Opowiadania erotyczne :: Koleżanka z pracy

Wraz z moją nową pracą rozpoczął się nowy rudział w moim życiu. Poznawałem to coraz to nowe osoby na tle służbowym jak i prywatnym. Oczywiście jako nowa osoba musiałem przejść wiele szkoleń i musiałem tez zaliczyć test teoretyczny jak i praktyczny, aby móc pomóc zespołowi, który już pracuje ze sobą i walczyć o plany sprzedażowe. Ja młody mężczyzna bo 23 letni, wkracza do 3 osobowego zespołu: Monika 36 letnia brunetka- mająca 2 dzieci, zgrabna, szczuła, lubiąca zakładać krótkie sukienki, które odkrywały jej koronkowe pończochy, oraz Norbert 28 letni len o bystrym umyśle i specjalistycznej wiedzy na temat farmacji. Pierwsze dni w pracy były bardzo rozpoznawcze, każdy chciał mnie poznać z mojego zespołu, jak i centrali i kierowników, którzy czuwali nad nasza pracą. Pierwsze podróże służbowe z Moniką, były ciężkie bo chciała mi przekazać jak najwięcej. Niestety nie mogłem skupić się do końca, gdyż idąc zawsze za Monika widziałem czerwone szpilki, czarne rajstopy i tunika ledwo co zasłaniając jej cudowny tyłek, na której odwzorowały się kuszące stringi. Koniec miesiąca był ciężki, gdyż walczyliśmy o jak najwyższy plan oraz naturalnie o jak najwyższe premię. Niestety tego dnia nie mogłem pomóc mojemu zespołowi, gdyż studiowałem i miałem ważne egzaminy w szkole. Monika informowała mnie SMS-ami o ich walce i uzyskania dobrego wyniku. Pisząc SMS-y doszło do tego, ze pisaliśmy o sprawach osobistych, np. czy mam dziewczynę, ze potrzebuje się z kimś spotkać bo nie ma nikogo itp. A więc umówiliśmy się.... Wiedziałem, ze to nie będzie zwykłe spotkanie, nie mogłem uwierzyć ze ja 23 letni chłopak pierwszy raz w życiu będzie mógł zaliczyć 36 letnią ,, mamuśkę”. Umówiliśmy się o 21 i podjechałem po nią swoim samochodem. Zobaczyłem ją... Czarne szpilki, czarne rajstopy i krótka sukienka z czarną-skórzaną krótką kurtką. Ten widok zamurował mnie a zarazem byłem szczęśliwy. Pojechaliśmy w ciche miejsce, gdzie było dookoła wiele drzew. Z Moniką rozmawialiśmy dużo o pracy, jak pracować, na kogo uważać i jak działać, aby było dobrze. W trakcie tej rozmowy Monika piła piwo, które coraz bardziej ją pobudzało do rozmowy oraz do różnych fantazji. Nagle... skończyło się piwo i Monika powiedziała- ,, przyjechaliśmy tu w wiadomym celu, na co czekasz”. Gdy usłyszałem te słowa od razu rzuciłem się na siedzenie, gdzie ona siedziała i zaczęliśmy namiętnie się całować. Całowała się tak jakby miał nastąpić koniec świata. Rzuciła mnie na siedzenie i zarazem zaczęła mnie dosiadać, ruszać się kulistymi ruchami po moim kroczu. Mój mały wojownik momentalnie stał i nie mógł się już doczekać penetracji jej wilgotnej szparki. Poczuła jego gotowość i zabrała się za uwolnienie go z moich majtek. Zaczęła go szybko masować ręką a zarazem oblizywać. Szybko ściągnęła skórkę z żołędzie i zaczęła momentalnie obrabiać go zawodowo. Nigdy w życiu nie doświadczyłem czegoś takiego. Gardło miała bardzo głębokie, widać jej ogromne doświadczenie a zarazem pasję. ,, Jesteś gotowy rznąć swoją koleżankę z pracy? ''. Natychmiast sięgałem po gumki, lecz usłyszałem ,, dziś rzniesz mnie bez gumki i do końca” Nie można było czekać dłużej, rozkraczyła się uchylając swoje stringi i gwałtownie wbiła się na mojego wojownika. Momentalnie poczułem jej soki wypływające z jej cipki. To było cudowne uczucie, wyła, wiła się na nim, wbijała się aż po same jaja. Zastanawiałem się jak długo tak mogę wytrzymać ?!. W trakcie jak Monika mnie dojeżdżała zacząłem pieścić jej średniej wielkości piersi, całując je co jakiś czas oraz słuchając jej wycia. Nagle nastąpił orgazm z jej strony. Tak ciepłej cipeczki jeszcze nie czułem. Stwierdziła, ze teraz moja kolej i zeszła ze mnie i zaczęła obrabiać go ponownie. Długo nie trzeba było czekać, abym strzelił do jej buzi... Nigdy tak długiej erekcji nie miałem. Po całym moim orgazmie Monika połknęła moja spermę, wylizała mojego ptaszka i powiedziała, ze kolejnym razem zrobimy to o wiele inaczej. Odwożąc Monikę do domu on wyciągała mojego ptaszka co jakiś czas i zaczęła go znów stawiać i obrabiać ustami. W ten sposób zegnała się z moim wojownikiem oraz zachęcała to kolejnych spotkań.

To nie była jedyna taka sytuacja z Moniką, jeśli chcecie więcej piszcie w komentarzach a na pewno wam zdradzę kolejne szczegóły.
100%
10205
Dodał 10.03.2019 08:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Ja i one

Był sobotni wieczór, wspólnie z żoną wybieraliśmy się na drinka do jednego z klubów na starym mieście. Ja nie wychodziłem często natomiast moja żona Ewa wiedziała, gdzie można pójść i miło spędzić czas, dlatego to ona miała gdzieś mnie zabrać. W klubie miało być też kilka koleżanek mojej żony. Był czerwiec, więc temperatura pozwoliła ubrać jej skromną czarną sukienkę z pionowym rozporkiem z przodu na całej długości oraz śliczne czerwone szpilki. Ewa jest średniej... Przeczytaj więcej...

Ożywione dawne uczucie i kolejna zdrada

25- lecie matury obchodzi się raz w życiu, historia która wydarzyła się dosyć niedawno więc jeszcze wszystko jest na świeżo. Ci którzy czytali moje poprzednie opowiadanie znają po części moją sytuację. Od tamtej pory przez te parę lat nie zmieniło się nic poza tym że nie byłam wierna mężowi. Co jakiś czas uprawiałam z nim sex ale to nie było to. Wracając do początku, nie miałam ochoty iść na ten zjazd. Po pierwsze każdy będzie mówił ,,jak to kiedyś było", po drugie... Przeczytaj więcej...

Mała kuzyneczka na weselu cz.1

Wojtek i Krzysiek umówili się, że na wesele Danki pojadą bez swoich dziewczyn. Byli prawie w tym samym wieku. No Wojtek o rok starszy i miał skończone 20 lat. Obydwaj studiowali na Polibudzie, przy czym Wojtek w Poznaniu a Krzysiek w Warszawie. Byli kuzynami w pierwszej linii i doskonale się znali. Jeszcze w dzieciństwie razem wyjeżdżali do babci na wakacje a później często spotykali się. Chociaż pod względem fizycznym różnili się niemal w każdym calu , to jednak mieli coś wspólnego... Przeczytaj więcej...