Opowiadania erotyczne :: Zboczona nastolatka ze zboczoną wyobraźnią cz.2

Całą noc miałam kłopoty z zaśnięciem. Co chwila jawił mi się przed oczami olbrzymi kutas mojego ojca i jego harce w gościnnej piździe pani Róży. Ola, która spała obok mnie, też leżała na swoim tapczaniku z szeroko otwartymi oczami. Pierwszy raz na żywo widziałam stosunek płciowy i do tego tak gigantycznym chujem. Ciągle nie mogłam sobie uzmysłowić, co by było gdyby taki olbrzym miał trafić do mojej muszelki. nawet nie zauważyłam kiedy moje dwa paluszki znalazły się w wąskiej szparce i zaczęły zagłębiać się i wychodzić. zauważyłam, że i kołdra Oli leciutko podnosi się do góry i opada na wysokości jej krocza. Po pewnym czasie tej płytkiej palcówki poczułam jak przez moje ciało przebiegł ów cudowny dreszcz euforycznego podniecenia. Zaraz potem wyciągnęłam paluszki z mojej pizdeczki i zasnęłam. Rano następnego dnia znowu padało. Przestało dopiero po południu. Znowu po osiemnastej wybrałyśmy sie z Olą pod prysznic. Tym razem znacznie dłużej i dokładniej pieściłyśmy swoje gołe ciałka, namydlając je. Ola nawet wepchnęła opuszek swego palca do mojej pizdeczki ale nie pozostała tam długo. Zmyłyśmy mydliny i ubrałyśmy się w nasze obcisłe bluzeczki i jeansowe szorty.Nie chciałyśmy jeszcze wracać do domku i wybrałyśmy się na spacer po kempingu. Przy ostatnim domku obok płotu zauważyłyśmy dwóch na oko dwudziestolatków, przygotowujących grilla. - Cześć laski, chodźcie na kiełbaski - zaprosił wysoki brunet. - Nie jesteśmy głodne - odkrzyknęłam. Już wcześniej zwróciłam na niego uwagę, na plaży i bardzo mi się spodobał. Drugi chłopak był znacznie niższy i bardziej korpulentny. - To chodźcie na browara - kusił dalej wysoki. - No piwo możemy wypić - odpowiedziałam, chociaż naogół z Olą nie pijemy alkoholu. Podeszłyśmy do małej ławeczki i usiadłyśmy skromnie. Ten niższy na chwilę wszedł do domku i wyszedł z czteropakiem piwa.Podał mnie i Oli otwarte i sami też zaczęli pić z nami. Bardzo chciało mi się pić i wypiłam podaną puszkę prawie duszkiem. - No kolacja gotowa. Wołaj resztę - zwrócił się wysoki do kompana. - Chodźcie na żarło - krzyknął grubasek w kierunku domku i po chwili wyszło z niego jeszcze czterech facetów. - Mamy dzisiaj gości - powiedział wysoki - może chociaż powiecie jak macie na imię - zwrócił się do dziewczyn. Przedstawiłam siebie i Olę. Wysoki przedstawił swoją paczkę. Było tam dwóch Marków i Tomków oraz Robert i ten który podobał mi się najbardziej Rafał. Ledwo zaczęliśmy konsumować, bo i my przyłączyłyśmy się do kiełbasek a znowu lunął deszcz. Szybko zwinęliśmy się do domku, na parterze którego był mały salonik - sypialnia, z dwoma wersalkami i ławostołem miedzy nimi. Chłopacy usiedli tak, ze dla nas było miejsce na oddzielnych tapczanach i to w dodatku między nimi. Obok mnie siedział Rafał i jeden z Marków. któryś z chłopaków wyciągnął z plecaka litrową "Finlandię". Nam zrobił mocne drinki a chłopacy pili z kieliszków. W czasie rozmowy dowiedziałyśmy się, że całą szóstką studiują na Politechnice Warszawskiej i do Stegny, tak jak my przyjechali na wakacje. pierwszy raz w zyciu piłam takiego mocnego drinka i po kilku łyczkach poczułam mocne zawroty głowy. - Weźcie te ręce. Ja nie chcę - zaczęłam odpychać dłonie studentów, z których jedna spoczęła na moim kolanku a druga na moich krągłych piersiach. Cofnęli ręce, by po chwili ponowić atak. Teraz jednak dłoń Rafała rozpoczęła powolną wędrówkę z kolanka, wnętrzem uda w kierunku mojego krocza. Znowu odepchnęłam ich dłonie. Kątem oka zauważyłam, że na sąsiednim tapczanie podobną walkę toczy Ola. - ja naprawdę tego nigdy nie robiłam i strasznie się boję - powiedziałam głośniej, mocno wbijając paznokcie w przedramię studenta, które teraz znacznie szybciej chciało dotrzeć do mojej cnotliwej pizdeczki. - O kocica zaczyna drapać - przyłożył krwawiącą rękę do ust i zaczął ssać sączącą się krew. Gwałtownie poderwałam się na nogi z zamiarem opuszczenia saloniku. Wtedy ten trzeci student mocno pchnął mnie na tapczan i przytrzymał za ręce. Wtedy Rafał jedną ręką pieścił wnętrza moich gładziutkich ud a drugą, przez materiał szortów moją szparkę. Cały czas zwierałam nogi żeby mu to utrudnić ale on był znacznie silniejszy i ciągle ja szeroko rozwierał. Dodatkowo pomału zaczął rozpinać guziczki moich szortów i po chwili opuszki jego