Opowiadania erotyczne :: Kolejny wypad na ryby i nieproszone towarzystwo

Miesiac po pierwszym oralu z Marcinem pojechalismy znowu na ryby w to samo miejsce, przyjechalismy tez w piatek po poludniu tyle ze teraz odrazu Marcin chcial sie zabawic a pozniej zajac reszta. Wysiedlismy z auta ja poszedlem sie odlac a Marcin zdjal spodnie z majtkami i czekal az skoncze po czym jak sie obrucilem to odrazu sprowadzil mnie na kolana i wpychal chuja mi w usta, jak juz go wlozyl to sie uspokoil i zaczalem mu powoli ssac i lizac tego flaka razem z jajkami, jak mu juz konkretnie stwardnial to chwycil mnie z tylu glowy rekoma i zaczal rytmicznie ruchac mnie w ryj, robil to tak ze doslownie tak sie czulem, jak zwykla szmata do ruchania w ryj. po dziesieciu minutach popchnal mnie na plecy w trawe, klekna w rozkroku na wysokosci mojej szyji i wepchnal chuja mi w gardlo tak ze zaczalem sie dlawic i slinic, zrobil tak kilka razy po czym zaczal mnie troche plucej znowu rrznac w ryj az zaczal strzelac salwami spermy, zalal mi gardlo i cala twarz po czym wstal zalozyl spodnie i zaczal wypakowywac auto, ja sie troche ogarnalem i mu pomoglem, jak skonczylismy Marcin usiadl na lawce okrakiem i wykorzystuja okazje pociagnalem go do tylu tak ze glowa byl za lawka i wsadzilem chuja w usta, ruchalem go tak dlugo az doszedlem mu w ustach i poszedlem otworzyc sobie browara. Okolo 21 jak zaczelismy sobie wzajemnie trzepac siedzac na krzeslach i pijac piwko nagle przyszlo do nas dwoch chlopakow okolo 25 lat, byli troche napakowani i zgrywali cwaniaczkow, nie zdazylismy schowac swoich fiutow i zobaczyli ze sie razem zabawiamy ale tego nie skomentowali, zaczeli nas zagadywac skad przyjechalismy, czy na dlugo jestesmy nad tym jeziorem, jak rybki biora, na poczatku byli ok ale po pol godziny zaczeli na sile szukac zaczepki tak zeby uprzykrzyc nam zycie, nagle wymyslili sobie ze chca zobaczyc nasze zezwolenie na polow na tym jeziorze chociaz nie bylo ono potrzebne, a my im na to ze nie mamy bo nie musimy lecz oni szli w zaparte ze jest wymagane i oni chca je zobaczyc lub wyciagna inne z tego konsekwencje.
Jeden do mnie podszedl i zapytal czy mu dam to zezwolenie, powiedzialem ze nie mam a on na to ze trzeba bedzie wniesc inna forme oplaty ktora ich usatysfakcjonuje, powiedzialem mu ze nic nie zaplacimy. Wtedy widac bylo po nim ze sie wkurzyl i powiedzial ze skoro tak to widzieli jakie zabawy lubimy i teraz w forma zaplaty bedzie ulzenie im w potrzebie, po czym szarpnal mnie za wlosy, sprowadzil na kolana i podlozyl fiuta pod usta a drugi zrobil to samo z Marcinem, ich fiuty byly w lekkim wzwodzie a juz sie wydawaly duze i grube, zaczeli na nimi bic po policzkach i wpychac w usta ale nie mogli na otworzyc ust po czy ja dostalem dwa mocne liscie, po tym sie poddalem wpuscilem jego fiuta do buzi, Marcin odpuscil jak go zaczal podduszac, trzymajac nas jedna reka za glowe zaczeli powoli wsuwac i wysuwac swoje penisy coraz glebiej, moj oprawca zastrzegl sobie jeszcze zebysmy mowili do nich nasi Panowie. Po lekkim obciaganiu puscili nas i kazali sie rozebrac do naga po czym moj Pan z cala sila wjechal chujem w moje gardlo i zaczal je rrznac a Marcina chcial zeby ten mu narazie tylko obciagal, po diesieciu minutach takiej zabawy bylem caly zasliniony i zaplakany. Marcinowi kazali polozyc sie na plecach, jego Pank klekana nad jego twarza i zaczal go posuwac w usta, a moj mi kazal ssac fiuta Marcina z wypieta do gory dupa, tak zrobilem a on zaczal mi wpychac palec w dupke i co jakis czas dokladal nastepny smarowa mi dupke lubrykantem. Zmienili nam teraz pozycje, ja lezalem na plecach, Marcin lezal na mnie w pozycji 6/9 wlozyl mi fiuta do buzi i ssal mojego, jego naczal wkladac palce w jego dupke a moj ustawil sie z fiutem przy mojej i zaczal powoli wchodzic w nia bez gumki co mnie przerazalo i jednoczesnie sprawialo mega bol ale kutas Marcina tlumil moje krzyki,moj pan spytal kiedy ostatno mnie ktos ruchal ze tak ciezko idzie a ja mu na to ze jest pierwszy, Marcin tez powiedzial ze nie mial jeszcze chuja w dupie i nie chce bez gumki ale go nie sluchali. Kiedy doszedl do konca i obil sie jajkami o moje posladki czulem jak rozrywa mi dupe lecz z czasem zaczalem odczuwac przyjemnosc,kazali nam sie obrucic tak ze Marcin byl na dole a ja mu zatykam usta swoim fiutem i jego pan zaczal w niego wchodzic i poszlo mu lzej i zaczeli nas teraz ostro jebac w dupska tak ze bylo juz tylko slychac klaskanie jader o posladki i co jakis czas wyciagali fiuty w wkladali je prosto nam w geby, ja dostawalem z Marcina dupy a on z mojej. w koncu poczulem ze przez to ruchani zaczynam dochodzic i spuscilem sie Marcinowi prosto w usta a on w tym samym momecie w moje a nasi Panowie spuscili sie w naszych dupach i kazali nam wzajemnie zlizywac to co wyplynie. Po wszystkim bylismy cali w spermie i naszej slinie tak ze nasi panowie postanowili nas splukac zlotym deszczem na koniec a moj jeszcze do mnie podszedl, kazal otworzyc usta i nasikal mi po brzegi po czym kazal polknac. Oni przemyli sie w jeziorze a nas juz zostawili i poszli zadowoleni. Ja z Marcinem nie rozmawialem juz tej nocy i okolo 24 poszlismy spac. Wstalismy okolo 7 z bolacymi dupami i szczekami od ruchania, doszlo do nas ze zrobili z nas zwyklych cweli, czulismy sie na maksa ponizeni i zaczelismy pic wodke od rana. Okolo 10 Marcin dostal telefon od brata ze moze z nim jechac lowic na kuter do niedzieli wieczora bo sie oplacone miejsce zwolinilo, powiedzial mu ze jak go zgarnie to moze jechac po czym brat mu powiedzial zeby sie ogarnial a on za godzine bedzie, Marcin jeszcze pytal czy zalatwic kierowce zeby auto zwiesc bo pilismy a ja stwierdzilem ze zostane do niedzieli rano i sam wroce. Od 11 siedzialem juz sam, tylko wedkarze sie przewijali co jakis czas, okolo 15 nasi panowie wrocili i pytali czemu jestem sam, powiedzialem im o sprawie. Chwile ze soba pogadali i powiedzieli mi ze przyjda okolo 20 i zabiora mnie na swoj domek razem z autem bo za dzisiejszy dzien trzeba tez zaplacic a tu nie chca bo bedzie duzo wedkarzy. cdn..
60%
9899
Dodał Zabawa11 25.04.2019 20:04
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Łowca kutasów – włoskie smaki

