Opowiadania erotyczne :: Urodziny Mateusza

Po całym tygodniu wreszcie nadszedł ten piękny dzień który zwie się piątkiem. Pomijając fakt że jest to cudny dzień ze względu na rozpoczynający się weekend, ten był jeszcze bardziej wyjątkowy. To właśnie dziś był dzień urodzin mojego najlepszego przyjaciela Mateusza z którym znałem się niemal że od dziecka i wiedziałem o nim wszystko, przynajmniej tak mi się wydawało aż do tego wieczora.

Wreszcie nadeszła upragniona dla mnie godzina 18. Ubrany w koszulę i jeansowe spodnie, pięknie wyperfumowany i z ułożonymi włosami radośnie wyszedłem z domu zmierzając na autobus, który miał mnie zawieźć prosto do mojego przyjaciela. Po pół godzinie byłem już pod drzwiami Mateusza , otworzył mi oczywiście on gdyż jego rodzice wyjechali w góry na weekend specjalnie zostawiając mu dom na czas urodzin. Był on wysokim i umięśnionym chłopakiem, a czarna i obcisła koszula jeszcze bardziej to ukazywała. Byłem trochę przed czasem, ponieważ urodziny miały zacząć się dopiero o 19. Mateusz korzystając z okazji pokazał mi co gdzie leży i przede wszystkim gdzie znajdę wódkę, wiadomo jego urodziny więc od samego początku podejrzewał że nie będzie w stanie, dlatego poprosił mnie o pomoc w takich rzeczach jak choćby przynoszenie zmrożonej wódki z piwnicy. Nim się obejrzeliśmy a już była 19. Na pozostałych gości nie trzeba było długo czekać gdyż już 10 minut po 19 usłyszeliśmy dzwonek od drzwi. Gdy Mateusz otworzył drzwi zobaczyłem w Kubę razy dwa, Krzyśka, Maćka, Patryka i Maxa. Wszyscy oni byli kolegami z drużyny hokejowej Mateusza, wiedziałem że to już wszyscy gdyż przez wygląd Mateusza i jego opinie sławnego sportowca nie miał on wielu bliskich kolegów ponieważ większości zależało na jego sławie. Dziewczyn też się nie spodziewałem, wtedy myślałem jeszcze że to kwestia tego że Mateusz po prostu chce zorganizować męskie picie. Chłopaki po kolei wchodzili i wręczali Matiemu swoje prezenty i składali mu życzenia. Gdy wszyscy już skończyli usiedliśmy przy stole, no i się zaczęło to na co wszyscy dzisiaj czekali czyli impreza urodzinowa. Godziny leciały a wódka szła jedna za drugą, o 2 na stole stało już 5 litrowych butelek wódki, a w piwnicy zostały już tylko dwie. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy że trzeba to przyśpieszyć i ostatnie dwie butelki zaświeciły dnem o 3. Gdy wódka się skończyła wszyscy już mocno wcięci zaczęliśmy szukać dalszych zabaw i uciech. Po chwili Patryk rzucił hasłem byśmy zagrali w rozbieranego pokera. Wszyscy byli już nieźle pijani więc bez żadnych oporów każdy się zgodził. Rozdania mijały a wraz z nimi każdemu z nas ubywało ciuchów. Po którymś już z rzędu rozdaniu mi, Maksowi, oraz Kubom zostały majtki, skarpetki oraz koszule, Krzyśkowi, Maćkowi i Mateuszowi już jedynie majtki i skarpetki, najlepiej na tej grze wyszedł sam pomysłodawca który miał nadal na sobie koszule oraz spodnie. Byłem dość zaskoczony gdy wszyscy którzy już stracili spodnie, drużyna jak drużyna niby jedność ale i ja się wpasowałem do ubioru, dziwnym trafem się złożyło że wszyscy mieliśmy na sobie białe bokserki oraz białe skarpetki, jedni stopki a inni długie ale wszyscy białe. Kolejne rozdania leciały i dziwnym trafem los oszczędzał tych co mieli najgorzej a za to oberwało się Patrykowi. Niedługo potem już wszyscy siedzieliśmy w samych skarpetkach i bokserkach. Wszyscy mimo szumiącego w głowie alkoholu wiedzieliśmy że żarty się skończyły. Wtedy Kuba rzucił hasłem że gdy skończą się ciuchy gramy dalej na wyzwania, wszyscy przytaknęli nawet ja mimo że niezbyt mi się to uśmiechało. Kolejne rozdanie i co? Kolejnym przegranym staje się Mateusz, wszyscy myśleli że ściągnie on skarpety lub chociaż jedną. Tymczasem mój przyjaciel zaskoczył wszystkich nawet mnie, i już po chwili jego majtki powędrowały w dół. Wszyscy patrzyli ze zdumieniem a sam zainteresowany dumnie usiadł dalej w samych skarpetkach i jak gdyby nigdy nic zaczął rozdawać kolejną partię kart. Gra toczyła się dalej, mimo skupienia w grze wyraźnie widziałem jak cała 6 delikatnie spogląda na Mateusza a dokładnie na jego krocze. Jako za zobaczyłem zaciekawienie na ich twarzach sam postanowiłem spojrzeć i zobaczyłem solidnego penisa, na oko w zwisie 12cm jak nie lepiej, aż bałem się pomyśleć ile ma gdy stoi. Niestety ja w przeciwieństwie do reszty miałem pecha ponieważ Mati zauważył mój wzrok na sobie, skwitował to lekkim uśmiechem do mnie a ja spaliłem się jak burak bo doskonale wiedziałem że wie gdzie patrzyłem. Gra się toczyła w kolejnych kolejkach rozbierać musieli się Patryk i Kuba, i ku jak zauważyłem już tylko mojemu zdziwieniu oni również zdjęli swe bokserki pozostawiając skarpety. Kolejne rozdanie i znów przegrywa Kuba a wygrywa Patryk, myślałem że ogołocą go do reszty lecz wtedy usłyszałem z ust Patryk:

