi pośladek.

- Panie zerźnij mnie w tyłek.

Wtedy mnie odwrócił i docisnął do podłogi,zablokował ręce i uderzył w twarz po czym powtózył to kilkukrotnie zwieńczając przyduszaniem.

- Ostatnia szansa! - warknął

- Zerżnij mnie w dupę ! Proszę !

- Grzeczna dziewczynka

Po tym kolejny raz wcisnął mi kutasa do gardła, a gdy już był odpowiednio mokry ponownie mnie odwrócił i wbił się jendym ruchem aż po same jądra w mój tyłek. Ponownie zablokowane ręce i zaczął mnie bestialsko pieprzyć analnie. Chwila bólu po kilku ruchach zamieniła się w ekstazę i przyjemność nie z tej ziemii. Gdy spowodował że doszłąm analnie poczułąm jak mój tyłek zaciska się wokoło jego kutasa, jednakże on wyszedł i wbił się w tej samej pozycji w moją cipkę poczym nachylił się nade mną. W tej samej chwili Usłyszeliśmy grzmot i zaczął padać deliaktny deszcz który stawał się coraz silniejszy

- Ja tez nie miałem nikogo od dłuższego czasu dlatego zaleję Ci calutką cipkę żebyś pamiętała gdy będzie Ci ściekać po nogach.

- O tak! Zalej mnie! Błagam!

Chwilę później było po wszystkim. Poczułam falę spermy wypełniającą moje wnętrzności i opadłam na podłogę. On natomaist zaczał się zbierac i pomógł ubrać się mnie poczym szybko skeirowaliśmys ię w stronę ulicy gdzie się spotkaliśmy. SPosó w jaki mnei zalewał był inny. Zawsze wyciekało ze mnie po 5 moze 10 minutach bo był tak duży że prawdopodobnie tak głęboko we mnie zostawiał swoją spermę. Gdy dotarliśmy na ulicę nastąpiło szybkie pożegnanie.

- Dzięuję Aguś, dzięki Tobie mneij się stresuję.

- Spokojnie dasz radę. Taki awans to wazna sprawa.

- No chyba tak.

- Więc powodzenia i dziękuję również.

- Jak się ustawię to Cię zaprosze do Kanady na wakacje Co ty na to ?

- Zapamiętam.

Ostatnie przytulenie, i całus i każde z nas poszło w swoją stronę. O ile on biegł, o tyla ja spacerowałam. Zaspokojona i zadowolona. Deszcz przyjemnie mnie schłdoził i tak po dłuższej chwili wskoczyłam do autobusu. Stojąc na końcu czułam na sobie wzrok ludzi z wiaodmego pwoodu. Mokra cienka letnia sukienka sprawiała że w sumie jej nie było, w dodatku ściekająca woda powodowały efekt nieziemski, a przynajmniej tak myślałam dopuki się nei zorientowałam o co chodzi. Dopiero na trzecim przystanku zorientowałam się że sensacje wzbudzała sperma która zaczęła wyciekać pod wpływem drgań autobusa. Wokoło mnie była woda, ale miedzy nogami malutka kałuża białej cieczy, cóż wymowne to było mniej lub bardziej. Gdy przyszedł czas na moją kamienicę, po prostu wyszłam i skierowałam się do domu słysząc jęki oburzenia za plecami mój humor tlyko się poprawił.
60%
7808
Dodał AgaG 21.02.2017 12:10
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Wakacje w mieście - 2 spotkanie

Paweł nie mógł zasnąć , cały czas wspominał przeżycia dzisiejszego dnia. Gdy tylko zamknął oczy widział ciało Uli, jej pełne piersi kołyszące się podczas seksu, cipkę otaczającą kutasa. Musiał ulżyć sobie kilka razy nim wreszcie zmorzył go sen. Pierwszą myślą po przebudzeniu znów była Ula. Co go dzisiaj czeka? Czy może być coś wspanialszego od tego, czego doświadczył wczoraj? W łazience spędził więcej czasu niż zazwyczaj, tym razem prócz twarzy golił też... Przeczytaj więcej...

Narkotykowa orgia

Mam zamiar wykorzystać niepowtarzalną okazję do zabawy. Rodzice wyjechali na weekend do rodziny, a mająca się opiekować mną siostra, nocuje dziś u swojego chłopaka. Do klubu wchodzę na jej dowód. Makijaż, 'pożyczona' od siostry króciutka sukienka i pewność siebie pomagają oszukać obsługę. Wyglądam na 18 lat! Nie wyglądam jak moje koleżanki z klasy. Jestem od nich niemal o głowę wyższa, mam kobieco zaokrągloną figurę i kształtne, obfite, jak wszystkie kobiety ze strony... Przeczytaj więcej...

Początek

Co za wspaniały dzień. Niebieskie niebo kalają jedynie nieliczne, delikatne obłoczki. Słońce przygrzewa, lekki wiaterek gładzi moją skórę. Nigdy nie sądziłam, że ten tak wspaniale zapowiadający się letni dzień całkowicie odmieni moje życie. Aha, zapomniałam się Wam przedstawić. Nazywam się Justyna, mam 25 lat i od 4 jestem szczęśliwą mężatką. Jestem zgrabną blondynką o niezłych kształtach (tak przynajmniej twierdzi mój mąż). Pochodzę z dobrego domu, jestem dobrze... Przeczytaj więcej...