Opowiadania erotyczne :: Suka

Wróciłam z pracy dość późno. Nowy szef dużo wymaga, a ja zawsze byłam skłonna do uległości. Wchodzę do swojego mieszkania, tuż za progiem zdejmuję wysokie szpilki. Marzę o długiej kąpieli. Jeszcze w przedpokoju ściągam żakiet. Zostałam w samym biustonoszu i mocno dopasowanej eleganckiej spódniczce. Wchodzę do salonu.

- Nie zapalaj. - słyszę krótkie stanowcze słowa. Aż zamarłam z ręką na włączniku.

- Długo Cię nie było suko. - Słyszę jak wstajesz z fotela, w półmroku rozświetlanym jedynie światłem ulicznej latarni widzę zarys Twojej sylwetki. Podchodzisz do mnie bliżej. Wyraźnie czuję Twoje perfumy. Ich zapach zawsze sprawiał, że się rozluźniałam i miałam ochotę być blisko Ciebie. Przejeżdżasz palcem po moim nosie, schodzisz niżej na usta, szyję.. rozpinasz biustonosz haftką ukrytą między miseczkami.. pełne piersi od razu z niego wyskakują uwolnione.

- Nie będzie Ci potrzebny.. - mówisz miękko.. czuję whisky. Nigdy nie przepadałam za tym zapachem. Czuję Twoje ręce zaczynające błądzić po moich plecach. Przyciągasz mnie mocno do siebie zaczynając namiętnie całować. Rozporek spódniczki rozpinasz sprawnie, zsuwając ją na podłogę. Przejeżdżasz dłońmi po nagich pośladkach.

- Widzę, że suka nauczyła się wykonywać polecenia swojego Pana.

Twoja dłoń z pośladków ześlizguje się niżej, drażniąc wilgotną już, dokładnie wygoloną cipeczkę. Mruczysz chicho. Wiem, że to Ci sie podoba. Ciężko mi było się przełamać, ale zgodnie z Twoim poleceniem wyrzuciłam ze swojej garderoby zbędną według Ciebie bieliznę. - Pan musi mieć zawsze dostęp do swojej suki! Twoje słowa z przed miesiąca cały czas brzęczą w mojej głowie. I przypomina się ten piekący ból, gdy mocno podciągałeś ubrane wtedy przeze mnie czarne koronkowe stringi. Miałam nadzieję, że Ci się spodobają.

Łapiesz mnie mocno za pośladki, podnosisz do góry. Nogi oplatam wokół Twoich bioder. Dociskam się mocno cipką do Twojego krocza. Jest już mocno napięte. Czuje jak kutas drażni ją przez materiał spodni. Niesiesz mnie do sypialni. Kładziesz na łóżku nie włączając światła. Stęskniłam się za Twoim dotykiem, głosem, zapachem. Ciemność sprawia, że doznania są jeszcze silniejsze. Przejeżdżasz językiem po mojej szyi. Zaczynasz lizać piersi, mocno ściskając je w swoich dłoniach. Sutki momentalnie reagują na te pieszczoty. Czujesz jak w Twoich ustach robią się większe, twarde, a z moich ust coraz częściej wydobywają się jęki. Jęki kobiety uległej, oddanej, niesamowicie podnieconej. Unosisz się lekko patrząc na moją twarz. Oczy już nieco przyzwyczaiły się do ciemności. Widzę ten seksowny kilkudniowy zarost, który przed chwilą tak cudownie pieścił moje piersi. Ten szelmowski uśmiech i błysk w oku. Wchodzisz na łóżko. Siadasz na moim brzuchu. Delikatnie. Widzę jak ściągasz krawat, rozpinasz białą koszulę. Zapach Twoich perfum jest jeszcze intensywniejszy. Krawat zakładasz mi na szyję. Czuję jak ściągasz go dość mocno. Nie protestuje. Sięgasz po moje dłonie. Przysuwasz je do swojego paska. Cały czas siedząc na mnie zaczynasz masować moje uda podczas gdy ja rozpinam Ci spodnie. Przyglądasz mi się. Widzisz jak pełne piersi poruszają się coraz szybciej w rytm moich nierównych oddechów. Co chwilę czuję Twoje dłonie na wewnętrznej stronie moich ud, by za chwile czuć zaciskające się na moich ustkach palce. Zwinnie wyciągam prężącego się kutasa ze spodni. Czuję jaki jest wilgotny. Przejeżdżam po jego główce opuszkiem kciuka. Aż syknąłeś.