-No jesteś już goły więc wyzwanie-powiedział z wyraźnym uśmiechem na twarzy

Byłem zdziwiony ponieważ kolega nadal miał skarpetki. Kuba jednak nie protestował nawet przed chwilę i z zapałem odparł:

-No dawaj czekam
-Pocałuj Matiego prosto w usta-powiedział z wielkim uśmiechem Patryk-Ale oczywiście z języczkiem jak najlepszą laskę- dodał po krótkiej chwili.

Zamurowało mnie totalnie, nie wiedziałem co powiedzieć gdy to usłyszałem. Lecz Mateuszowi i Kubie ewidentnie to nie przeszkadzało. Gdy tylko Patryk skończył mówić oni zwarli się obaj w namiętnym pocałunku dociskając swoje twarze rękoma trzymanymi z tyłu głów. Widziałem że wszystkich podnieca ten widok, wszyscy momentalnie zaczęli dotykać się po kroczach i poprawiać w majtkach budzące się do życia potwory. Szczególnie było to widać po Patryku który był już bez bielizny a jego przyjaciel na oczach wszystkich zaczął budzić się do życia, jednak on wydawał się tym zupełnie nie przejmować. Również penisy samych zainteresowanych szybko i bardziej intensywniej niż reszty zareagowały na to wydarzenia. Zarówno kutas Matiego jak i Kuby po chwili prężyły się niczym miecze dumnych rycerzy. Również i mnie nie to nie obeszło i mój kolega również się obudził co bardzo mnie zdziwiło ponieważ chłopacy nigdy mnie nie interesowali. Gdy obaj tylko skończyli wszyscy uradowani dalej wrócili do gry, wydawało mi się że byłem jedyną osobą która niezręcznie czuła się w tej sytuacji. Rozdajemy i znów wygrywa Patryk ale tym razem przegrywa Mateusz. Po poprzednim zadaniu wiedziałem że wymyśli coś głupiego ale nie spodziewałem się że aż tak. I tym razem się nie myliłem, po chwili zastanowienia rzucił odważnie

-Ubieraj na siebie prezent który od mnie dostałeś-powiedział z widocznym zadowoleniem na twarzy

Mateusz dość niepewnie jednocześnie z zaciekawieniem podszedł do stolika na którym leżały wszystkie jego prezent, popatrzył na Patryka który wskazał mu zieloną torebkę na prezent. Solenizant niepewnie otworzył prezent i na jego twarzy od razu pojawił się wielki piękny uśmiech. I znów mnie zamurowało Mati wyjął skąpe majtki zwane jock-strapy, całe bialutkie ale jednocześnie bardzo ładne. Prezent aż tak mnie nie zaskoczył, zawsze to może być żart. Najbardziej zdziwiła mnie niepohamowana radość Mateusza który gdy tylko je zobaczył cieszył się jak małe dziecko. Ze zdziwieniem patrzyłem jak Mateusza zakłada te nietypowe majtki z wielką radością na twarzy. Gdy Mati już się ubrał spokojnie usiadał i gra toczyła się dalej. Wszystkich ewidentnie podniecał widok solenizanta w tych majtkach, o dziwo również mnie to podniecało. Mateusz zawsze był według mnie przystojny ale nigdy mnie nie podniecał jako facet aż do dzisiejszego dnia. Gdy patrzyłem na niego zacząłem o nim myśleć w kontekście nie tylko przyjaciela ale nie dawałem po sobie tego zauważyć. Kolejne rozdania mijały dość spokojnie aż przyszło to decydujące. Znów przegrywa Mateusz a wygrywa Jakub(drugi Kuba).