Sobota, Godzina 22:00, Wrocław, Cactus Club W ten weekend byłem we Wrocławiu. Nocowałem w Dzielnicy Czterech Świątyń, czyli blisko klubu nocnego Cactus, przeznaczonego do dobrej zabawy. Ponadto byłem tego dnia mega wyposzczony i podjarany. Miałem ochotę possać kutasa i nadziać się na porządnego drąga. Nic dziwnego więc, że wieczorem z kurwikami w oczach, ciągle odstającym w ciemnych spodniach dresowych, szedłem pełen nadziei na jebanie do klubu. Wszedłem do lokalu o dość... Przeczytaj więcej...

Harcerzyki cz. 6

Przed wyjściem na basen zadzwoniłem do Krzysia, by uświadomić mu, że będzie mój kuzyn, który też lubi chłopaków, więc szykuje się fajna zabawa. Krzysiek też miał dla mnie niespodziankę. Okazało się, że ma dobrego kumpla z którym dotychczas tylko gadał o waleniu i o wspólnym problemie, mianowicie o braku możliwości przez uciążliwe, młodsze rodzeństwo. Mój odważniejszy po pewnych eksperymentach przyjaciel z basenu zaryzykował i zaproponował kumplowi, by poszedł z nim... Przeczytaj więcej...

Hotel cz. 5

Nawet nie zauważył kiedy zasnął. Śniła mu się Lady, posuwająca Annę - obydwie śmiały się wniebogłosy. Obudziło go mocne szarpnięcie i ból. Gdy otworzył oczy zobaczył twarz hrabiego. - Wyciągnąłem z ciebie to paskudztwo. Swoją drogą nieźle wyćwiczony odbyt ci się zrobił. I tak pomyślałem że nie ma sensu się męczyć na ciebie. Za to Dhan chętnie się pobawi. Pewnie zastanawiasz się kto to jest. Nikt. Jest takim samym przedmiotem jak ty, z tą różnicą że on rżnie... Przeczytaj więcej...