Szybko wstałeś, by pozbyć sie spodni. Już po chwili czułam wciskającego się w moje usta kutasa. Nie byłam na to przygotowana. Mocno się zakrztusiłam co jeszcze bardziej Cie podnieciło.

- O tak suko. Na pewno Ci tego brakowało.. - syczysz przez zaciśnięte zęby przyspieszając ruchy bioder. Wbijasz kutasa głęboko do gardła. Dławię się nim. Gęsta ślina zaczyna uciekać nosem. Ledwie udaje mi się złapać oddech. Po kilku chwilach gwałtu na moich suczych usteczkach wyciągasz go z nich zadowolony. Zsuwasz się. Zaczynasz całować moją zaślinioną buzię bardzo czule.

- Ona też się stęskniła? - szepczesz mi do ust układając się między moimi nogami. Mokry od mojej śliny i Twoich soczków kutas ociera się o nabrzmiałą już łechtaczkę.

- Tak proszę Pana.. - wyjękuję cicho wypychając lekko biodra do góry. Tak bardzo chciałabym poczuć go w sobie. Przechodzą mnie dreszcze podniecenia. Czujesz jak drżę.

- Spokojnie kochanie.. na to jeszcze przyjdzie czas. - mówisz słodkim głosem, który zamiast mnie uspokoić sprawia, że zaczynam się bać. Zsuwasz się jeszcze niżej. Czuję Twój oddech na mokrej cipce. Dmuchasz na nabrzmiałą łechtaczkę, a ja czuję ten chłód każdą swoją komórką. Jęknęłam głośno. - O tak maleńka. Wiesz jak lubię gdy jęczysz. - czuję kolejny, silniejszy powiew powietrza na łechtaczce. Biodra uniosłam do góry. Próbowałam zacisnąć uda i poczułam te niesamowite pieczenie na cipce. Odgłos kolejnego uderzenia i znów silne pieczenie. - Spokojnie suko. Masz się nie ruszać. Możesz tylko jęczeć zrozumiano? Spoglądam w twoją stronę. Przyklęknąłeś między moimi udami, patrząc na mnie stanowczo. Pokiwałam głową. Kolejne uderzenie. - Suka swojemu Panu odpowiada. I tylko pełnymi zdaniami. Rozumiemy się?

Słyszysz mój drżący głos. Z podniecenia zaschło mi w ustach. - Tak proszę Pana. Suka wszystko rozumie.

- Cudownie... - czuje jak całą dłonią masujesz mój wzgórek łonowy, wewnętrzną stronę ud, brzuch, by po chwili zacząć intensywnie masować cipkę. Twoja ręka ślizga się po niej. Nie potrafię się opamiętać. Moje jęki są bardzo głośne. - Ahhh tak proszę Pana.. suka to uwielbia. Jęczę czując jak szybko zbliżam się do orgazmu. Jeszcze mi na niego nie pozwoliłeś. Próbuję się uspokoić, ale Twój dotyk sprawia, że nie potrafię się opanować.

- Suka chce dojść? - rzucasz sucho, przyspieszając ruchy swojej dłoni. Czuje jak zaczynasz w rozpaloną cipkę wciskać palce. Najpierw dwa. Po chwili wchodzą już trzy. Zaczynam krzyczeć. - Tak proszę Pana, suka chce dojść. Błagam! Czujesz jak szaleję. Zaczynasz ocierać się o moje uda kutasem. Jest sztywny. Bardzo mokry. Po Twoich westchnieniach czuję, że jesteś blisko.