-Hmmm, co by ci tu zadać- zadumał się chwilę w swojej głowie Jakub
-No dawaj nie mamy całej nocy przecież-szybko rzucił Mati, w przytakującej atmosferze reszty chłopaków
-No dobra niech będzie, w takim razie masz mi obciągnąć, bo nikt dawno już tego nie robił- rzucił z uśmieszkiem Jakub

To był moment w którym zamurowało mnie już totalnie, spodziewałem się wiele ale nie czegoś takiego. A jeszcze bardziej mnie zdziwiła reakcja Mateusza który bez żadnych protestów nachylił się momentalnie nad kroczem Jakuba który siedział na kanapie razem z nim i Patrykiem. Mateusz nachylił się nad kroczem Jakuba i wziął jego już stojącego na oko 17cm penisa do ręki, wystawiając jednocześnie w jego kierunku swój język. Już po chwili Mati delikatnie lizał główkę penisa Jakuba jednocześnie waląc mu delikatnie swoją ręką. Wszystkich bardzo podniecił ten widok, było to doskonale widać gdyż ręka każdego z nas powędrowały na swoje kroczę rozpoczynając powolny masaż. Nawet moja ręka mimowolnie się tam znalazła mimo że nigdy nie podejrzewałbym że coś takiego będzie mnie podniecać. Wszyscy dokładnie wpatrywali się jak solenizant rozpoczyna powolne połykanie kutasa Jakuba. Po krótkiej chwili Mateusz zmienił pozycję by było mu łatwiej, przeszedł on na czworaka na kanapie nadziewając się ciężarem swojej głowy na penisa Jakuba jednocześnie wypinając swoją ciasną dziurkę w stronę siedzącego obok Patryk. Jakubowi widocznie sprawiało to dużą przyjemność bo odchylił głowę i zamknął oczy cicho przy tym pojękując. Tymczasem Patryk nie próżnował i już po momencie od wypięcia się Matiego jego głowa wylądowała na jego dupie a jego język delikatnie muskał dziurkę Mateusza. Wszyscy z ciekawością patrzyli jak Mati obciąga z wielką chciwości pałę Jakuba a w tym czasie Patryk wariuje językiem w jego dziurce. Ale widać chłopaki nie chcieli również siedzieć bezczynnie, gdy popatrzyłem w prawo i zobaczyłem siedzących obok mnie Krzyśka i Maćka którzy namiętnie się całowali jednocześnie wzajemnie się przy tym masturbując. Za nimi na fotelu siedział Max który powoli zaczął głupieć i nie wiedział czy patrzeć na solenizanta z jego adoratorami czy też Krzysia i Maćka. Gdy tak patrzyłem w prawo na chłopaków naglę poczułem na udzie i wędrującą stronę mojego krocza nogę. Popatrzyłem w lewo na fotel który stał obok kanapy i zobaczyłem śnieżnobiały uśmiech Kuby którego to właśnie noga była już na moim kroczu i masowała w skarpecie moje jądra i nabrzmiałego penisa. Gdy chłopaki u mojego boku namiętnie się całowali ja całkowicie oddałem się pieszczotą jakim poddawał mnie Kuba i jego umięśniona noga. Gdy ponownie otworzyłem oczy po mojej prawej do igraszek dołączył już Max klękając przed chłopakami i na zmianę liżąc nabrzmiałe kutasy Krzyśka i Maćka. Na przeciwko Mati już klęczał przed siedzącymi obok siebie i całującymi się Patrykiem i Jakubem. Gdy popatrzyłem na Kubę znacząco pokiwał palcem przywołując mnie natychmiast do siebie. Z lekkim zawahaniem wstałem i usiadłem okrakiem na Kubie który momentalnie przywarł do mnie i rozpoczął swój namiętny pocałunek. Nasze języki tańczyły w niezwykłym tańcu pożądania i namiętności a nasze kutasy prężyły się niczym potężne armaty okrętowe. Po krótkiej chwili tego miłosnego aktu uniesienia Kuba silnie ściągnął mnie do swojego krocza i podstawił pod sam nos swoją 20cm pałę. Bez zastanowienia zacząłem delikatnie lizać jego żołędzia swoim giętkim językiem. Po chwili droczenia się z nim Kuba się zniecierpliwił i gdy lizałem delikatnie i niepewnie czubek jego penisa on załapał mnie za tył głowy i mocno nadział na swoją pałę. W pierwszym momencie nie mogłem złapać oddechu ale już po chwili Kuba poluzował ucisk i mogłem spokojnie się wycofać i nabrać tchu. Ten moment pchnął we mnie ducha odwagi i nieziemskiego pożądania jakim teraz emanowało moje ciało i umysł. Zacząłem ochoczo i łapczywie coraz to głębiej łykać penisa Kuby. Jednocześnie kątem oka widziałem jak Mati zadowalał swoimi wielkimi ustami Jakuba i Patryka. Po chwili dogłębnej penetracji mojego gardła Kuba jasno dał mi do zrozumienia bym zajął się jego jądrami. Rozpocząłem dość spokojnie, delikatnie muskając na zamianę jego jajka, by już po krótkiej chwili zasysać każde z nich po kolei dając przy tym ogromną rozkosz koledze potwierdzoną głośnymi jękami rozkoszy. Po paru minutach takiej zabawy Kuba podniósł mnie z kolan i posadził na miejscu na którym sam przed chwilą siedział. A sam zajął pozycję klęczącą pomiędzy moimi udami. Gdy delikatnie muskał mojego kutasa swym językiem ja mogłem na spokojnie przyjrzeć się temu czym zajmuje się reszta chłopaków. Trójka solenizanta zmieniła już pozycję i Mateusz był teraz pełnoprawnym pasywem Patryka i Jakuba. Jakub siedział wygodnie na kanapie a Mati nadziewał się na jego drąga aż po same jaja. Patryk w tym czasie pakowała swoją pałę do ust Mateusza. Mojemu przyjacielowi ewidentnie to się podobało gdyż mimo kutasa Patryka w ustach po pokoju roznosiło się jego ciche jęki rozkoszy. Kuba zaczął powoli ale za to dogłębnie łykać mojego niewielkiego penisa, sprawiało mi to wielką przyjemność a ze względu na sytuacje nie krępowałem się moich jęków które się ze mnie wydobywały. Gdy Kuba zadowalał mojego kutasa ja w tym czasie skierowałem swój wzrok na resztę chłopaków. Krzysiek klęczał przed Maćkiem łykając jego pałę a Max w tym czasie pakował swojego pytona do ust Maćka. Nie wiem czemu ale ten widok podniecał mnie o wiele bardziej niż widok chłopaków ruchających już Mateusza. Nie mogłem wręcz oderwać wzrok od wielkiej pały Maksa która co rusz znikała w słodkich ustach Maciusia. Max chyba zauważył mój