palców poczułam na mojej pizdeczce. - O kocica jest już bardzo mokra - powiedział i wepchnął w moją grotkę dwa swoje palce - Rzeczywiście jesteś cnotką, bo czuję paluszkami firanki twojej błonki. To bardzo dobrze a nawet wyśmienicie, bo jeszcze nigdy przedtem nie przebijałem żadnej cnotki. - Spierdalaj - zaczęłam znowu się wyrywać ale nie miałam szans. Student trzymający moje ręce pochylił się i wepchnął swój sztywny jęzor do mojej buzi. Te odgłosy, które wydawałam z siebie były całkowicie tłumione jego pocałunkiem. Ten, który pieścił moje piersi, zdarł ze mnie bluzeczkę i staniczek i teraz chwytał ustami i delikatnie zębami moje twarde jak kamyczki sutki a Rafał zdarł z mojej pupy szorty razem z majteczkami i teraz klęcząc między moimi nóżkami lizał całą moją pizdeczkę i to począwszy od dziurki w dupce a kończąc na różowiutkiej żołądzi łechtaczki. Pomału ich pieszczoty, zmęczenie i może trochę wypity alkohol spowodowały, ze mój opór stawał się coraz słabszy. Widziałam, że Ola obrabiana przez trzech studentów jest też już cała goła i leży na plecach z szeroko rozkraczonymi nogami a głowa jednego z niedawnych napastników jest głęboko zanurzona w jej rozwarte krocze. Znowu po moim ciele przebiegł ten dreszcz, tak niedawno poznany a tak upragniony. Studenci przewrócili mnie wzdłuż tapczanu i położyli na plecach. Głowa Rafała znalazła się między moimi nogami a jego język figlował w mojej wagince. Zaczęłam oddychać znacznie szybciej. Już teraz się nie broniłam a nawet coraz bardziej pragnęłam tego co się miało wydarzyć. Zauważyłam, że chłopacy koło mnie są też całkiem goli. Szybko zacisnęłam oczy. Poczułam jak ten, który wpychał w moją buzię język teraz wepchnął tam swego kutasa. Czułam słonawy smak wypływającego z jego głowicy śluzu. Zaczęłam figlować języczkiem po tym kutasie a on zaczynał wbijać go głęboko by po chwili niemal całego wyciągać. Ten, który pieścił moje piersi podstawił swego chuja pod moją rękę. Zaczęłam go mocno branzlować. Dreszcze rozkoszy były coraz częstsze. Czułam jak głowa Rafała odrywa się od mojego krocza i pomału wędruje do góry liżąc najpierw mój brzuszek, zatrzymując się przez chwilę przy podnieconych piersiach i docierając do moich wilgotnych ust. Jednocześnie czułam jak jego sztywny kutas oparł się o moje rozłożone krocze. "Całe szczęście kutasy chłopaków nie są tak duże jak mojego ojca" - przeleciało przez moją główkę. Pragnienie stania się kobietą stawała się z każdą chwilą mocniejsze. Podniosłam do góry kolanka i jeszcze szerzej rozkraczyłam swoje nóżki. Zerknęłam w prawo i zobaczyłam jak Ola pieści rękami dwa sztywne kutasy a w jej kroczu rytmicznie podskakuje biała pupa trzeciego studenta. Nawet nie zauważyłam kiedy moja przyjaciółka została rozdziewiczona. - Zrób to, tak bardzo cię pragnę - jęknęłam do ucha opierającego się na ramieniu i kolanach studenta. Druga ręka chłopaka obejmowała jego kutasa i delikatnie nim poruszała tak, że jego głowica ocierała się o moją dziewiczą szparkę. Co chwila chłopak mocno napierał swoim chujem na wejście do mojego sromu. Jego kutas coraz bardziej rozchylał fałdki moich warg sromowych i nagle poczułam jakby mnie coś rozrywało. To głowica jego chuja wniknęła cała przez moją szparkę, której naciągnięte ścianki otuliły szczelnie fałdki jego napletka. Musiał poczuć jakiś opór bo cofnął lekko swoją pupę i znowu pchnął mocno do przodu. - O kurwa jak to boli - krzyczałam głośno. Do dziwnego uczucia jakby coś mnie rozrywało, doszedł ogromny piekący ból mojej przebijanej błonki. Czułam jak jego, całe szczęście niezbyt duży kutas wędruje do mojego wnętrza, jak rozpycha się wśród moich trzewi i wreszcie jak jego biodra dotykają delikatnie moich ud. Wszedł we mnie cały. Teraz cofnął do góry swoją pupę, tak że jego kutas prawie ze mnie wyszedł i znowu pchnął do przodu. Jego podbrzusze jeszcze mocniej zwarło się z moim kroczem. I znowu do tyłu i do przodu. Robił to coraz gwałtowniej. Moja pizdeczka pomału przestawała stawiać opór i była coraz bardziej gościnna. Przestała mnie także boleć a uczucie rozrywania i pieczenie zamieniło się w to dziwne, rozkoszne swędzenie, pomału przechodzące w dreszcz orgazmu. Jebał mnie bardzo ostro, ciągle zmieniając tempo, kąt i głębokość penetracji. Teraz nie krzyczałam już z bólu a z ogromnego podniecenia i pragnienia spełnienia. Moim ciałem co chwila