Opowiadania erotyczne :: Serwis hotelowy cz. 2

Zapraszam do lektury kolejnej części :P

„Natychmiast do mnie, drzwi otwarte” gdy przeczytałem tego SMS leżałem na łóżku i oglądałem polski kanał telewizyjny dla Polaków zagranica. Szybko wstałem i poszedłem do łazienki ogarnąć włosy i swoją twarz. W pośpiechu wychodząc wpadłem na pokojówkę która czyściła lampki na korytarzu. Nie poszedłem wręcz poleciałem do windy i wjechałem na 3 piętro i podszedłem pod pokój 3423. Faktycznie drzwi były uchylone, rozejrzałem się czy nie było nikogo na korytarzu.
Delikatnie otworzyłem drzwi, w korytarzu i pokoju było zgaszone światło, ale świecił się telewizor, niestety wgl nie rozumiałem bo leciał kanał po turecku. Podszedłem do przejściówki z korytarza do pokoju i zajrzałem przez nią.
Na jednym łóżku leżał Ahmet i się masturbował, miał fajnego normalnego kutasa. Trochę mnie to zdziwiło, on spojrzał na mnie uśmiechnął się i nie przerwanie robił dalej swoje. Spojrzałem na łóżko Fahima na którym on leżał, kołdrę miał na nogach bokserki tym razem białe od Calvina Kleina miał zdjęte za kolana, miał tez na sobie biała opinająca się bokserkę. Fiut stał mu na baczność. Prawa ręka się myział po sutkach a lewa miętolił jaja.
- Nim się nie przejmuj, uśpisz mnie kotku? – bez zastanowienia podszedłem pod łóżko, dałem mu buziaka szepcząc do ucha – Dobranoc misiu – i uklęknąłem na wysokości jego fiuta. Przystawiłem swoją głowę pod jaja i zabrał wtedy swoją rękę i podłożył ja sobie pod głowę i zaczął oglądać telewizje.
Zacząłem mu delikatnie lizać mosznę i zasysać jajeczka do mojej buzi, prawa ręką złapałem jego fiuta i zacząłem mu trzepać, on lewa ręką zaczął mnie merdać po włosach. Idąc po wędzidełku jego penisa doszedłem aż do główki i zacząłem mu ja delikatnie lizać. Nastawił mi penisa pod swoje usta w linii prostej z ułożenie gardła wiec pochłonąłem go porządnie aż po same jaja, przez dłuższy czas trzymałem go głęboko w gardle bez poruszania głowa wiec zacząłem mu świdrować językiem po penisie, on coraz mocniej dociskał mnie do swojego fiuta co mi się bardzo podobało.
- Zacznij mi ssać tak jak pan bóg nakazał kotku proszę – wiec jego prośbę spełniłem, zacząłem mu ssać delikatnie ruchami góra dół, wyjąłem kutasa z buzi i spojrzałem się na jego minę. Była słodka, patrzył się na mnie przegryzając wargę i przecierają pot z czoła i mierzwiąc swoje postawione włosy. Patrząc mu się prosto w oczy wyjąłem język i zacząłem muskać jego wędzidełko na penisie co widać doprowadzało go to do białej gorączki. I znów zacząłem mu delikatnie i z pasja ssać fiuta. Udało mi się kotem oka zobaczyć ze jego kolega Ahmet nadal się masturbował delikatnie spoglądając na to jak robię loda Fahimowi.
Obciągałem Fahimowi z uczuciem, zaangażowaniem, pasja co widać sprawiało mu nie lada przyjemność. Co jakiś czas dociskał mnie do ojca abym się nadziewał na jego fiuta lekko się sławiąc.
- Fahim.... Fahim... – usłyszałem jak Ahmet zaczął do niego coś mówić ale po turecku. Prowadzili dosyć żywa i uśmiechnięta konwersacje. Pomyślałem sobie, ze gadają o jakimś sporcie czy coś bo nie maja nic innego do roboty.
- Damian, Ahmet mówi ze nie długo chce się spuszczać a nie chce mu się strzelać do serwetki i pyta się czy podejdziesz do niego gdy będzie się spuszczał i czy połkniesz mu to a potem wyliżesz –nie zastanawiając się nad odpowiedzią przytaknąłem mu głowa i zacząłem mu obciągać dalej.
- Fahim! Fahim! –
- Damian idź! –wstałem natychmiast i podszedlem szybkim krokiem do łóżka Ahmeta, uklęknąłem i zbliżyłem się do jego fiuta i otworzyłem buzie. Po paru sekundach wpakował mi swojego fiuta do buzi ja delikatnie ruszyłem góra dół i w tym momencie strzelił potężna salwa gorącej spermy. Jęczał przy tym na głos – Oooooo tak, ooo jak mi dobrze –przestałem czuć w buzi salwy gorącej spermy, czułem w buzi jak mi pływa sperma, bez połykania zacząłem mu poruszać delikatnie aby wyciekły wszystkie soki z fiuta, połknąłem wszystko i nie wyjmując kutasa zacząłem mu go polerować. Z każdym liźnięciem udało mi się wyciągnąć z niego kolejne soki ostatnich kropli spermy. Przez jeszcze dwie minuty liznąłem mu fiuta nie wyjmując go nawet na chwile z buzi, stawał się już powoli miękki i wiele przyjemności nie było, wyjąłem go z buzi i ruszyłem w stronę Fahima który właśnie bawił się swoim telefonem.
- Zaraz niestety przyjdzie tu mój kolega kelner Efeghmit, oddać mi kasę jak będzie chciał to zrobisz mu loda?
- Jeżeli to twój kolega i ty tego chcesz to tak obciągnie mu ale najpierw zajmę się tobą-
Zacząłem mu głęboko ssać nie minęło może więcej niż 3 min i jego kolega wszedł do pokoju, spojrzał na mnie a potem na Fahima lecz wtedy Fahim skrzywił wyraz swojej twarzy i mocno stęknął. Poczułem jak jego ciepła sperma strzela mi prosto w gardło, staram się na bieżąco połykać lecz za wrześnie wyjmuje go z buzi i jeden strzał zaczyna mu spływać po fiucie.
Kolega Fahima podszedł do niego od strony łóżka Ahmeta i podał mu pieniądze, wydaje mi się ze liry tureckie. Przyglądał mi się bardzo jak teraz wylizywałem mu ta ociekająca spermę z fiuta. Zaczęli rozmawiać ze sobą po turecku.
- Damian obciągnięty mu? Naciska na to – podniosłem się od kutasa Fahima i na kolanach obróciłem się w stronę gościa, ten się uśmiechnął i usiadł na kanapie która stała za nim. Wcześniej rozpiął rozporek i zdjął spodnie. Kutas stał mu już na maksa. Taki średni. Założył ręce za głowę i powiedział do mnie coś po turecku, Fahim mi przetłumaczy – Ciągnij najlepiej jak umiesz – złapałem jego fiuta za nasadę i włożyłem go do buzi. W smaku nawet okej jak za pewne na cały dzień pracy. Zacząłem mu ssać coraz szybciej i szybciej oraz głębiej. On coraz bardziej wzdychał, położył mi swoją rękę na moich włosach zacisnął ja i wtedy poczułem jak się napręża i strzela ciepła ale paskudna sperma na szczęście dosyć głęboko wiec od razu poleciała głęboko w gardło. Szybko odszedłem i zacząłem wstawać. Podniósł rękę i zaczął wykrzykiwać do Ahmeta, spojrzałem na niego:
- Weź mu wyliż do czysta fiuta bo powiedział ze nie wróci do zony z za spermionym fiutem – tak jak poprosił Fahim z wielkim bólem chwyciłem główkę jego penisa pokryta ohydna sperma i zacząłem mu ja zlizywać. Złapał mnie za włosy i skierował mój wzrok na niego, wyciągnął język aby pokazać mi jak mam zrobić, wyjąłem język do przodu a on zaczął mnie kutasem bić po języku, poczułem nawet jak mi spływa jeszcze trochę jego spermy.
Na zakończenie klepnął mnie bo buzi i powiedział – Dobra chłopak dobra chłopak – i pożegnał się z Fahimem i wyszedł.
- Przepraszam cię ale powiedział ze jak mu nie obciągniesz to on powie wszystkim na kuchni a wiesz ze u nas to jest karane w Turcji.
- Spoko nie ma problemu – Idź już do siebie dzięki za dobranockę i czekaj jutro rano dostaniesz SMS – uśmiechnął się a ja go pocałowałem i wyszedłem z pokoju, poszedłem do siebie i poszedłem spać.