wzrok gdyż znacząco się do mnie uśmiechnął dając mi do zrozumienia że to moje usta będą kolejne. Już po chwili Max stał nade mną podstawiając swoją pałę pod moje usta. Bez większego zastanowienia zacząłem ją łapczywie połykać. Niestety mimo wielkich chęci nie byłem wstanie wsadzić tego giganta nawet do połowy, ledwo wsadzałem jego pałę na niecałą połowę jego długości a już się zaczynałem krztusić pomijając cieknącą mi po brodzie ślinę która sączyła się cały czas od tego pytona. Być może to była kwestia doświadczenia bo Maćkowi udawało się go połknąć o wiele głębiej ale nawet on nie potrafił wziąć całego. Kiedy ja będąc jak w transie zajmowałem się kutasem Maksia w tym czasie niezauważony przeze mnie Kuba zaczął dobierać się do mojej dziurki, a tak właściwie to już zakończył swój językowy taniec na jej rozluźnienie i rozpoczął celowanie swą armatą. Już po chwili Kuba bez żadnych ceregieli mocno naparł na moją dziewiczą dziurkę przełamując jej bramy rozkoszy. Wywołało to u mnie ogromny ból ale jednocześnie wielki jęk rozkoszy stłumiony jednak przez penetrującego moje gardło kutasa Maksa. Mimo że moja dziurka była dziewicza to Kuba jakby o tym nie wiedział albo było mu to po prostu obojętne. Od samego początku Kuba narzucił duże tępo ruchania mnie, moje zarzucone nogi na jego ramiona aż obijały się o jego plecy tak latały na wszystkie strony od intensywności jego ruchania. Czułem obijające się o moje pośladki jądra Kuby który ruchał mnie z zawrotną prędkością jednocześnie wypychając mnie w górę i nadziewając na kutasa stojącego nade mną Maksa. Po paru minutach takiego ruchania mój ból spowodowany pierwszym razem zaczął zamieniać się w jedną wielką rozkosz a ja powoli odpływałem w krainę rozkoszy. Kuba ewidentnie to zauważył gdyż wyjął ze mnie swojego nabrzmiałego penisa i kazał wstać. Sam usiadł na fotelu na którym przed chwilą mnie we dwóch ruchali z Maksem a mnie usadził na swoim penisie plecami do siebie tak że mogłem obserwować resztę chłopaków co potęgowało rozkosz jaką dawał mi w tym momencie Kuba. Max natomiast powędrował dalej i tym razem przyłączył się do grupki ruchającej Matiego. Kuba znów zaczął mnie energicznie ruchać że aż trudno było mi złapać oddech przez usta z których wydobywały się głośne jęki. Mimo przeszywającej mnie rozkoszy nie mogłem się powstrzymać od bacznego przyglądania się pozostałym uczestnikom zabawy. Po prawej stronie chłopaki przeszli do dalszych zabawa i Maciek już ostro jebał Krzyśka w pozycji na pieska w jego dziurkę. Obydwóm bardzo się to podobało gdyż między jękami nas wszystkich to właśnie ich dwóch głosy rozkoszy było słychać najbardziej. Był to interesujący widok jednakże bardziej podniecający był widok po mojej prawej gdzie chłopaki we trzech zadowalali mojego najlepszego przyjaciela. Jakub siedział na kanapie którego dosiadał Mati a nad nim stali Max i Patryk. Mateuszowi bardzo to się podobało, widziałem jego wzrok który mówił bez słów że chce więcej. Solenizant rytmicznie podskakiwał na Jakubie zadowalając przy tym chłopaków ustami i rękoma. Chwilę przyglądałem się jak Mati skacze na Jakubie jednocześnie czerpiąc przyjemność z penisa Kuby który ruchał mnie. Obserwowanie chłopaków pozwoliło mi na bycie świadkiem czegoś niezwykłego czego nigdy bym się nie spodziewał i nie był w stanie sobie wyobrazić. Już po chwili chłopaki postanowili zmienić pozycję. Patryk odszedł od ust Mateusza i podszedł do niego od przodu. Jakub w tym czasie nie ściągając ze swojego kutasa obrócił go twarzą do siebie i mocno przyciągnął. Teraz Patryk miał przed twarzą czarną dziurę Matiego i wsadzonego w nią penisa Jakuba. Już po chwili zobaczyłem jak Patryk napiera swoim penisem na dziurkę Matiego w której nadal znajdował się penis Jakuba. Nigdy bym nie pomyślał że mój przyjaciel jest na tyle doświadczony w takich sprawach by pomieścić w sobie dwa kutasy. Po krótkim momencie Patryk był już w całości zanurzony w odbycie Mateusza. W tym czasie Max poszedł za kanapę i gdy tylko Patryk przywarł swoim kroczem w pełni do pośladków Matiego ten wsadził swojego penisa ust solenizanta który nadal opierał się o potężną klatę Jakuba. Teraz w pełnej okazałości mogłem podziwiać tą niebiańską pozę gejowskiego seksu. Solenizant jęczał jak najgłośniej tylko umiał przez zatykającego mu usta kutasa. To był najpiękniejszy widok jaki w życiu widziałem, mój najlepszy przyjaciel skaczący na kutasach swoich dwóch umięśnionych kolegów z drużyny. W sumie czułem się tam mały, jako że chłopaki byli hokeistami byli wielcy w przeciwieństwie do mnie. W całym pokoju było słychać tylko mniej lub bardziej głośne jęki rozkoszy każdego z nas. Minuty mijały a ja coraz bardziej rozkoszowałem się otaczającym mnie widokiem jak i kutasem w mojej dupie. Widziałem dwie różne seksualności naraz, Namiętny i pełny miłości seks Krzyśka i Maćka jak i brutalne, męskie i ostre ruchanie Dupy mojego przyjaciela przez kolegów z jego drużyny. Kiedy rozkoszowałem się całą tą sytuacją naglę poczułem coś dziwnego. Zaczęło mi się robić powoli gorąco i czułem wyraźny i mocny ucisk w kroku, wiedziałem że to oznacza niedaleki orgazm ale jednocześnie w mojej głowie pojawiły się myśli jak to możliwe skoro nie dotykam swojego penisa. Szybko poinformowałem o tym Kubę gdyż nie śpieszyło mi się by kończyć zabawę która tak mi się spodobała. Kuba ściągnął mnie ze swojego penisa i pociągną za rękę za sobą. Zabrał mnie do kuchni przez co niestety straciłem widok pięknego seksu pozostałych. Gdy weszliśmy do kuchni otworzył lodówkę i wyjął z niej Whisky, nalał nam obydwóm i podał mi szklankę do ręki zaczynając rozmowę.