targał dreszcz, rodzący się gdzieś w środku mojej niedawno dziewiczej pochwy i rosnący, i ogarniający moje wnętrzności, i całą mnie aż po koniuszki włosów. Moja pizdeczka pulsowała wtedy na pierdolącym mnie chuju Rafała, jakby pragnęła jeszcze lepiej ugościć go w sobie. - Ruchaj mnie ostro - krzyczałam wtedy i pomagałam mu ruchami swojej pupy - To takie wspaniałe i tak cię czuję w sobie. Moje okrzyki krzyżowały się z jego przyspieszonym oddechem i piskami i jękami głośnymi Oli. Nagle Rafał wyciągnął gwałtownie swego kutasa z mojej pizdy. Jego pała pulsowała ujęta w dłoń, by po chwili wystrzelić na mój brzuszek salwą białej spermy. Szybko odepchnął jednego ze swoich kolegów i następny strzał posłał do mojej buzi. jego niedawno bardzo twardy kutas stawał się coraz bardziej miękki i malał w oczach. Po ostatniej erekcji wyszedł także z mojej buzi i wtedy zobaczyłam, ze był cały okrwawiony. Chłopak wytarł go w ręcznik i pochylając się pocałował mnie w usta. - Byłaś naprawdę wspaniała - szepnął mi do ucha. - To ja tobie dziękuję, że zrobiłeś ze mnie kobietę - szepnęłam i lekko cmoknęłam go w policzek. Nie miałam jednak czasu na rozpamiętywanie tego co się stało. Czułam jak usta i język drugiego studenta pieszczą i podniecają moją lekko obolałą pizdeczkę. Później poczułam wędrówkę jego ust po moim brzuszku i piersiach aż wreszcie i jego kutas znalazł się tuż przy mojej szparce. Wszedł we mnie dosyć gwałtownie i takie ruchy zaczął wykonywać. Zwróciłam lekko głowę żeby lepiej przyjąć do buzi chuja trzeciego studenta i zobaczyłam, ze Ola jest też ostro jebana przez drugiego chłopaka. jednocześnie branzlując i liżąc kutasy dwóch pozostałych. Zaczęłam robić tak samo. Doskonale czułam w sobie pieprzącego mnie kutasa, jak zagłębia się do końca i jak wychodzi niemal cały, ocierając się po drodze o ten mój punkcik, w którym rodzi się ów dreszcz rozkoszy. Teraz też nie trzeba było długo czekać żeby się pojawił. Moja pizda zaczęła pulsować a ja mocniej objęłam go nogami i zaczęłam ściskać udami w tej chwili olbrzymiej ekstazy. Miał na kutasie prezerwatywę i nagle wbił się we mnie maksymalnie i tak pozostał. Czułam jak jego kondom pęcznieje i wypełnia się ciepłą cieczą. Chłopak przy tym głośno mruczał w swoim euforycznym orgazmie. Później wyszedł ze mnie, zdjął kondoma i wepchnął mi do buzi swojego opadającego kutasa żebym mogła go dokładnie wylizać. Ledwo skończyłam tą czynność a już poczułam jak trzeci ze studentów klęknął między moimi nogami i chwytając mnie za biodra podciągnął moje krocze w okolice swego sterczącego rumaka. Gwałtownie wbił się w moją śliską pizdę i rozpoczął niezwykle ostrą jazdę. Czułam go znacznie głębiej a tempo jego ruchów frykcyjnych było tak duże, ze niemal natychmiast dostałam orgazmu. Znowu moja pizda pulsowała a ciałem targał dreszcz rozkoszy, myśli gdzieś uleciały a pozostawało tylko ogromne pragnienie trwania w tym stanie do końca świata i jeden dzień dłużej. Ten chłopak też założył prezerwatywę i po około pięciu minutach i jego gumka wypełniła się ciepłą spermą. Chwilę leżałam ciężko dysząc ze wzrokiem wlepionym w sufit. Moja pizdeczka nadal pulsowała pozostawiona przez niedawno ruchających ją studentów. Usiadłam na skraju wersalki przy stoliku ponownie między dwoma studentami. Napełnili moją szklaneczkę nowym drinkiem. Ola swojego prawie już wypiła i teraz całowała się z jednym z chłopaków. - Co byście powiedzieli jakbyśmy zamienili teraz dziewczyny - powiedział Rafał. - No to chodźcie na ten tapczan - lekko bełkotliwym głosem odpowiedział mu ten całujący się z Olką. Właściwie to nie podobało mi się to za bardzo. Jeśli miałam być znowu wyruchana, to chciałam żeby zrobił to też Rafał. Ale w końcu od momentu przebicia mojej błonki zaczęło mi to sprawiać tyle przyjemności, że było mi wszystko jedno kto doprowadzi mnie do upragnionego stanu orgastycznej euforii. Tym razem pozostałe trzy chuje odwiedziły moją pizdę. Za każdym razem przeżyłam kilka orgazmów. Poznałam też kilka innych pozycji uprawiania seksu. Kiedy skończyliśmy było parę minut po jedenastej. Szybciutko ubrałyśmy się i lekko chwiejnym i trochę kraczatym krokiem poszłyśmy do swojego obozowiska.W domku czekała na nas pani Róża. - Porozmawiamy jutro a teraz smarujcie do swojego pokoiku - przywitała nas od progu. CDN.
80%
55074
Dodał wojtur24 05.09.2013 14:05
Zagłosuj