Już za chwilę część 3 oraz za chwile pojawi się krótkie opowiadanie z innej bajki :)

Zachęcam do komentowania :)

40%
11848
Dodał krakusxd 27.04.2015 20:00
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
woste No może być
11.07.2015 15:51

Podobne opowiadania

Wujek z bratankiem

Opowiadanie jest całkowicie fikcyjne, w porównaniu z poprzednimi moimi opowiadaniami, te jest nieco łagodniejsze. Zapraszam do czytania :) Był ciepły lipcowy weekend. Wybraliśmy się z rodzicami nad jezioro, z początku nie chciałem jechać, miałem już plany ze swoją dziewczyną, ale dałem się namówić po tym jak ojciec postawił mi ultimatum - albo weekend z rodziną, albo szlaban na wizyty u dziewczyny do końca wakacji. Byłem wtedy w wieku gimnazjalnym, z Anią poznaliśmy się... Przeczytaj więcej...

Życie i Śmierć cz 3

Po dłuższej chwili, tak siedząc zacząłem się zastanawiać co sie stalo, co on takiego zrobił? Nie miałem pojęcia, nie zdawałem sobie sprawy z tego co wiem dziś. Borykalem się z tą myślą przez całą noc, nie mogąc w ogole spać, rano wstałem praktycznie nie przytomny, z jednej strony nie chciałem widzieć Michała, ale z drugiej byłem bardzo ciekaw, co to miało być, dlaczego to zrobił? Moze chcial to potraktować jako przeprosiny? Nie wiedziałem. Wychodząc rano z bloku, on... Przeczytaj więcej...

Dziwka - część 13 - Adaś

Adaś był historią krótką. Przeleciał przez moje życie z szaloną intensywnością i znikł, wypalił się, implodował pod ciśnieniem emocji. Popełnił błąd, ja również i tylko częściowo mogę się usprawiedliwiać, że byłem kim byłem – pracującą w burdelu dziwką, dla której udany dzień to kilka papierków otwierających drogę do tyłka. Adasia to przerosło. Wizyta u pani Ewy miała być eksperymentem. Już od początku się oszukiwał. Miał czterdzieści jeden lat... Przeczytaj więcej...