-To twój pierwszy raz z chłopakiem?
-Tak, nigdy nie myślałem że takie coś mnie spotka.
-Dlaczego tak myślałeś?- zapytał z zaciekawieniem
-Pewnie dlatego że nie jestem gej i nigdy mi się chłopacy nie podobali- odparłem z zachowanie
-Serio?! Nie wygląda na to, to dlaczego to robisz?
-Nie wiem gdy was zobaczyłem i to wszystko się zaczęło chyba zacząłem być gejem-odparłem żartobliwym głosem
-No cóż u nas to już norma każdy z nas jest tutaj gejem i nie kryjemy się z tym a teraz mamy nowego kolegę-odparł z uśmiechem na ustach
-No zdecydowanie macie-odpowiedziałem uśmiechając się
-No szklanki puste a mój kutas opada, trzeba coś z tym zrobić-powiedział kończąc i patrząc na mnie jednoznacznie

Dobrze wiedziałem o co mu chodzi, oparłem go o blat kuchenny i uklęknąłem przed nim z twarzą na wysokości krocza. Teraz straciłem już wszelkie opory, gdy tylko klęknąłem od razu wpakowałem jego penisa do swoich ust. Moje gardło powoli się rozciągało, co prawda nie tak jeszcze jak moja dziurka ale już powoli brałem większość kutasa Kuby. Łapczywie łykałem każdy jego skrawek masujący przy tym jedną ręką jego jądra a drugą masując swojego kutasa. W uszach słyszałem jęki pozostałych dochodzące z pokoju obok. Po paru minutach Kuba odciągnął mnie od ociekającego od mojej śliny penisa i znów złapał mnie za rękę tym razem ciągnąc do pokoju gdzie była reszta.