Komentarze (4)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
marhen A w takim fajnym momencie się zakończyło. Czytałem wszystkie Twoje opowiadania, ale z racji tego, że to było pierwsze, można powiedzieć, że ma wartość sentymentalną.
13.01.2017 09:43
marhen Czekam i czekam, a kontynuacji ani widu, ani słychu... chlip
13.01.2017 09:41
Lach Proszę o kontynuację :D 21.03.2014 21:54
puszysta69 zajebiste ;D
24.12.2013 21:56

Podobne opowiadania

Przychodnia In-vitro

Połącz z opowiadaniami: "Moja komisja poborowa" i "Orgie, trójkąty, seks". Dawca nasienia - cz.1 Jeszcze nie wyspałem się po upojnej seksem nocy, a już otrzymałem telefon z przychodni - in vitro, bym natychmiast przyjechał i zgłosił się do sekretariatu... Przyjechałem i weszłem do sekretariatu...przywitała mnie miła sekretarka w zielonym, rozpiętym peniuarze, była bez majtek i stanika... Panie Janie, jestem Zosia do pańskiej dyspozycji, nawet tej intymnej, jak pan zechce, nie... Przeczytaj więcej...

Wakacje pod namiotem

To był mój pierwszy wakacyjny wyjazd bez rodziców! Po długich zabiegach moi i koleżanki rodzice zgodzili się, byśmy spędziły dwa tygodnie pod namiotem, na Mazurach. Miałyśmy dopiero po osiemie lat i rodzice nie zgodzili się na biwakowanie na polu namiotowym. Miałyśmy rozbić się na działce ojca koleżanki. Nasze miejsce do biwakowania było urocze. Położona nad jeziorem działka była jeszcze nie zabudowana, za to miałyśmy już dostęp do prądu, a w niewielkiej drewnianej szopie... Przeczytaj więcej...

Gang bang na urodzinach

Było to kilka lat temu. Mąż był wtedy za granicą. Ja sama w podróży służbowej. Zostałam wtedy zaproszona na urodziny kolegi. Po przyjściu zastałam ośmiu facetów zupełnie mi obcych. Rozpoczęli imprezkę beze mnie. Jak się pojawiłam. To zaproponowali Mi dwa karniaki. Wypiłam. Humor się poprawił. Przeszliśmy na ty, i tu kolejne kolejki z każdym tyle, że mniejsze porcje wódki. i tak do godz. 23.00. Wtedy sprowokowali Mnie abym zatańczyła na stole. Tak uczyniłam. Byłam tak... Przeczytaj więcej...