- Dojdziesz razem z Panem suko zrozumiałaś?! Zaczynasz mnie ostro palcować. Po chwili do Twoich palców dochodzi kutas rozciągając mocno moją totalnie podnieconą cipkę. Zaczynasz mnie rżnąć szybko. Intensywnie. Palce przenosisz na łechtaczkę i pocierasz ją z zawrotną prędkością. - Ohh, tak proszę Pana! Tak! Suka dochodzi! - Zaczynam krzyczeć głośno. Czuję jak się na mnie kładziesz, szybko poruszasz biodrami. Jęczysz mi do ucha mocno wtulając się we mnie. Twoje ruchy sprawiają, że rozpływam się pod Tobą, nasze jęki, dźwięk uderzających o moje ciało jąder, mieszające się nierówne oddechy, sprawiają że zaczynam krzyczeć w szalonym orgazmie. W tym samym momencie czuje jak wpychasz kutasa głęboko we mnie i zaczynasz zalewać moje wnętrze swoją gęstą gorącą spermą. Mocno oplatam Cię nogami nie chcąc by ta rozkosz się skończyła. Leżymy tak chwilę głośno oddychając. Zaczynam się śmiać ze szczęścia. Brakowało mi tego od kiedy tylko wyjechałeś w delegację. Mam nadzieję że już nigdy na tak długo mnie samej nie zostawisz.

Unosisz się lekko nade mną. Patrząc mi w oczy zaczynasz delikatnie całować moje czoło, usta, nos, policzki. - Brakowało mi Ciebie suczko.. - mówisz bardzo czule. - Mi Pana też...
60%
25266
Dodał WetPussy 06.12.2018 07:40
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Gitarzysta

Jak sam tytuł wskazuje dzisiaj opowiem historię mojego romansu, może związku lub znajomości z pewnym gitarzystą. Po powrocie od Artura miałam ciężki tydzień na uczelni. Kolokwia, jakieś wejściówki i tak byle do piątku. Kiedy przetrwałam batalie o byt na studiach, Ola namówiła mnie na koncert w jednym z krakowskich klubów. Ogólnie nie lubiłam włóczyć się po klubach, nigdy mnie nie ciągnęło w taką stronę imprezowania. Jednak wtedy potrzebowałam się odstresować, pamiętam... Przeczytaj więcej...

Park w Strzelcach Opolskich - wspomnienie 6

Strzelce opolskie to miasto na opolszczyźnie, niedaleko opola. Ludzie myślą że Polska jest zacofana, że nie mamy sex imprez jak w ameryce lub choćby niemczech, ale jest wręcz przeciwnie. Problemem są sami ludzie którzy nie wierzą w powodzenie, ani nie posiadają czegoś takiego jak jaja, lub odwaga. Swojego czasu przez kilka miesięcy byłam w strzelcach częstym gościem. Spytacie dlaczego włąśnie tam ? po prostu, rodzina. Kuzynka kupiła mieszkanie do remontu i poprosiła żebym dopilnowała... Przeczytaj więcej...

Leśna przygoda

Mam na imię Norbert pewnego upalnego lipcowego dnia postanowiłem się udać do lasu rowerem na małą przejeżdżając po jakiś 15km zdecydowałem, że zrobię sobie przerwę, zatrzymałem się i wyjąłem wodę z plecaka. Siedziałem dosyć długo około 30 minut, w końcu wstałem i zacząłem powoli jechać nagle zobaczyłem dwie bardzo atrakcyjne dziewczyny jedna miała bardzo krótka spódnicę oraz bluzkę na ramiączkach i piękne długie do ramion blond włosy, druga nosiła nieco... Przeczytaj więcej...