Gdy weszliśmy do pokoju Patryk i Jakub leżeli na dywanie zapleceni nogami i stykając się jądra w jądra i kutas w kutas. Na ich stojących drągach siedział już lekko oszołomiony z rokoszy Mateusz który od tej rozkoszy niemalże już odleciał. Pozostała trójką stała nad półprzytomnym Matim i ochoczo walili konia nad jego twarzą. Ten widok podniecił mnie na tyle że mój kutas z ledwo podniosłego momentalnie wystrzelił jak maszt. Kuba uśmiechnął się patrząc na mnie i pociągnął mnie do reszty, teraz już w 5 staliśmy nad Mateuszem waląc sobie konia. Staliśmy w kole nad odlatującym Mateuszem a pod nim dwóch największych przystojniaków w szkole, chociaż reszcie też nie można było tego od mówić. Wtedy któryś z nich rzucił hasło że kończymy tą zabawę, wszyscy od razu przyśpieszyli tempo a ja mogłem napawać się widokiem tylu męskości naraz. Już po chwili Maciek zaczął głośniej Jęczeć i sapać, Jakub od razu kazał otworzyć Matiemu usta, ten posłusznie to zrobił i już po chwili miał w ustach penisa Maćka który strzelał ogromnymi ilościami spermy wprost do jego gardła. Mati od razu zaczął jej połykanie ale było jej tak dużo że i tak trochę wyciekło mu kącikami ust. Za moment usłyszałem już sapanie mojego ruchacza, Mati wiedział co się święci więc nawet nie zamykał ust tylko obrócił głowę w jego stronę i włożył chuja Kuby do ust. Gdy tylko ten znikł w ustach Matiego Kubuś głośno jękną i zaczął się wyginać na wszystkie strony, a z zamkniętych ust Matusza zaczęła wyciekać spermy, to był znak że również Kuba skończył swą zabawę. Kuba nie skończył rozładowywać swej armaty a już blisko był Krzysiek, niestety on nie zdążył wytrzymać i wstrzelił prosto na twarz Matiego i kutasa Kuby który nadal znajdował się w jego ustach. Mati dobrze nie oderwał ust od kutasa Kuby a już dostał kolejną porcję spermy, tym razem Max obdarzył jego umięśnioną klatę potężną falą spermy, jak dla mnie było to aż tsunami. Mateusz jest dość szeroki w klacie i barkach a mimo Max strzelił takimi ilościami spermy że cała klata i brzuch Matiego aż ociekały w jego spermie. Ja jeszcze byłem dość daleko więc dyskretnie zasugerowałem mojemu przyjacielowi że spokojnie może wyczyścić chłopaków gdyż ewidentnie czyhał na moje nasienie. Cieszyłem się cudnym widokiem Mateusza który bierze do swych pojemnych ust dwa już lekko sflaczałe pały Krzyśka i Maxa w celu wypolerowania ich z resztek spermy. Kiedy rozkoszowałem się tym pięknym widokiem zauważyłem że Patryk który nadal razem z Jakubem ruchał mojego przyjaciela nagle przyśpieszył tępo i zaczął głośno spać, po chwili wydobył z siebie głośne jęki rozkoszy, co jak wnioskowałem było oznaką niebiańskiego orgazmu. Na widok wijącego się pod dwoma kutasami Matiego i wzdrygającego od dreszczy orgazmu Patryk sam poczułem że dochodzę. Złapałem Mateusza za głowę i wręcz wyszarpałem z jego ust już sflaczałem kutasy i od razu nadziałem go na będącego już u granic wytrzymałości swojego kutasa. Ledwo zdążyłem ruszyć dwa razy w ustach solenizanta a mój penisa zaczął strzelać salwami gorącej i gęstej spermy. Mateuszowi ona chyba smakowała bo mimo że było jej dość sporo to mój przyjaciel nie uronił ani kropelki mojego nektaru. Gdy Mati wypolerował mojego chuja na błysk w grze pozostał już tylko Jakub, gdy on jeszcze ruchał Matiego w tym czasie Patryk i Maciek nachylili się do krocza solenizanta i zaczęli na zmianę bawić się i obciągać jego penisa. Wszyscy pozostali w tym również ja usiedli na kanapie ze szklankami w rękach i uważnie przyglądali się pozostałym na placu walki kolegą. Minuty mijały i choćby wydawać się mogło że Jakub już dawno powinien dojść on dala ostro i szybko ruchał skaczącego po nim Mateusza. Jeszcze chwila i oddech solenizanta zdecydowanie przyśpiesza i wielka fala spermy zalewa twarze Patryka i Maćka. Gdy Mati skończył swoje strzelanie już praktycznie odpłynął, było widać po nim wielkie wyczerpanie, ale Jakub zdawał się nie męczyć. Gdy Jakub nadal pchał swojego pytona w dziurkę Mateusza Patryk i Maciek namiętnie na naszych oczach zlizywali spermę Matiego ze swoich twarzy. I wreszcie nadszedł ten moment Jakub zaczął głośno spać i przyśpieszył swoje i tak już szybkie ruchy, po chwili wszyscy usłyszeliśmy głośny jęk rozkoszy i zobaczyliśmy przeszywające całe jego ciało dreszcze. Mateusz już tylko na nim leżał praktycznie opadnięty z sił. Gdy Jakub skończył zrzucił z siebie półprzytomnego Mateusza niezdolnego już do jakichkolwiek ruchów. Kiedy penis Jakuba opuścił dziurkę solenizanta sperma którą zaaplikowali mu ją razem z Patryk od razu postanowiła się wydostać i zaczęła powoli wyciekać z dziurki Mateusza rozlewając się po pośladku i kapiąc na ziemie. Wszyscy patrzyli na półżywego Matusza i każdy miał w myślach czy on nadal oddycha, gdyż nie wykonywał żadnych ruchów. Ale już po chwili wszyscy usłyszeliśmy głośny oddech Matiego który jednak wydawało by się jakby spał po tym wyczerpującym wydarzeniu. Jakub wziął naszego przyjaciela i zaniósł go na górę, poszedłem razem z nim gdyż oni aż tak dobrze nie znali jego domu, Jakub położył go do łóżka i wyszedł. Przykryłem go i już miałem wychodzić gdy usłyszałem ledwo słyszalny głos bym został dzisiaj na noc. Bez zastanowienia się zgodziłem i zszedłem pożegnać gości dzisiejszej imprezy. Gdy zszedłem już na dół chłopaki ogarniali salon, oczywiście całkowicie nago, ale nikomu to nie przeszkadzało. Posprzątaliśmy całe miejsce imprezy więc chłopaki się ubrali i zaczęli wychodzić, teraz już się nie krępowali więc każdy z każdym żegnał się soczystym pocałunkiem w usta w tym także ze mną. Gdy wszyscy już opuścili dom mojego przyjaciela pozasłaniałem żaluzje i zamknąłem drzwi i skierowałem swoje kroki do sypialni Mateusza. Wszedłem do sypialni, Mateusz już chrapał, w sumie niezbyt się dziwiłem też bym spał po czymś takim. Kiedy odsłoniłem kołdrę by się obok położyć zauważyłem że z jego odbytu nadal wycieka sperma chłopaków. Po dzisiejszym bardzo mnie kusiło by doświadczyć jej smaku więc postanowiłem zlizać to co było na jego pośladkach. Gdy tylko jej spróbowałem poczułem się jak w niebie, skończyła się na pośladkach więc postanowiłem iść dalej i zanurzyłem swój język w wręcz rozerwanej dziurce Matiego. Połączenie smaku spermy i jego soczków było po prostu boskie, od samego zapachu tej mieszaniny mój kutas stawał na baczność. Rozkoszując się tą boską mieszaniną smaków nawet nie zauważyłem gdy mój dostawca spermy się obudził i zaczął cicho pomrukiwać. Kiedy wylizałem już wszystko chciałem jak gdyby nigdy nic położyć się koło niego i pójść spać, wtedy jeszcze nie wiedziałem że jemu już się odechciało. Gdy tylko położyłem się obok on przyciągnął moją głowę do swojej i namiętnie mnie pocałował informując mnie że to jeszcze nie koniec na dziś. Nie miałem zamiaru się opierać, Mateusz poprosił mnie czy może mnie wyruchać bo dzisiaj sam nie mógł a widział że dawałem dupy Kubie. Bez żadnych oporów się zgodziłem i już po chwili moje nogi były w górze a pomiędzy nimi biodra Matiego z odstającym kutasem. Nie potrzebowałem rozluźnienia czy rozciągania bo Kuba wystarczająco mnie dzisiaj już rozruchał. Już po chwili poczułem pytona Mateusza w swojej dziurce, było to idealne zwieńczenie dzisiejszego wieczora. Przerabialiśmy pozycję za pozycją, na jeźdźca, na stojąco, na pagona, na pieska, mój przyjaciel ruchał mnie na każdy możliwy sposób, aż byłem zdziwiony że on nadal ma na to siłę po tym co dzisiaj przeżył. Ja nie protestowałem że trwa to tak długo, a co więcej rozkoszowałem się przyjemnością z przyjacielskiego seksu. Wtedy zauważyłem w Mateuszu kogoś więcej niż tylko przyjaciela, zobaczyłem przystojnego mężczyznę, dobrego w łóżku, czułego ogólnie dobrego kochanka, ale jak i kogoś z kim mógłbym spędzić resztę życia. Dziwiło mnie to gdyż zawsze uważałem się za hetero i nigdy nie miałem przygód z chłopakiem a tu proszę, teraz w tym momencie mój najlepszy przyjaciel rucha mnie w moja dupcie. Sprawiało mi to zarówno wielką przyjemność jak i satysfakcję z tego faktu. Po dłuższej chwili takich figli usłyszałem wysapane przez zęby „dochodzę” z ust Mateusza, szybko kazałem wyjąć penisa ze swojej dziurki i łyknąłem ją w usta, chciałem poczuć ten nektar na świeżo, jeszcze gorący prosto z kija. Matusz trysnął jeszcze większą ilością spermy niż przy chłopakach, ale byłem tak napalony na nią jak i na niego że robiłem wszystko by nie uronić ani kropli i tak też się stało i udało. Zostawiłem także troszkę dla jej twórcy, gdy Mati skończył strzelanie na oślep podsunąłem głowę do jego twarzy i namiętnie go pocałowałem przelewając jego spermę między naszymi ustami. Gdy skończyliśmy poinformowałem go że teraz to ja chciałbym spróbować wyruchać jego. Mateusz zgodził się bez żadnych oporów, więc zabrałem się od razu do roboty. Podobnie jak mnie tym bardziej Matiego nie trzeba było rozciągać, obróciłem go do siebie plecami i wsadziłem mu swojego stojącego kutasa w pozycji na łyżeczkę. Mimo że Mateusz był już ruchany i rozciągnięty dość mocno to mimo to cicho jęknął z rozkoszy gdy wsadziłem w niego swoją pałę. Ruchałem go tak przez chwilę a on aż wył w rozkoszy, po chwili zmieniliśmy pozycję tak że położyłem go na plecach i usadziłem go na swoim penisie przodem do siebie. Od razu go do siebie przyciągnąłem i rozpoczęliśmy namiętny taniec naszych języków. W tym czasie ja swoim stojącym kutasem posuwałem go ostro i szybko w dupę aż po same jaja. Po chwili postanowiliśmy zmienić pozycję więc ustawiłem go w pozycji na pieska. Pochyliłem się nad nim jedną ręką sięgając do jego krocza a drugą na szyję. Ruchałem go w dupę jednocześnie masując mu jądra znajdujące się pod zwiędłym już penisem. Drugą ręką trzymaną na szyi podciągałem do go góry nachylając głowę nad jego kark i namiętnie go całując na całej jego powierzchni. Już dłużej nie mogłem wytrzymać położyłem się całym ciężarem na moim przyjacielu przechodząc tym samym z pieska na brzuch i dociskając go swoim ciężarem do łóżka oraz dopychając swojego kutasa aż po same jaja. Przyśpieszyłem tępo i spuściłem się prosto w dziurkę rozkoszy mojego przyjaciela. Kiedy skończyłem tryskać podsunąłem mojego kutasa pod nos Matusza do wypolerowania, te natychmiast łyknął go w usta i rozpoczął polerkę gdy skończył ja zszedłem do jego dziurki i znów wylizałem ją do czysta, tym razem z mojej spermy. Po wszystkim położyliśmy się obok siebie, wtedy Mateusz zaczął rozmowę:

-Od kiedy jesteś gejem?
-W sumie to od dzisiaj-odparłem z uśmiechem
-Żartujesz?
-Nie, a ty od kiedy?
-W sumie to wiem o sobie już od paru lat, a z chłopakami zabawiamy się tak od roku
-Nikogo nie poznałeś że nadal zabawiacie się w grupie?
-Kocham kogoś od dawna, a to tylko zabawa którą lubię-powiedział zawstydzony
-Kochasz? Kogo?-zapytałem zdziwiony
-Ciebie, ale nie miałem pewności, bałem się, sam nie wiem-mówił zawstydzony
-Teraz już nie musisz, myślę że też od dawna Cię Kocham-odparłem z uśmiechem
-Cieszę się nawet nie wiesz jak bardzo-powiedział niemalże ze łzami radości w oczach.
-Ja również- powiedziałem delikatnie go całującymi
-A co z zabawami z chłopakami
-W sumie to podoba mi się, możemy nadal się z nimi bawić
-Kocham Cię jeszcze bardziej-powiedział radosny

Na te słowa pocałowałem go delikatnie w usta i mocno się do niego przytuliłem, tak zasnęliśmy, dopiero popołudniu obudził nas blask słońca oświetlający twarz mojego ukochanego przyjaciela a teraz i partnera.

Tak jak zapowiedziałem po dzisiejszym odpowiadaniu dodaje link do mojego nowo założonego bloga na którym będą w większości pojawiać się moje odpowiadania. Serdecznie wszystkich was zapraszam.

http://gaystoriesblogger.blogspot.com/?zx=c0f0133dc962882c


40%
29874
Dodał OOOoooo 09.09.2016 11:10
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
Ostredupsko19 Pisz dalej o tym pls
28.07.2020 15:52

Podobne opowiadania

Arktyczne zabawy

Opowiadanie jest fikcja. Tromso Lufthavn. Pierwszy napis jaki zobaczyłem po opuszczeniu samolotu. Pierwsza rzeczą jest odpalenie Grindra. Chwilę aktualizuje się a ja pozostawiam go w tle. Idę na autobus. Nie minęło więcej jak 5 min. Oczywiście wszystko po angielsku. -Cześć, ty chyba nowy - pierwsza wiadomość. -Tak, właśnie przyleciałem tutaj - Zapytał się czemu mnie wywiało aż tutaj. Odpowiedź była prosta: -Na mrożone kutasy - zaczęliśmy oboje się z tego śmiać.... Przeczytaj więcej...

Wujek z bratankiem

Opowiadanie jest całkowicie fikcyjne, w porównaniu z poprzednimi moimi opowiadaniami, te jest nieco łagodniejsze. Zapraszam do czytania :) Był ciepły lipcowy weekend. Wybraliśmy się z rodzicami nad jezioro, z początku nie chciałem jechać, miałem już plany ze swoją dziewczyną, ale dałem się namówić po tym jak ojciec postawił mi ultimatum - albo weekend z rodziną, albo szlaban na wizyty u dziewczyny do końca wakacji. Byłem wtedy w wieku gimnazjalnym, z Anią poznaliśmy się... Przeczytaj więcej...

Zastępstwo

Dochodziła 20, gdy zadzwonił telefon. Złapałem słuchawkę, a po d**giej stronie była jak zwykle rozgorączkowana Anna. "Cześć kochanie, nie przeszkadzam?", usłyszałem na początek, a w chwilę później "masz już plany na jutrzejsze popołudnie?". Dobrze wiedziałem, czego się po niej spodziewać, wyciągnąłem się wygodnie na kozetce, wyprostowałem nogi i oparłem je na oparciu. "Nie przeszkadzasz, skąd", odpowiedziałem pospiesznie, ale w to nie uwierzyła: "Nic nie mów, i tak... Przeczytaj więcej...